Dodano: 22 lutego 2022r.

Dlaczego depresja u młodej osoby jest szczególnie niebezpieczna?

Gdy rodzic myśli o swoim dziecku to nie dopuszcza do siebie w ogóle myśli o tym, iż mogłoby mu się coś przytrafić. Staramy się raczej nie zastanawiać nad tym, czy to akurat nasz syn lub córka mogą mieć tak ogromnego pecha, iż przytrafi im się poważna choroba w młodym wieku. Skupiamy się jednak na tym, że takie sytuacje zdarzają się rzadko – a nasze dziecko na pewno przez długie lata będzie cieszyło się idealnym zdrowiem. Nie zwracamy tutaj jednak należytej uwagi na choroby psychiczne – a depresja w ostatnich latach doprowadziła niestety do śmierci bardzo wielu młodych ludzi, którzy nie potrafili poprosić o pomoc.

Dlaczego depresja u młodej osoby jest szczególnie niebezpieczna?

 

Dziecko, nastolatek – takie osoby również mogą pewnego dnia stracić chęci do życia. Oczywiste jest, że dziecko nie ma na głowie problemów finansowych i z wielu poważnych spraw w ogóle nie zdaje sobie sprawy. Tym, o czym zapominamy jest jednak to, że w jego głowie także te bardziej błahe problemy mogą urosnąć do niewyobrażalnej wielkości. Zakończenie pierwszego związku, kłótnia z przyjacielem, krytyka ze strony rówieśników. Rodzic bagatelizuje takie sprawy, bo ma świadomość tego, że za kilka lat nastolatek nie będzie nawet o tym pamiętał - ale w tej konkretnej chwili w wyniku takich właśnie sytuacji pojawić może się depresja. Najgorszym, co możemy zrobić będzie więc ignorowanie objawów, które przejawia nasze dziecko.

Co powinno nas zaniepokoić?

Jeżeli widzimy, że nasze dziecko ma gorszy dzień i przydarzyło mu się coś złego - to jeszcze nie musi oznaczać depresji. W momencie, gdy szybko udaje nam się poprawić jego humor lub po prostu po kilku dniach sytuacja się poprawia – wszystko raczej jest w porządku. Zaniepokoić powinna nas długotrwała zmiana w zachowaniu dziecka. Omijanie zajęć, sięganie po używki, ucięcie kontaktu ze znajomymi, brak chęci do wychodzenia z domu.

Jeśli przez dłuższy czas młoda osoba wydaje się nie mieć ochoty na robienie czegokolwiek – warto wtedy zapisać ją na wizytę do psychologa. Być może już kilka rozmów spowoduje, że sytuacja się poprawi – a wprowadzenie farmakologii nie będzie konieczne. Ważne jest to, aby nasze dziecko czuło, że ma w nas wsparcie – choroby psychiczne nie są łatwe dla nikogo.

Depresja czy bunt?

Niektórzy rodzice mają problem z tym, aby odróżnić nastoletni bunt swojego dziecka, od depresji. Jest to faktycznie trudne, bo w obu przypadkach może pojawić się sięgnięcie po używki, niechęć do wykonywania zadań i ogólne negatywne nastawienie do wszystkiego. Tutaj warto po prostu pamiętać o tym, że lepiej skonsultować sprawę z psychologiem i się pomylić - niż zdać sobie sprawę z błędu zbyt późno.

Sprawdź bazę problemów Receptomat: https://receptomat.pl/mapa-problemow

 

Źródło: artykuł partnera