Dodano: 16 października 2023r.

Zmiany klimatyczne wpłyną na smak i ceny piwa

Naukowcy przewidują, że coraz cieplejsze, dłuższe i bardziej suche lata przyczynią się do znacznie mniejszych zbiorów chmielu. To przełoży się na produkcję piwa. Jak wynika z niedawnych badań, kryzys klimatyczny sprawi, że piwo będzie droższe i do tego gorsze w smaku.

Zmiany klimatyczne wpłyną na smak i ceny piwa

 

Z badań, które ukazały się na łamach pisma „Nature Communications” (DOI: 10.1038/s41467-023-41474-5) wynika, że globalne ocieplenie wpłynie na ilość oraz jakość zbieranego w gospodarstwach rolnych chmielu, kluczowego składnika większości piw. W rezultacie piwo może stać się droższe, a producenci będą musieli dostosować swoje metody warzenia do zaistniałej sytuacji.

Według prognoz badaczy, plony chmielu z europejskich upraw spadną o od 4 proc. do nawet 18 proc. do 2050 roku. Jeśli rolnicy nie przystosują się do cieplejszych i bardziej suchych warunków, uprawy chmielu mogą przestać się opłacać. Dodatkowo zawartość alfa-kwasów w szyszkach chmielu – związków, które nadają trunkowi charakterystycznego smaku i zapachu, spadnie o około 20-31 proc.

- Piwosze z pewnością odczują zmiany klimatu, zarówno pod względem ceny, jak i jakości. Na podstawie naszych danych wydaje się, że jest to nieuniknione – powiedział Miroslav Trnka z Akademii Nauk Republiki Czeskiej, współautor badania.

Piwo a zmiany klimatu

Piwo zajmuje ważne miejsce w kulturze. Jest najpopularniejszym napojem alkoholowym na świecie. Wśród tych niealkoholowych wyprzedzają je jedynie woda i herbata. Ludzkość produkowała piwo już w czasach starożytnych. Dwa lata temu naukowcy w południowych Chinach znaleźli dowody wskazujące na spożywanie piwa już dziewięć tysięcy lat temu (więcej na ten temat w tekście: W południowych Chinach piwo wytwarzano już 9 tys. lat temu). Także dwa lata temu archeolodzy odkryli w Egipcie browar sprzed 5 tys. lat, gdzie wytwarzano piwo na masową skalę (więcej na ten temat w tekście: Egipt. Archeolodzy natrafili na najstarszy na świecie browar produkujący piwo na dużą skalę).

W ostatnich latach nastąpił gwałtowny rozwój branży piwa rzemieślniczego, co przełożyło się na zwiększone zapotrzebowanie konsumentów na piwa o wyrazistym smaku, powodując jednocześni zwiększone wykorzystanie wysokiej jakości chmielu, a chmiel to czwarty, kluczowy składnik w procesie warzenia piwa – obok wody, drożdży i słodu.

W niedawno przeprowadzonych badaniach uczeni sprawdzili, jak zmieniały się średnie plony chmielu w latach 1971–1994 i 1995–2018. Analizy te pokazały, że w niektórych obszarach nastąpił spadek plonów o prawie 20 proc. Pokazały również, że produkcja szyszek chmielowych spadła od 0,13 do 0,27 tony z hektara. Naukowcy z Czeskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu w Cambridge przypisali redukcję plonów w ostatnich latach bardziej suchym warunkom, co jest konsekwencją zmian klimatycznych.

Piwo będzie droższe i gorsze w smaku

Badanie wykazało, że w Niemczech, drugim co do wielkości producencie chmielu na świecie, średnie zbiory chmielu spadły o 19,1 proc. w Spalt, 13,7 proc. w Hallertau i 9,5 proc. w Tettnang. Ale największy spadek średnich rocznych plonów chmielu odnotowano w słoweńskim Celje i wyniósł 19,4 proc.

Naukowcy podkreślają, że rolnicy muszą dostosować swoje uprawy do zmieniającego się świata. By poprawić plony niektórzy przenoszą swoje uprawy na wyżej położone tereny albo w doliny, gdzie występuje więcej opadów. Rozwiązaniem może być też instalacja systemów nawadniających.

Autorzy badania twierdzą jednak, że konieczne będzie powiększenie obszaru wykorzystywanego do uprawy chmielu o około 20 proc., aby zrekompensować mniejsze plony. - Jeśli rolnicy się nie dostosują, zmiany klimatu zagrożą opłacalności uprawy chmielu na niektórych obszarach. Konsekwencją będzie niższa produkcja i wyższa cena piwa – powiedział Martin Mozny z Akademii Nauk Republiki Czeskiej, współautor badania.

Cena piwa już wzrosła o około 13 proc. od czasu pandemii w 2020 r., co wynika ze wzrostu kosztów energii spowodowanych inflacją oraz wojną na Ukrainie. - Hodowcy chmielu będą musieli dołożyć wszelkich starań, aby mieć pewność, że uzyskają taką samą jakość chmielu jak obecnie, co prawdopodobnie będzie oznaczać potrzebę większych inwestycji – zaznaczył Trnka.

 

Źródło: Science Times, The Guardian, fot. Pexels/ CC0