Dodano: 23 stycznia 2024r.

Nowe badania sugerują, że brutalne gry wideo nie zwiększają agresji. Mogą być nawet korzystne

Naukowcy ustalili, że wbrew powszechnemu przekonaniu, brutalne gry wideo wcale nie zwiększają agresji u graczy. Co więcej, w nowych badaniach wykazali, że tego typu gry mogą obniżać poziom kortyzolu, zwanego też hormonem stresu.

Nowe badania sugerują, że brutalne gry wideo nie zwiększają agresji. Mogą być nawet korzystne

 

Popularność gier wideo stale rośnie. Najbardziej zainteresowane nimi są dzieci, ale miłośników gier wideo można znaleźć w każdym wieku. Tego typu rozrywka jest postrzegana, zwłaszcza przez część starszego pokolenia, jako złodziej czasu. Panuje też przekonanie, że brutalne gry wideo wywołują zwiększoną agresję u niektórych osób. Jednak dowody wcale tego nie potwierdzają.

Badania z 2021 roku nie wykazały żadnego związku między graniem w brutalne gry wideo w dzieciństwie, a zwiększoną agresją w późniejszych latach życia (więcej na ten temat w tekście: Badania wskazują, że granie w brutalne gry wideo w dzieciństwie nie zwiększa agresji w późniejszym życiu). Co więcej, w analizach z 2022 roku okazało się, że dzieci, które spędzały więcej czasu grając w gry wideo, miały wyższy iloraz inteligencji (więcej w tekście: Gry wideo zwiększają zdolności intelektualne u dzieci). W 2022 roku pojawiły się również prace sugerujące, że osoby często grające potrafią szybciej i trafniej podejmować decyzje w oparciu o dane sensomotoryczne (więcej: Gry wideo mogą zwiększać aktywność mózgu i poprawiać zdolność podejmowania decyzji). Z kolei badania z 2017 roku wykazały, że gry mogą zwiększać objętość istoty szarej w mózgach starszych osób, co może korzystnie wpływać na poprawę pamięci i ogólną sprawność mózgu (więcej: Gry wideo korzystnie wpływają na sprawność intelektualną osób starszych).

W nowych badaniach naukowcy z Luksemburga wykazali, że spędzanie czasu przy brutalnych grach zamiast zwiększać agresję może w rzeczywistości obniżyć poziom hormonu stresu u niektórych graczy. Wygląda na to, że związek między treścią gier wideo a zachowaniem graczy jest bardziej złożony, niż się często zakłada.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Physiology & Behaviour” (DOI: 10.1016/j.physbeh.2023.114421).

Gry wideo

- Jestem zainteresowany tym tematem, ponieważ sam jestem graczem. Od małego fascynowały mnie gry wideo i wirtualne światy. Grałem, bo sprawiało mi to frajdę, bo lubiłem rywalizację, żeby cieszyć się dobrymi historiami, ale także żeby złagodzić stres w codziennym życiu – powiedział autor badania Gary L. Wagener z Uniwersytetu w Luksemburgu.

Wpływ brutalnych gier wideo na zachowania młodych ludzi pojawia się za każdym razem, gdy dokonywane są akty przemocy w sferze publicznej. Tak się stało chociażby w 2019 roku po serii strzelanin w szkołach w USA. Wielu komentatorów obwiniało właśnie gry wideo za inspirowanie przemocy.

- Kiedy zaczynałem studia na psychologii, interesowałem się badaniami, zwłaszcza nad efektami gier wideo. Zacząłem zauważać, że w badaniach nad skutkami brutalnych gier występowały duże niespójności. Niektórzy badacze twierdzili, że granie w brutalne gry zwiększa agresywne zachowanie, podczas gdy inni wykazywali, że tak nie jest. Nie podobało mi się przedstawianie w mediach brutalnych gier wideo, które nie odzwierciedlało tej wciąż toczącej się debaty, dlatego zdecydowałem się sam zbadać skutki brutalnych gier wideo – przyznał Wagener.

Brutalne gry nie mają wpływu na agresję

Wagener zaprosił do badania 54 mężczyzn. Rekrutacja odbywała się za pośrednictwem uniwersyteckich list mailingowych, mediów społecznościowych i plakatów reklamowych. Każdy uczestnik został losowo przydzielony do zagrania w brutalną lub pozbawioną przemocy część gry wideo „Uncharted 4: Kres Złodzieja”. Każdy uczestnik grał przydzielony mu fragment przez 25 minut.

Przed grą i po jej zakończeniu badacze zmierzyli u uczestników badania poziom kortyzolu (hormonu stresu) i testosteronu w próbkach śliny. Uczestnicy wypełnili także kwestionariusze mające na celu pomiar ich cech osobowości. Kwestionariusze te oceniały cechy tzw. „ciemnej triady” lub „ciemnej tetrady”. Istnieją pewne niepożądane społecznie cechy osobowości. W psychologii określane są mianem „ciemnych” lub „mrocznych” ze względu na ich szkodliwość społeczną. Mowa tu o makiawelizmie, narcyzmie i skłonnościach psychopatycznych. Ten zestaw trzech cech nazywany jest „ciemną triadą”. Niektórzy naukowcy do istotnych społecznie mrocznych cech dodają też sadyzm. Wówczas mowa o „ciemnej tetradzie” czy „ciemnej czwórce”. Na koniec do pomiaru tendencji agresywnych u uczestników badań zastosowano tzw. test utajonych skojarzeń.

Wyniki badań były dość nieoczekiwane. W przeciwieństwie do tego, co sugerowało wiele wcześniejszych prac, naukowcy nie stwierdzili znaczących zmian w poziomie testosteronu u żadnej z grup. Co bardziej uderzające, poziom kortyzolu faktycznie spadł w grupie grającej w brutalną część gry. Sugeruje to, że zamiast zwiększać stres, brutalna rozgrywka miała na graczy relaksujący wpływ.

Ponadto wyniki testu utajonych skojarzeń, w którym oceniano prawdopodobieństwo, czy uczestnicy skojarzyli się z agresywnymi myślami lub zachowaniami, nie wykazały istotnej różnicy między grupą grającą w brutalną część gry, a tymi, którzy bawili się przy grze bez przemocy. Według autorów badań, to oznacza, że krótkotrwałe narażenie na przemoc w grach wideo może nie wpływać na agresywne myśli i tendencje danej osoby w tak dużym stopniu, jak sugerowały to niektóre wcześniejsze badania.

- Zaskakujące dla nas było to, że granie w brutalną grę wideo nie miało żadnego wpływu na agresję, nawet biorąc pod uwagę skutki fizjologiczne i osobowość. Gry zapewniły nawet korzystne efekty fizjologiczne – podkreślił Wagener.

Badanie miało jednak swoje ograniczenia. Po pierwsze, uczestnicy grali jedynie w „Uncharted 4: Kres Złodzieja”, dlatego wyników nie można uogólniać na inne gry. Do tego w badaniach wzięli udział sami mężczyźni. Autorzy prac przyznali, że to celowy zabieg, mający ograniczyć czynniki związane z cyklami menstruacyjnymi i doustnymi środkami antykoncepcyjnymi, które mogą wpływać na poziom hormonów. Otwiera to perspektywę zbadania wpływu brutalnych gier na kobiety. Kolejnym problemem może być próbka. W badaniach wzięło udział 54 osoby, to trochę mało, by uogólniać wyniki do reszty społeczeństwa. Badania graczy bez wspomnianych ograniczeń umożliwiłyby bardziej szczegółowe zrozumienie złożonego związku między treścią gier wideo, reakcjami fizjologicznymi i poznawczymi oraz różnymi typami osobowości.

- Przeciętny człowiek powinien wyciągnąć takie wnioski z tego badania, że nie ma jasnego obrazu tego, że brutalne gry wideo są szkodliwe dla graczy. Niekoniecznie zwiększają agresję, a mogą nawet mieć pozytywny wpływ relaksujący na graczy – wyjaśnił Wagener.

 

Źródło: IFLScience, PsyPost, fot. Pixabay