Nowe badania wskazują, że pierwsi mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej mieli kontakt z ludnością żyjącą w Ameryce Południowej. Świadczą o tym rośliny uprawne, których część pochodzi z oddalonego o około 3700 kilometrów kontynentu.
Wyspa Wielkanocna (w miejscowym języku nazywana Rapa Nui) to jedno z najbardziej odosobnionych miejsc na Ziemi - do najbliższej zamieszkanej wyspy na Polinezji jest ok. 2000 kilometrów, a do stałego lądu - Ameryki Południowej - ok. 3700 kilometrów. Ta położona na Pacyfiku wyspa ma powierzchnię zbliżoną do Katowic. Została odkryta przez Europejczyków dopiero w 1722 r. w niedzielę wielkanocną, co jest źródłem jej dzisiejszej nazwy.
Rapa Nui od dawna postrzegana jest jako pełne zagadek i tajemnic miejsce. Kojarzona jest przede wszystkim z monumentalnymi posągami moai, które przedstawiają sylwetki ludzi z dużymi głowami. Stały się one symbolem wyspy ze względu na swój bardzo charakterystyczny wygląd.
W nowej publikacji, która ukazała się w czasopiśmie „PLOS ONE” (DOI: 10.1371/journal.pone.0298896), naukowcy z Chile i Szwecji przyglądnęli się pozostałościom żywności, które znaleziono na obsydianowych ostrzach odkrytych w na stanowisku archeologicznym Anakena, najwcześniejszej znanej osadzie na Rapa Nui, która była zamieszkana od około 1000 do 1300 roku n.e. Analizy wykazały, że pierwsi osadnicy na Rapa Nui żywili się dietą składającą się z roślin pochodzących z Polinezji, ale także z Ameryki Południowej. To sugeruje, że mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej utrzymywali kontakty z ludnością Ameryki Południowej już tysiąc lat temu.
Gdy na Wyspę Wielkanocną dotarli Europejczycy, jej mieszkańcy byli już tam obecni od setek lat. Jednak to, kiedy i skąd przybyli, pozostaje tajemnicą. Eksperci nie są pewni, czy pierwsi osadnicy przybyli z Polinezji, Ameryki Południowej, czy może z obu tych kierunków.
Aby poznać historię wczesnego osadnictwa na wyspie badacze dogłębnie przyjrzeli się starożytnym pozostałościom żywności. Na podstawie znalezionych tam kości zwierząt wiedzieli, że pierwsi mieszkańcy wyspy jedli ryby, delfiny, foki, kurczaki i szczury. Jeśli chodzi o rośliny znajdujące się w ich menu, uczeni nie byli w stanie niczego konkretnego powiedzieć.
W nowych pracach przeanalizowali pozostałości skrobi znalezione na obsydianowych ostrzach odkrytych w najstarszych osadach stanowiska Anakena. 20 ostrzy wydobyto na światło dzienne jeszcze w 1987 roku.
Skrobia pełni u roślin rolę magazynu energii. Rośliny przechowują ją w swoich komórkach w formie mikroskopijnych ziarenek czy granulek. Ich kształt i rozmiar zależą od gatunku rośliny, z której pochodzą. Na obsydianowych ostrzach odkryto łącznie 46 ziarenek skrobi, ale ze względu na ich wielkość i sposób konserwacji można było sklasyfikować tylko 21 z nich.
Analiza ziaren skrobi opierała się głównie na zapisie cech morfologicznych tych ziaren, które porównano z morfologią ziaren skrobi ze zbioru referencyjnego, pochodzących z roślin tradycyjnie uprawianych w regionie Pacyfiku, a także z upraw pochodzenia południowoamerykańskiego.
Okazało się, że ziarna skrobi pochodzą od kilku gatunków roślin: chlebowca właściwego (Artocarpus altilis), taro (Colocasia esculenta), pochrzynu (Dioscorea sp.), imbiru lekarskiego (Zingiber officinale), słodkiego ziemniaka (Ipomoea batatas), paciorecznika (Canna sp.), manioku (Manihot esculenta) i żółtosocza (Xanthosoma sp.). Zidentyfikowano też pozostałości należące do drzew – śliwca słodkiego (Spondias dulcis) oraz kasztana tahitańskiego (Inocarpus fagifer). W niektórych przypadkach na jednym ostrzu znajdowało się wiele gatunków, dlatego badacze zasugerowali, że narzędzia te były uniwersalnymi narzędziami używanymi do obrabiania żywności.
Pochrzyn i taro nie były zaskoczeniem, ponieważ rośliny te zostały już wcześniej zidentyfikowane na Rapa Nui, ale odkrycie przez zespół owoców chlebowca oraz śliwca jest nowe. Żadnej z tych roślin nie znaleziono wcześniej na wyspie. Podobnie jak imbir lekarski, który na tak odległej wyspie nie był jeszcze spotykany.
Chlebowiec i śliwiec to podstawowe rośliny uprawne Polinezji, ale w badaniach zidentyfikowano gatunki upraw z kontynentu południowoamerykańskiego. Wśród nich był słodki ziemniak, gatunek, który został już udokumentowany w kontekstach archeologicznych na innych wyspach Pacyfiku. Badania pokazały też, że obecność słodkich ziemniaków na Rapa Nui przypada na okres na długo przed przybyciem Europejczyków. Oprócz słodkiego ziemniaka także paciorecznik oraz maniok zostały przywiezione z Ameryki Południowej. Przynajmniej tak uważają badacze.
- Nasze wyniki pokazują, że zanim ludzie zamieszkali na stanowisku Anakena, udali się na wybrzeże Ameryki Południowej i mieli kontakt z tamtejszą ludnością – powiedziała Andrea Seelenfreund, współautorka publikacji. - Twierdzimy, że podróżnicy z Polinezji dotarli do wybrzeży kontynentu amerykańskiego i weszli w interakcję z lokalną ludnością. W pewnym momencie wrócili do siebie z niektórymi amerykańskimi roślinami, które następnie były uprawiane na różnych wyspach obok tradycyjnych upraw – dodała.
Jedną ze strategii przetrwania stosowaną przez przodków obecnych ludów zamieszkujących rejon Pacyfiku między 3000 a 1000 lat temu było celowe przewożenie w łodziach ważnych gospodarczo zwierząt i roślin. Strategia ta miała ogromne znaczenie, biorąc pod uwagę, że wyspy są znacznie oddalone od siebie i do tego im dalej od kontynentu, tym coraz bardziej są uboższe w zasoby naturalne.
Naukowcy sugerują, że jest wysoce prawdopodobne, że prawie tysiąc lat temu istniała ciągła interakcja między ludami Polinezji i Ameryki Południowej. - Musimy pamiętać, że dalekie podróże oceaniczne były dobrze rozwiniętą umiejętnością mieszkańców wysp Pacyfiku – powiedziała Seelenfreund.
Źródło: Live Science, Universidad Academia de Humanismo Cristiano, fot. Wikimedia Commons/ Travelingotter/ CC BY 2.0