Na jednej z plaż w Wielkiej Brytanii znaleziono mierzące ponad dwa metry długości skamieniałe kości szczęki. Według badaczy reprezentują one nieznany wcześniej rodzaj ichtiozaura z późnego triasu, który wydaje się znacznie przewyższać rozmiarami inne znane gady morskie żyjące na Ziemi. Szacunki sugerują, że oceaniczny potwór mógł mieć ponad 25 metrów długości.
Pierwsze fragmenty skamieniałości odkryto w maju 2020 roku. Na pradawną żuchwę natknęła się 11-letnia wówczas dziewczynka podczas spaceru z ojcem po plaży w Somerset. Zdając sobie sprawę, że odkryli coś znaczącego, ojciec z córką skontaktowali się z dr Deanem Lomaxem, paleontologiem z Uniwersytetu w Manchesterze. Doktor Lomax skontaktował się z kolei z Paulem de la Salle, doświadczonym poszukiwaczem i ekspertem od skamieniałości, który w maju 2016 r. znalazł podobną, olbrzymią kość szczęki.
Wyniki analiz odkrytych kości ukazały się w czasopiśmie „PLOS ONE” (DOI: 10.1371/journal.pone.0300289).
- Byłem zdumiony odkryciem. W 2018 roku mój zespół, w tym Paul de la Salle, zbadał i opisał olbrzymią szczękę znalezioną przez Paula. Ale ten nowy okaz jest bardziej kompletny i lepiej zachowany. Teraz mamy dwie takie gigantyczne kości, które mają unikalny kształt i strukturę – powiedział Lomax.
Naukowcy wraz z odkrywcami wrócili na plaże w Somerset, aby zdobyć więcej fragmentów skamieniałości. Z biegiem czasu zespół odkrył dodatkowe fragmenty tej samej szczęki, które idealnie do siebie pasują. Ostatnie fragmenty kości odnaleziono w październiku 2022 r.
Badacze ustalili, że kości te należą do nieznanego dotychczas gatunku gigantycznego ichtiozaura, który był mniej więcej wielkości płetwala błękitnego. Badacze nazwali go Ichthyotitan severnensis.
Kości liczą sobie około 202 miliony lat, czyli pochodzą z końca triasu. W tamtych czasach gigantyczne ichtiozaury pływały po morzach i oceanach, a po lądach spacerowały ogromne dinozaury. Były to jednak ostatnie chwile tych gigantów. Wkrótce po tym nastąpiło tzw. wymieranie późnotriasowe, w wyniku którego z powierzchni planety zniknęło około 23-34 proc. morskich zwierząt.
Ichtiozaury pojawiły się około 250 milionów lat temu, osiągając długość ponad 15 metrów. Jednak ich większe wersje znane są dopiero z późnego triasu. Badacze uważają, że stworzenia te zostały wybite podczas wspomnianego masowego wymierania. Co ciekawe, obie kości są najpóźniejszymi znanymi szczątkami gigantycznych ichtiozaurów. Dzieli je około 13 milionów lat od swoich ostatnich znanych krewnych – ichtiozaurów Shonisaurus sikanniensis z Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie i Himalayasaurus tibetensis z Tybetu w Chinach.
Szczegółowe badania wewnętrznej struktury kości przeprowadził Marcello Perillo z Uniwersytetu w Bonn w Niemczech. Jego prace potwierdziły, że kości należały do ichtiozaura i ujawniły, że w chwili śmierci zwierzę nadal rosło. - Mogliśmy potwierdzić unikalny zestaw cech histologicznych typowych dla żuchwy ichtiozaurów olbrzymich. Wiele informacji na temat tych gigantów jest wciąż owianych tajemnicą, ale wraz z większą ilością skamieniałości będziemy w stanie odkryć ich zagadkę – powiedział.
- Niezwykłe jest myślenie, że gigantyczne ichtiozaury wielkości płetwala błękitnego pływały w oceanach wokół Wielkiej Brytanii w okresie triasu. Te kości szczęki dostarczają kuszących dowodów na to, że być może pewnego dnia uda się odnaleźć kompletną czaszkę lub szkielet jednego z tych gigantów. Nigdy nic nie wiadomo – przyznał Lomax.
Źródło: University of Manchester, Science Alert, fot. Sergey Krasovskiy, CC-BY 4.0