Dodano: 11 lipca 2023r.

Trening siłowy dobry w chorobie Alzheimera

Regularne ćwiczenia fizyczne, a w szczególności trening siłowy, może opóźniać pojawianie się objawów choroby Alzheimera, a nawet zapobiegać chorobie – wynika z badań brazylijskich naukowców. Tego typu ćwiczenia, jak podkreślają uczeni, to prosta i tania terapia dla pacjentów cierpiących na Alzheimera.

Trening siłowy dobry w chorobie Alzheimera

 

Według artykułu opublikowanego w „Frontiers in Neuroscience” (DOI: 10.3389/fnins.2023.1132825) przez naukowców powiązanych z Uniwersytetem Federalnym w São Paulo (UNIFESP) i Uniwersytetem w São Paulo (USP), trening siłowy może przynieść duże korzyści cierpiącym na chorobę Alzheimera. Badania sugerują, że wykonywanie ćwiczeń fizycznych, które mają na celu poprawę siły i wytrzymałości, jak chociażby podnoszenie ciężarów, może opóźniać lub nawet zapobiegać chorobie Alzheimera.

Trening siłowy na Alzheimera

Metodą, na jaką zwrócono w niedawnych badaniach uwagę to trening siłowy, określany też oporowym. Generalnie Światowa Organizacja Zdrowia zaleca tego typu ćwiczenia, ponieważ przyczyniają się one do poprawy równowagi, rozwoju sylwetki oraz pomagają zapobiegać upadkom. Podejmowanie tego typu aktywności fizycznej jest kluczowe, jeżeli chcemy zbudować masę mięśniową, ale także zwiększyć siłę naszych mięśni, przy okazji wzmacniając również kości, których gęstość wtedy wzrasta. Ma to również znaczenie dla naszego zdrowia, ponieważ w ten sposób można również zapobiegać sarkopenii, kiedy to dochodzi do atrofii mięśni.

Jednocześnie coraz częściej zwraca się uwagę na to, że tego typu aktywność fizyczna może mieć również istotny wpływ na kondycję, tak fizyczną, jak i umysłową osób cierpiących na chorobę Alzheimera. Jak jednak wiadomo, wykonywanie tak ciężkich ćwiczeń przez osoby starsze lub cierpiące już na demencję może stanowić dla nich znaczący problem. Jednakowoż treningi oporowe coraz częściej okazują się właściwą strategią dla radzenia sobie z chorobą Alzheimera o podłożu wieloczynnikowym, ale nie np. wywołaną przez konkretną odziedziczoną mutację genetyczną. Mogą jednak opóźnić wystąpienie tej choroby u osób, w rodzinie których występowały już takie przypadki.

Badania na myszach

W celu stwierdzenia, w jaki sposób treningi siłowe mogą wpłynąć na zahamowanie postępu choroby Alzheimera, naukowcy postanowili przeprowadzić badania na myszach transgenicznych. W ich genotypie wprowadzona została mutacja odpowiedzialna za odkładanie się w mózgu białka beta amyloidu w postaci tzw. płytek starczych. Gromadząc się w centralnym układzie nerwowym upośledzają one połączenia synaptyczne oraz uszkadzają neurony, co prowadzi do rozwoju i pogłębiania się choroby Alzheimera.

Wspomnianym myszom zaaplikowano dość intensywny trening. Przede wszystkim nauczono je wspinać się na drabinę o długości 110 cm i o nachyleniu 80 stopni, w przypadku której odległość pomiędzy szczeblami wynosiła 2 cm. Ponadto u ich ogonów mocowano dodatkowe obciążenie stanowiące 75 proc., 90 proc. i 100 proc. ich masy ciała, co miało imitować pewne rodzaje treningów oporowych, z którymi mamy do czynienia na siłowniach czy w centrach fitness.

Cały cykl ćwiczeń trwał łącznie 4 tygodnie. Po jego zakończeniu od myszy pobrano próbki krwi, aby zbadać poziom kortykosteronu w osoczu. Kortykosteron jest odpowiednikiem kortyzolu u ludzi, przy czym podwyższony jego poziom w reakcji na stres zwiększa ryzyko rozwoju choroby Alzheimera. Jednakże w przypadku poddanych treningowi myszy z mutacją genetyczną poziom kortykosteronu był w normie, na analogicznym poziomie, jaki występuje u myszy pozbawionych tej mutacji. Opisane powyżej badania wskazują, że intensywne ćwiczenia fizyczne są w stanie nie tylko zahamować, ale wręcz odwrócić niekorzystne zmiany neuropatologiczne związane z chorobą Alzheimera.

 

Źródło: FAPESP, fot. CC0/ NegativeSpace.co