Dodano: 09 października 2023r.

Ludzie dotarli do Ameryki znacznie wcześniej niż sądzono. Nowe analizy skamieniałych śladów stóp

Nowe analizy potwierdzają, że skamieniałe ślady stóp odnalezione w Nowym Meksyku kilka lat temu są prawdopodobnie najstarszym bezpośrednim dowodem obecności człowieka w obu Amerykach. Naukowcy ustalili, że ślady powstały około 23 tys. lat temu.

Ludzie dotarli do Ameryki znacznie wcześniej niż sądzono. Nowe analizy skamieniałych śladów stóp

 

To, kiedy i jak ludzie po raz pierwszy osiedlili się w obu Amerykach, od lat jest przedmiotem dyskusji w środowisku naukowym. Do niedawna uważano, że człowiek dotarł do Ameryki Północnej podczas ostatniej epoki lodowcowej około 14 tys. lat temu. Jednak w ostatnich latach odnaleziono liczne artefakty, które wydają się temu przeczyć. 

Kiedy ludzie pojawili się w Ameryce?

W 2021 roku opublikowano na łamach pisma „Science” (DOI: 10.1126/science.abg7586) wyniki analiz skamieniałych śladów odkrytych w Nowym Meksyku, które sugerowały, że odciski stóp liczą około 23 tys. lat, czyli powstały mniej więcej w szczycie ostatniego okresu zlodowaceń. Autorzy napisali w publikacji, że odciski zostawiła po sobie grupa naszych przodków, przechodzących po błocie nieopodal starożytnego jeziora, którego obecnie już nie ma, a w ty miejscy mieści się Park Narodowy White Sands. Autorzy argumentowali też, że skoro ludzie przebywali w Ameryce w szczytowym okresie ostatniej epoki lodowcowej, to albo lód nie stanowił jakieś wielkiej przeszkody, albo ludzie przebywali tam już wcześniej. 

Badanie te spotkały się z dużą krytyką ze względu na sposoby datowania śladów. - Natychmiastową reakcję w niektórych kręgach społeczności archeologicznej spowodował fakt, że dokładność naszego datowania była niewystarczająca, aby można było wysunąć niezwykłe twierdzenie, że ludzie byli obecni w Ameryce Północnej podczas maksimum ostatniego zlodowacenia. Jednak nasza metodologia w bieżących badaniach naprawdę się opłaciła – powiedział Jeff Pigati, geolog z United States Geological Survey (USGS) i współautor nowo opublikowanego badania, które również ukazało się na łamach „Science” (DOI: 10.1126/science.adh5007) i które potwierdza wiek śladów z Parku Narodowego White Sands. 

Datowanie nasion

Kontrowersje dotyczyły dokładności wieku tropów, który ustalono metodą datowania radiowęglowego. W skamieniałych odciskach i w ich okolicy znaleziono nasiona pospolitej rośliny wodnej Ruppia cirrhosa. To na podstawie wieku tych nasion wysunięto wnioski o wieku śladów. Jednak rośliny wodne mogą pozyskiwać węgiel z rozpuszczonych atomów węgla w wodzie, a nie z otaczającego powietrza, co może potencjalnie zaburzać badania i sugerować, że materiał jest starzy niż w rzeczywistości. 

Datowanie radiowęglowe opiera się na tym, jak konkretny izotop węgla (węgiel-14) ulega rozpadowi radioaktywnemu w organizmach. Rośliny wodne potrafią wychwytywać węgiel z wody, a węgiel w wodzie gruntowej, która była przez pewien czas odizolowana od atmosfery, mógł już ulec rozpadowi. Stąd istniały podejrzenia, że roślina wchłonęła stary węgiel, co zaburzyło wyniki. 

Datowanie pyłków

Aby rozstrzygnąć debatę, badacze przeprowadzili kolejne datowanie. W nowych analizach uczeni skupili się na datowaniu radiowęglowym pyłku drzew iglastych. Pochodzi on z roślin lądowych, co pozwala uniknąć potencjalnych problemów pojawiających się podczas datowania roślin wodnych. 

Datowanie radiowęglowe jest solidną i dobrze poznaną metodą. W ten sposób można datować każdy rodzaj materii organicznej, o ile jest jej wystarczająco dużo. W przypadku próby datowania pyłków problemem jest ich wielkość. Ziarenka pyłku drzew iglastych są bardzo małe, zazwyczaj mają około 0,005 milimetra średnicy, więc potrzeba było ich naprawdę dużo. 

Uczeni wykorzystali do tego metodę zwaną cytometrią przepływową, która jest częściej stosowana do zliczania i pobierania próbek pojedynczych komórek ludzkich, niż do liczenia i izolowania pyłków kopalnych na potrzeby datowania radiowęglowego. 

We wszystkich warstwach osadów pomiędzy śladami stóp w White Sands znaleziono ziarenka pyłku. Uczeni wyizolowali około 75 tys. ziarenek pyłku. Co ważne, próbki pyłku pobrano z dokładnie tych samych warstw, co nasiona Ruppia cirrhosa, dzięki czemu można było dokonać bezpośredniego porównania. Wyniki datowania pokazały, że wiek pyłku był identyczny z wiekiem nasion. 

Uczeni w swoich pracach zastosowali także technikę datowania optycznie stymulowaną luminescencją (OSL). Metoda ta częściej jest używana do datowania minerałów. Pozwala na określenie wieku obiektu na podstawie tego, kiedy materiał był ostatnio wystawiony na działanie promieni słonecznych. W tym przypadku chodzi o minerały w piasku otaczającym ślady stóp. Datowanie tą metodą również potwierdziło wyniki otrzymane innymi technikami. 

 

Źródło: The Conversation, United States Geological Survey, fot. USGS, NPS, Bournemouth University/ Public Domain