Studenci z Wrocławia spełnili swoje naukowe marzenie i w ramach projektu DREAM wysłali w kosmos własnej produkcji kosmiczną wiertarkę. Eksperyment młodych naukowców posłuży do badań nad wydobyciem surowców z asteroid.
Prace nad wiertarką trwały od co najmniej od 1,5 roku. Doprowadziły one do wysłania sprzętu w przestrzeń kosmiczną.Kosmiczna wiertarka została wyniesiona na wysokość 86 kilometrów i po około dwóch minutach wrócił na Ziemię. Operacja przebiegła bez przeszkód. Teraz badacze będą analizować zebrane podczas próbnego odwiertu w kosmosie dane.
Pomysłodawcami projektu DREAM (DRilling Experiment for Asteroid Mining) są studenci Politechniki Wrocławskiej. Eksperyment zebrał dane dotyczące proces wiercenia w warunkach mikrograwitacji. Badaczom chodziło o to, by dowidzieć się, jak rozkłada się temperatura w próżni, jakie są naprężenia przy braku grawitacji i jak zachowa się sama próbka z gipsu, w której dokonano odwiertu. No i jak zachowuje się urobek, czyli materiał, który wydobywa się podczas wiercenia. To pierwsze tego typu analizy na świecie.
Aparatura DREAM została wyniesiona przez rakietę REXUS z kosmodromu Esrange w północnej Szwecji. Pierwotnie start miał się odbyć 14 marca, ale został przeniesiony na następny dzień z powodu złych warunków atmosferycznych.
Program REXUS/BEXUS, w ramach którego kosmiczna wiertarka poleciała w kosmos, organizowany jest przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) we współpracy ze Szwedzką Krajową Radą ds. Przestrzeni Kosmicznej (SNSB) i Niemiecką Agencją Kosmiczną. REXUS/BEXUS to skrót od angielskiego Rocket/Balloon EXperiments for University Students, czyli w swobodnym tłumaczeniu: eksperymenty rakietowe i balonowe dla studentów szkół wyższych. Na pokładzie rakiety czy balonu można wysłać eksperyment na wysokość 80-90 kilometrów.
- Dzięki jednej z kamer widzieliśmy moment, w którym zaczęliśmy wiercić w próbce i wzdychaliśmy z zachwytu, kiedy urobek odlatywał z wywierconego otworu. Wyraźnie widoczne było to, że mamy stan mikrograwitacji na pokładzie. Już teraz mogę jednak powiedzieć, że wyniki są bardzo obiecujące. Jako pierwsi obserwowaliśmy proces wiercenia w mikrograwitacji i już wiemy, że mamy wszystko nagrane i gotowe do dalszej analizy – powiedziała kierująca projektem Dorota Budzyń. Przyznała też, że przed zespołem kilka tygodni wytężonej pracy przy analizie zebranych danych.
To pierwszy tego typu eksperyment, który zbadał proces wiercenia w warunkach mikrograwitacji. Zdobyta przez wrocławskich badaczy wiedza może posłużyć do przyszłego rozwoju kosmicznego górnictwa. W przestrzeni kosmicznej często można znaleźć duże pokładu rzadkich na ziemi pierwiastków.