Dodano: 20 lipca 2023r.

W izraelskiej jaskini znaleziono przybory do... uprawiania nekromancji

W jednej z jaskiń w Izraelu naukowcy znaleźli ponad 120 lamp oliwnych, różne rodzaje broni, naczynia, monety, a nawet ludzkie czaszki. Analiza artefaktów i miejsca, w których zostały znalezione wykazała, że przynajmniej niektóre z nich były używane do rytuałów związanych z nekromancją.

W izraelskiej jaskini znaleziono przybory do... uprawiania nekromancji

 

W kompleksie jaskiń Te'omim na Wyżynie Judzkiej archeolodzy znaleźli artefakty, które, jak sądzą, służyły do uprawiania nekromancji. Kompleks ten od dawna znany jest badaczom. Archeolodzy pracujący w tym miejscu wydobyli na przestrzeni lat setki artefaktów datowanych na okres około 2000 lat temu.

W swoich badaniach, opisanych w czasopiśmie „Harvard Theological Review” (DOI: 10.1017/S0017816023000214) archeolodzy z Israel Antiquities Authority i z Uniwersytetu Bar-Ilan przeanalizowali wydobyte z jaskini w ciągu ostatnich 14 lat przedmioty i znaleźli dowody na rytuały związane z nekromancją.

Kultura masowa nieco wypaczyła nam sposób myślenia o nekromancji, zniekształcając jej rozumienie. Ogólnie jest kojarzona z czarną magią czy czarami. Tymczasem w tych praktykach nie chodziło (tylko) o ożywianie zmarłych. Rytuały, jak sugerują badacze, miały na celu komunikację ze zmarłymi poprzez przywoływanie ich duchów, żeby poznać ich tajemnice lub przyszłe wydarzenia.

Jaskinia Te'omim

W jaskini Te'omim odkryto szereg artefaktów pochodzących sprzed około 2000 lat, czyli jeszcze z czasów rzymskich. Zresztą jaskinia ta zapisała się w historii Izraela, nawet w odniesieniu do czasu po podboju tego państwa przez Rzym. Przykładowo służyła ona jako kryjówka dla rebeliantów w okresie powstania Bar-Kochby (od nazwiska jego przywódcy - Szymona Bar-Kochby), którego celem było wyzwolenie się spod rzymskiej okupacji. Miało ono miejsce w latach 132-135, lecz zakończyło się klęską powstańców.

Badania prowadzone są w kompleksie jaskiń już od roku 2009 i biorą w nich udział naukowcy reprezentujący różne izraelskie instytucje. Szczególnie interesujące wydają się rezultaty prac przeprowadzonych przez Eitana Kleina oraz Boaza Zissu. Dokonali oni analizy odnalezionych w jaskini przez te 14 lat artefaktów. Wśród nich możemy wymienić ponad 120 lamp oliwnych, rożne rodzaje broni, pojemniki, monety a nawet trzy ludzkie czaszki, przy czym część z tych przedmiotów została wręcz wciśnięta w dość ciasne przestrzenie w głębi jaskini. Na podstawie przeprowadzonych badań naukowcy wysnuli dość interesujące wnioski.

Dowody na nekromancję

Odnalezione w jaskini przedmioty zostały powiązane z nekromancją. Jak przyznali badacze, celem takich praktyk może być chęć porozumienia się ze zmarłymi poprzez wezwanie ich duchów lub też ich wizualizacji dla poznania przyszłego przebiegu wydarzeń lub też odkrycia określonych tajemnic. Z tego typu praktykami Klein i Ziss powiązali przede wszystkim czaszki, co oczywiste, ale też lampy, co takie oczywiste na pierwszy rzut oka już nie jest. Zdaniem archeologów w jaskini Te'omim prawdopodobnie podejmowano próby porozumiewania się z ludźmi, do których za życia należały trzy znalezione czaszki.

Obecność broni można w dość łatwy sposób wyjaśnić: miały one służyć obronie przed złymi duchami. Natomiast w kontekście tych znalezisk szczególnie istotne są wspomniane lampy oraz ich duża ilość. Lampy były znajdywane w takich miejscach, że z pewnością nie służyły do oświetlenia groty. W niektórych miejscach umieszczone były razem z bronią czy monetami.

W odniesieniu do nekromancji ważne były kształty ich płomieni – wskazują uczeni. Należy tutaj odnotować, że w tamtych czasach dość częstą praktyką były próby dokonywania interpretacji tych kształtów. Traktowano je wtedy jako dowód na nawiązanie kontaktu ze zmarłymi, demonami a nawet bóstwami. Starożytne pisma z tamtych czasów potwierdzają, że ruch płomieni był kiedyś uważany za kluczowy sposób komunikacji z innym światem. Z kolei źródła grecki i rzymskie sugerują, że nekromancja była wówczas powszechną praktyką, a czaszki były jej kluczowym elementem. Niektóre ze źródeł omawiają zaklęcia mające zapieczętować usta czaszek, aby nie mogły już mówić.

Wcześniejsze badania nad jaskinią sugerowały, że kiedyś było to święte miejsce kultu bóstwa ze świata podziemnego, ale dopiero po znalezieniu trzech ludzkich czaszek archeolodzy zaczęli podejrzewać, że odbywały się tu również rytualne praktyki magiczne.

 

Źródło: Science X Network, Science Alert, fot. Harvard Theological Review