Dodano: 19 kwietnia 2024r.

Trwają gody żmii zygzakowatej. Jest się czego obawiać?

Kolejne ciepłe, wiosenne dni to świetna okazja, by z bliska przyjrzeć się naszym rodzimym gadom, w tym w szczególności wężom. W Polsce to zaledwie pięć gatunków, w tym dwa zaskrońce - zaskroniec zwyczajny i zaskroniec rybołów, gniewosz plamisty, wąż Eskulapa i jedyny krajowy jadowity gatunek czyli żmija zygzakowata. Szczególnie ten ostatni budzi skrajne emocje. Czy jednak jest się czego obawiać?

Trwają gody żmii zygzakowatej. Jest się czego obawiać?

 

Żmija zygzakowata (Vipera berus) to niewielki wąż, u którego samce osiągają średnią długość do 50 centymetrów, a samice do 60 cm. Osobniki większe zdarzają się, ale nie są tak częste w krajowych populacjach. Masa ciała to zazwyczaj nie więcej niż 100 gramów. Ich ubarwienie jest zmienne, jednak najczęściej spotkać można osobniki brązowe i szare, rzadziej czerwonawe lub całkowicie czarne (tzw. melanistyczne). U osobników czarnych nie jest widoczny charakterystyczny zygzak na ciele, co powoduje problemy z oznaczeniem osobników tak ubarwionych, szczególnie gdy obserwator nie ma doświadczenia, a wąż znajduje się w ruchu. Inne cechy to trójkątna głowa, czy pionowa źrenica - przypomina Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu w przesłanym komunikacie.

Kiedy mamy szansę na spotkanie ze żmiją?

Żmije rozpoczynają swoją aktywność często nawet pod koniec lutego, gdy zalegają jeszcze płaty śniegu. Jako pierwsze budzą się samce, a następnie samice. Wiosną, gdy roślinność dopiero rozpoczyna intensywny wzrost, znacznie łatwiej jest wypatrzeć żmiję wygrzewającą się w porannych promieniach Słońca. Paradoksalnie to właśnie pogoda w tzw. „kratkę” sprzyja obserwacjom tych budzących niepokój zwierząt, ponieważ ich aktywność ściśle zależy od temperatury otoczenia i możliwości wygrzania się.

W upalne słoneczne dni, jak wskazują naukowcy z UPP, żmije ograniczają aktywność do wczesnych godzin porannych i wieczornych, wtedy znacznie trudniej o spotkanie. Zwierzęta te zazwyczaj wybierają zaciszne, osłonięte miejsca, unikając m.in. drapieżnych ptaków. Dlatego często można je zaobserwować w pobliżu zarośli kolczastych jeżyn lub malin, w pobliżu leżących pni, gałęzi lub karpin, a także wśród kamieni i skał, czy ruinach domów i gospodarstw, często w pobliżu desek i śmieci gabarytowych. Zazwyczaj są to miejsca oferujące odpowiedni poziom wilgotności, który dla tego gatunku jest niezbędny, oraz obfitujące w bazę pokarmową w postaci m.in. gryzoni.

W obszarach zalesionych często znacznie trudniej odnaleźć wężom bezpieczne miejsca do wygrzewania, stąd można spotkać ich skupiskach na leśnych polanach, na krawędzi lasu, czy w pobliżu dróg leśnych i ścieżek. W okresie godów, które właśnie trwają, zwierzęta staja się mniej skryte i aktywnie poszukują partnerów, jednak zazwyczaj trzymają się swoich sprawdzonych kryjówek.

Środki ostrożności

Żmije niegdyś występowały na terenie całego kraju jednak, lata systemowego tępienia, niszczenia i przekształcania siedlisk, doprowadziły do zaniku wielu populacji. Obecnie gatunek ten, jak wszystkie żyjące w kraju rodzime gatunki płazów i gadów jest chroniony. W Polsce nadal znane są miejsca, gdzie wydaje się, że gatunek ten ma się dobrze (Sudety, Karpaty), ale w wielu regionach stał się rzadki (np. Wielkopolska). Wąż ten nie stanowi dla nas zagrożenia, o ile nie próbujemy go łapać czy niepokoić. Przypadki ukąszeń dotyczą właśnie zazwyczaj takich bezmyślnych zachowań, rzadziej - przypadków nadepnięcia na węża - podkreślają badacze z UPP.

Napotkany przez człowieka wąż, niezależnie od gatunku, zazwyczaj instynktownie szybko ucieka lub gdy ryzyko ze strony człowieka jest z perspektywy gada duże, zaczyna syczeć, dając o sobie znać. Jad to bardzo kosztowna energetycznie substancja, niezbędna żmii do polowania dlatego jej użycie w stosunku do człowieka jest zawsze ostatecznością. Chociaż i tak często może skończyć się tzw. suchym ukąszeniem (tj. bez wprowadzenia jadu).

Żmije są ważnym elementem ekosystemów. Należy potrafić rozpoznać ten gatunek, jak i zdawać sobie sprawę, czy w danej okolicy występują. W takich miejscach należy uważać na psy podczas spaceru, a samemu zakładać obuwie zakrywające kostkę, szczególnie gdy planujemy podczas spaceru, czy wędrówki wchodzić w siedliska gadów. Bardzo ważne, by edukować dzieci i podczas spotkania zachować spokój.

W przypadku ukąszenia konieczna jest konsultacja z lekarzem i leczenie objawów. Jednak dla zdrowej osoby ukąszenie nie stanowi bezpośredniego ryzyka utraty życia, a przypadki śmiertelne są niezwykle rzadkie. Przed nami majówka i spotkanie z tym pięknym gadem podczas aktywnego odpoczynku to niezwykła okazja, by docenić jej piękno i uszanować jej obecność w środowisku.

 

Źródło: Katedra Zoologii Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, fot. dr Anna Kubicka