Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uzupełniła tzw. Czerwoną Księgę – listę wszystkich zagrożonych wyginięciem gatunków. W raporcie znalazło się 91 523 gatunków roślin i zwierząt.
Główną przyczyną wymierania zwierząt i roślin, które znajdują się w Czerwonej Księdze jest człowiek. Tutaj nie ma zaskoczenia. Działalność związana z pozyskiwaniem nowych terenów pod rolnictwo, czyli ograniczenie naturalnych siedlisk zwierząt, rybołówstwo oraz zmiany klimatyczne – to najistotniejsze czynniki wpływające na spadek populacji zwierząt. Do tego należy też doliczyć kłusownictwo.
Zagrożonych wyginięciem są tysiące gatunków zwierząt i roślin ostrzega Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (International Union for Conservation of Nature – IUCN). Organizacja zaktualizowała Czerwoną Księgę, która zawiera listę wszystkich zagrożonych gatunków.
Walka o przetrwanie wśród zagrożonych gatunków nasiliła się w wyniku wzrostu ludzkiej populacji oraz rozwoju gospodarczego i drastycznych zmian w środowisku naturalnym. Obecnie wymieranie następuje w znacznie szybszym tempie niż kiedykolwiek w historii ludzkości.
W zaktualizowanej właśnie Czerwonej Księdze znajduje się 91 523 gatunków, z czego 25821 jest zagrożonych, a status 5583 z nich oceniono jako krytycznie zagrożone.
Wśród zagrożonych zwierząt można znaleźć m.in. żyrafy, których populacja skurczyła się w ostatnich latach o 40 proc., gepardy, których na wolności pozostało jedynie 7100 osobników czy morświna kalifornijskiego – endemicznego gatunku do Zatoki Kalifornijskiej, którego pozostało jedynie 30 osobników.
- To wszystko jest dość smutne, ale lista daje nam także nadzieję i pokazuje, że odpowiednie działania mogą przynieść korzyść – powiedział podczas prezentacji w Tokio nowej listy Craig Hilton-Taylor z IUCN. Miał on na myśli Nową Zelandię, która dzięki intensywnym staraniom ocaliła dwa gatunki nielotnych ptaków kiwi.
Kiwi szary oraz kiwi północy do niedawna były uznane jako krytycznie zagrożone. W 1995 roku naliczono jedynie 160 osobników pierwszego z wymienionych gatunków. Dziś jest ich 450 osobników. Natomiast populacja kiwi północnego rośnie w tempie dwóch proc. rocznie.
- Agencje rządowe Nowej Zelandii potrafiły odmienić sytuację tych zagrożonych gatunków – powiedział z uznaniem Hilton-Taylor.
Po raz pierwszy w historii listy oceniono status 95 dzikich roślin. Trzy gatunki ryżu, dwa gatunki dzikiej pszenicy oraz 17 gatunków ignamu (pochrzyn) uznano za zagrożone.
Źródło: IUCN, The Guardian, fot. CC BY-SA 2.5/ Wikimedia Commons/ Glen Fergus