Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX z powodzeniem wyniosła na orbitę kapsułę Resilience z czterema astronautami na pokładzie. To pierwszy kontraktowy lot realizowany w ramach programu komercyjnych lotów załogowych. Docelowo statek kosmiczny ma zacumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Start miał miejsce o 1:27 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pierwotnie lot zaplanowany był dzień wcześniej, ale z powodu złych warunków pogodowych zdecydowano przełożyć start.
To pierwszy kontraktowy lot firmy SpaceX dla NASA w programie komercyjnych lotów załogowych. Co prawda pierwsza misja załogowa kapsuły Dragon odbyła się w maju, ale była to misja testowa. Obecna misja przenosi opracowaną w SpaceX technologię z etapu rozwoju do regularnych lotów.
Od 2011 roku, kiedy zamknięto program wahadłowców kosmicznych, astronauci z USA dostawali się na orbitę za pomocą rosyjskich rakiet Sojuz wystrzeliwanych z terytorium Kazachstanu. Jak podała agencja AFP, koszt lotu realizowanego przez Rosjan na ISS i z powrotem wynosi około 85 milionów dolarów z astronautę. NASA planuje do 2024 wydać na program załogowych lotów około 8 miliardów dolarów.
Na pokładzie kapsuły Resilience znalazło się miejsce dla trójki Amerykanów - Mike'a Hopkinsa, Victora Glovera i Shannon Walker - oraz dla japońskiego astronauty z JAXA Soichi Noguchi'ego.
- NASA wywiązuje się ze swojego zobowiązania wobec narodu amerykańskiego i naszych międzynarodowych partnerów do zapewnienia bezpiecznych, niezawodnych i opłacalnych misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną przy użyciu prywatnego przemysłu amerykańskiego - powiedział administrator NASA Jim Bridenstine. - To ważna misja dla NASA, SpaceX i naszych partnerów z JAXA i nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli zobaczyć, jak ta załoga dociera na stację - dodał.