Zjednoczone Emiraty Arabskie zamierzają wybudować miasto na Marsie do 2117 roku. Przyszłe miasto ma się nazywać Miastem Mądrości.
Emir Dubaju Muhammad ibn Raszid Al Maktum ogłosił niedawno światu, że Zjednoczone Emiraty Arabskie zamierzają do 2117 roku wybudować miasto na Marsie.
100 letni plan zaproponowany przez szejka jest ambitnym zadaniem. Zwłaszcza, że Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) nie mają właściwie żadnego doświadczenia w lotach kosmicznych, ale zważając na zasobność portfeli tamtejszych szejków, planu nie można od razu skazywać na porażkę.
Wcześniej, bo około 2020 roku na Marsa ma polecieć bezzałogowa sonda. Sonda o nazwie Nadzieja ma dotrzeć na orbitę Czerwonej Planety akurat w czasie, gdy ZEA będą świętować pięćdziesięciolecie niepodległości. Podczas prezentacji planu lotu sondy w 2015 roku rząd ZEA przyznał, że zainwestował w technologie kosmiczne prawie 5,5 miliarda dolarów.
Według emira Dubaju marsjański program skierowany jest do młodych ludzi i ma w nich zaszczepić ducha eksploracji kosmosu. A ten się może przydać, bo przed nimi trudne zadanie. Najwybitniejsi fachowcy w temacie nadal nie mają pojęcia, jak skolonizować Marsa, a szejkowie już tworzą plany budowy dużego miasta.
Przyszłe miasto ma się nazywać City of Wisdom (z ang. Miasto Mądrości). Projekt 3D miasta można było zobaczyć podczas spotkania World Government Summit w Dubaju. Z dostępnych informacje wiadomo jeszcze, że w mieście ma zamieszkać 600 tysięcy przyszłych obywateli Marsa. Nie wiadomo, gdzie miasto ma powstać ani jaką technologią ma być budowane.
Przed inżynierami długie godziny pracy. Trzeba opracować szybszy transport na Czerwoną Planetę. Do tego jest cała gama problemów z zapewnieniem bezpieczeństwa ziemskim pielgrzymom na Marsie. Wydaje się, że tak ambitnemu celowi nie jest w stanie sprostać jedno państwo i niezbędna będzie współpraca międzynarodowa. Zwłaszcza, że agencja kosmiczna tegoż państwa powstała w 2014 roku.
Źródło: Business Insider
