Dodano: 15 marca 2018r.

Drobinki plastiku znalezione w butelkowanej wodzie z całego świata

Naukowcy przebadali 250 butelek wody zakupionych w dziewięciu różnych krajach świata. Testy wykazały, że prawie wszystkie zawierały małe cząstki plastiku. To największe tego typu badanie.

Woda w plastikowej butelce

 

Testy prowadzili naukowcy ze State University of New York we Fredonii. W badaniach zleconych przez organizację non-profit Orb Media, odkryto średnio 10 plastikowych cząsteczek na litr butelkowanej wody. Każda z nich była większy niż szerokość ludzkiego włosa. 93 proc. przebadanych butelek zawierała drobinki tworzyw sztucznych.

Firmy, których marki były badane twierdzą, że ich rozlewnie są obsługiwane zgodnie z najwyższymi standardami.

Obecnie nie ma dowodów na to, że spożywanie bardzo małych kawałków plastiku może powodować szkody dla organizmu. Choć długofalowo na pewno będzie to miało swoje konsekwencje. Zrozumienie potencjalnych implikacji jest dla naukowców bardzo ważne.

Butelkowana woda, która posłużyła do badań, była zakupiona m.in. w Brazylii, Chinach, Indiach, Indonezji, Niemczech czy w Meksyku. Podyktowane to było danymi dotyczącymi spożycia wody butelkowanej oraz także ze względu na dużą populację.

Badanie przeprowadzono za pomocą opracowanej kilka lat temu przez brytyjskich naukowców techniki detekcji tworzyw sztucznych w wodzie. Polega ona m.in. na dodaniu do wody specjalnego barwnika - Nile Red. Łączy się on z plastikiem i jest fluorescencyjny pod pewnymi długościami fali światła.

Ponieważ badanie nie było recenzowane w toku zwykłego procesu publikacji w czasopiśmie naukowym, BBC poprosiło ekspertów w tej dziedzinie o komentarz. Michael Walker, chemik współpracujący w rządem brytyjskim przyznał, że praca była "dobrze przeprowadzona" i że użycie Nile Red ma "bardzo dobry rodowód". Andrew Mayes z University of East Anglia i jeden z pionierów techniki Nile Red, powiedział BBC, że to "bardzo wysokiej jakości chemia analityczna".

Drobinki plastiku widoczne po przefiltrowaniu wody, fot. Orb Media

W badaniach odkryto średnio 10 plastikowych cząsteczek większych niż szerokość ludzkiego włosa na litr butelkowanej wody. Ale tych mniejszych niż 100 mikronów znaleziono znacznie więcej. Choć w przypadku tych najmniejszych cząstek technika Nile Red nie potrafi dokładnie określić, czy to plastik, to naukowcy przypuszczają, że tak właśnie jest.

Ale skąd ten plastik może pochodzić? Biorąc pod uwagę ilość polipropylenu, który jest wykorzystywany w zakrętkach do butelek, jedna z teorii mówi, że otwarcie butelki może zrzucić drobinki do środka. Być może cząstki plastiku znajdują się już w wodzie przed jej rozlaniem do butelek.

- Butelka za butelką, marka po marce – wszędzie znaleźliśmy drobinki plastiku. Tu nie chodzi o wskazywanie palcami na poszczególne marki, to naprawdę pokazuje, że tworzywo sztuczne jest wszędzie. Plastik stał się tak wszechobecnym materiałem w naszym społeczeństwie, że przenika do wody – powiedziała w rozmowie z BBC Sherri Mason, profesor chemii ze State University of New York we Fredonii.

W ubiegłym roku badania wykonane także przez Orb Media dowiodły, że malutkie kawałeczki tworzyw sztucznych, które najprawdopodobniej pochodzą z rozpadu plastiku, znajdują się w większości ujęć wody na świecie. Drobiny plastiku większe niż pół milimetra znaleziono w próbkach wody pobranej z niemal całego świata. Najwięcej było w wodzie w USA – w 80 proc. próbek, oraz w wodzie z Europy – w 72 proc. próbek.

Problem zanieczyszczenia plastikiem narasta z roku na rok. Bardzo zła sytuacja jest w morzach i oceanach, gdzie tworzą się ogromne wyspy śmieci, które swoimi rozmiarami dorównują niektórym krajom. Nie jest to zwarta masa. Te morskie „wysypiska” przypominają raczej zawiesinę. Tworzą je głównie tworzywa sztuczne, z czego znaczna większość to materiał fotodegradowalny, który nie rozkłada się w całości. Pozostają po nim malutkie cząsteczki. Są to pozostałości większych, plastikowych przedmiotów, które zostały rozdarte na kawałeczki pod wpływem słońca, fal i innych czynników. Wiatr i prądy morskie gromadzą plastikowe śmieci i w rezultacie tworzą się z nich ogromne wyspy.

 

Źródło: BBCOrb MediaState University of New York, fot. CC BY 2.0/ Flickr/ Steven Depolo