Dodano: 28 grudnia 2016r.

Powstało urządzenie, które rozpozna choroby poprzez oddech

Naukowcy z Instytutu Technologii Technion w Hajfie opracowali urządzenie, które może wykryć ślady 17 różnych chorób poprzez analizę składu chemicznego oddechu człowieka.

Diagram pokazujący działanie urządzenia do wykrywania chorób z oddechu człowieka


To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy wykorzystali oddech pacjenta, by zidentyfikować chorobę, ale stworzenie urządzenia, które może dokładnie sprawdzić szeroki zakres chorób z jednej próbki to nowość. Instrument potrafi wykryć nowotwór nerek czy chorobę Parkinsona.

- Już starożytni lekarze uczyli się oceniać stan zdrowia swoich pacjentów przez wydychane lotne związki organiczne i w ten sposób diagnozować choroby – powiedział Hossam Haick, który kierował badaniami. - Na przykład, stolec i mocz szlachty był codziennie wąchany przez nadwornych lekarzy – dodał.

Zespół badaczy zdecydował się wprowadzić tą praktykę do XXI wieku i stworzył urządzenie badające skład wydychanego powietrza. W każdym wydechu człowieka znajdują się różne związki chemiczne. Głównie azot, dwutlenek węgla oraz tlen, ale znajduje się w nim także ponad 100 innych lotnych związków organicznych.

Ile i jaki typ związków wydychamy zależy w dużej mierze od stanu zdrowia. Analiza oddechu może wykryć różne choroby albo przynajmniej zaalarmować badającego lekarza i skłonić go do przeprowadzenia kolejnych testów. Do tego badanie wydechu jest bezinwazyjną metodą zdecydowanie łatwiejszą od badania innych płynów ustrojowych.

- Wydychane powietrze jest najbardziej dostępnym i użytecznym źródłem monitorowania zdrowia pacjenta. Metoda jest bezpieczna i może być powtarzana tak często, jak trzeba – wyjaśnił Haick.

W urządzeniu zainstalowano niezwykle czułe sensory. Oprogramowanie sprawdza każdy związek z bazą danych, czy któryś z nich nie odpowiada wzorcowi przypisanemu do którejś z choroby.

Urządzenie przetestowano na zdrowych osobach, ale także na pacjentach, którzy mieli już zdiagnozowaną chorobę. Przebadano 2808 osób. 1404 z nich miało jedną z zapisanych w bazie urządzenia chorób, które podzielono na trzy rodzaje: choroby nowotworowe, zapalne i neurologiczne.

Testy pokazały także, że urządzenie potrafi wykryć wiele chorób u jednej osoby. Może być także używane do sprawdzania stanu zdrowia osób, które przeszły operację wycięcia nowotworu. Przy jego pomocy można sprawdzić, czy nie doszło do przerzutów.

Urządzenie musi jeszcze przejść wiele testów zanim trafi do gabinetów lekarskich. Wyniki prac izraelskich naukowców opublikowano w czasopiśmie „ACS Nano” wydawanym przez Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne.

Urządzenie potrafi wykryć:

  • raka płuc,
  • raka jelita grubego,
  • nowotwory głowy i szyi,
  • nowotwór jajnika,
  • nowotwór pęcherza,
  • nowotwór prostaty,
  • nowotwór nerek,
  • nowotwór żołądka,
  • chorobę Crohna,
  • wrzodziejące zapalenie okrężnicy,
  • zespół jelita drażliwego,
  • idiopatyczną chorobę Parkinsona,
  • parkinsonizm atypowy,
  • stwardnienie rozsiane,
  • nadciśnienie płucne tętnicze,
  • stan przedrzucawkowy,
  • przewlekłą chorobę nerek.


Źródło: ACS Nano