Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze The Wall Street Journal, Elon Musk założył nową firmę o nazwie Neuralink, która ma zintegrować nasze mózgi z maszynami.
Neuralink, według dziennikarzy The Wall Street Journal, ma zająć się opracowaniem technologii, która pozwoli na połączenie człowieka z maszynami. Musk już wcześniej wypowiadał się na temat zagrożeń związanych ze sztuczną inteligencją i jedynym według niego rozwiązaniem jest połączenie się z maszynami.
– Sztuczna inteligencja będzie o wiele mądrzejsza od najmądrzejszego człowieka na Ziemi. To niebezpieczna sytuacja – mówił kilka miesięcy temu Musk. Zaznaczył przy tym, że niebezpieczeństwo leży w możliwości utraty kontroli człowieka nad swoim dziełem.
Według Muska, jednym ze sposobów, aby zapobiec wymknięciu się spod kontroli sztucznej inteligencji jest połączenie się z nią. – Sądzę, że jest możliwe pewnego rodzaju połączenie inteligencji biologicznej i cyfrowej. To mogłoby rozwiązać problem utraty kontroli – ocenił Musk.
I to właśnie Neuralink ma umożliwić połączenie naszych organizmów z maszynami. Jak twierdzą amerykańscy dziennikarze, firma ma rozwijać koncepcję neuronowej komórki – miniaturowych elektrod integrujących się z systemem nerwowym. Choć sam Musk niczego nie ogłosił i nie wydał oficjalnego oświadczenia.
Anonimowe źródła dziennikarzy twierdzą, że nowy podmiot założony przez szefa Tesli już zatrudnił m.in. Vanessę Tolosę zajmującą się elastyczną elektroniką w Lawrence Livermore National Laboratory, profesora Philipa Sabesa – eksperta z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco w dziedzinie kontroli ruchu przez mózg czy Timothy’ego Gardnera z Boston University, który zasłynął wszczepianiem ptakom miniaturowych elektrod do mózgu i sprawdzaniem aktywności mózgu podczas ich śpiewu.
Obecnie nie ma więcej informacji na temat nowej inicjatywy miliardera. Jednak możemy się spodziewać, że wkrótce Musk wyjawi więcej szczegółów przedsięwzięcia.
Źródło: The Verge