Dodano: 15 września 2020r.

Intensywne picie alkoholu podwaja ryzyko wystąpienia demencji w późniejszym okresie życia

Spożywanie alkoholu do utraty świadomości może mieć dużo większe konsekwencje niż kac następnego dnia. W nowych badaniach naukowcy wykazali, że upijanie się na umór powoduje podwojenie ryzyka rozwoju demencji w późniejszym okresie życia.

Intensywne picie alkoholu podwaja ryzyko wystąpienia demencji w późniejszym okresie życia

 

Choć od wielu lat wiemy, że istnieje związek między nadmiernym spożyciem alkoholu a demencją, to jednak wciąż nie rozumiemy dokładnie, w jaki sposób picie przyczynia się do biologicznych zmian i spadku zdolności poznawczych. Wcześniejsze badania jednoznacznie sugerują, że taki związek istnieje. Nowe analizy naukowców z University College London prezentują jednak zupełnie nowe podejście do znanych już wcześniej badań.

Wzorce picia alkoholu

Jednym z ograniczeń we współczesnych badaniach jest uwzględnianie wzorców spożycia alkoholu ukrytych tylko za wartościami średnimi. Dla przykładu czym innym jest spożywanie 14 drinków w ciągu jednej nocy i 14 drinków w ciągu dwóch tygodni.

- Spożycie dużej ilości alkoholu w krótkim czasie może prowadzić do neurotoksycznego poziomu alkoholu we krwi, chociaż takie epizody nie są odzwierciedlone w średnim poziomie spożycia - wyjaśnia Mika Kivimaki z University College London. - Więc, zarówno wysoki, jak i umiarkowany poziom spożycia alkoholu, może być połączony z epizodami nadmiernego picia prowadzącymi do ostrych reakcji centralnego układu nerwowego, takich jak utrata przytomności – dodaje badacz.

Według Kivimaki wciąż wszechstronnie nie zbadano negatywnych neurotoksycznych skutków wywoływanych przez alkohol. Dlatego zespół naukowców postanowił przeanalizować dane z wcześniejszych siedmiu badań z Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji i Finlandii. W sumie analizy objęły 131 415 osób.

Utrata świadomości

Co prawda nie wszyscy badani deklarowali, że upijali się aż do momentu utraty świadomości. Takiego stanu doświadczyło 96 000 osób, a około 10 000 zadeklarowało, że doświadczyło utraty świadomości w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

W badaniach pojawił się niepokojący trend. - Utrata świadomości spowodowana spożywaniem alkoholu wiązała się z podwójnym ryzykiem późniejszej demencji, niezależnie od ilości spożytego alkoholu – przekonują naukowcy.

Osoby, które zadeklarowały, że z powodu nadmiernego spożywania alkoholu straciły przytomność w ciągu ostatnich 12 miesięcy, były podwójnie narażone na ryzyko demencji w porównaniu z osobami pijącymi umiarkowane ilości alkoholu – twierdzą badacze.

Naukowcy przekonują, że ryzyko wystąpienia demencji lub choroby Alzheimera było dwukrotni większe u osób upijających się do nieprzytomności. Dotyczyło to w równym stopniu kobiet jak i mężczyzn, niezależnie od wieku,

Ryzyko demencji i innych chorób

Konkretny poziom ryzyka różni się nieznacznie w każdym podzbiorze analizowanych przypadków. Jednak ogólnie rzecz biorąc wzrost zagrożenia demencją był około dwukrotnie wyższy u osób, które zadeklarowały, utratę świadomości z powodu upicia – przekonują naukowcy.

W porównaniu do osób pijących umiarkowane ilości alkoholu prawdopodobieństwo wystąpienia demencji w późniejszym okresie życia było około 1,2 razy większe.

Naukowcy podkreślają, że podobne analizy są obarczone możliwością błędu. Jednak badania tego typu uwypuklają związki w istniejących danych, co może pokazać pewne trendy dla przyszłych działań naukowców.

- Nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że osoby pijące do utraty przytomności, z pewnością będą miały demencję. Możemy potwierdzić, że podobne osoby są dużo bardziej zagrożone podobnymi chorobami. Etanol jest neurotoksyczny, przekracza barierę krew-mózg, docierając bezpośrednio do neuronów, a w wysokich stężeniach może inicjować procesy patologiczne prowadzące do uszkodzenia mózgu – przypominają naukowcy w artykule, który ukazał się na łamach "JAMA Network Open".

Badacze wskazują, że epizody szczególnie intensywnego picia alkoholu mogą przyczyniać się do rozwoju innych stanów chorobowych takich jak m.in. choroby wątroby i nerek, cukrzycy i choroby wieńcowej serca.

To czego się dowiedzieliśmy z badań potwierdza prawdę znaną od dawna. Picie do nieprzytomności nigdy nie było dobrym pomysłem. Teraz możemy być jednak pewni bardziej niż kiedykolwiek, że takie zachowanie prowadzi do poważnych chorób - zaznacza Kivimaki.

 

 

Źródło: Science Alert, fot. Ralf Steinberger/ Wikimedia Commons/ CC BY 2.0