Dodano: 29 stycznia 2020r.

Erupcja Wezuwiusza zmieniła mózg ofiary w szkło

Wybuchu Wezuwiusza w 79 roku miał katastrofalne skutki dla pobliskich miejscowości. Kataklizm pochłonął życie tysięcy osób. Temperatury towarzyszące eksplozji były tak wysokie, że mózg jednej z ofiar zmienił się w szklistą masę. To pierwsze w historii odkrycie ludzkiego mózgu, który uległ zeszkleniu w wyniku wysokich temperatur.

Zeszklone resztki mózgu

 

Eksplozja Wezuwiusza z początku naszej ery zabiła tysiące ludzi i zrównała z ziemią okoliczne miejscowości. Miasto Herkulanum, podobnie jak Pompeje i Stabie, zostało pogrzebane pod kilkumetrową warstwą materiału piroklastycznego. To właśnie w nim archeolodzy podczas wykopalisk znaleźli kawałki dziwnego, szklistego materiału w resztkach czaszki jednej z ofiar.

Zeszklone resztki mózgu

W badaniu opublikowanym w „New England Journal of Medicine” naukowcy z Uniwersytetu Neapolitańskiego przekonują, że owe fragmenty szklistego, czarnego materiału, to zeszklone resztki mózgu mężczyzny, który nie zdołał uciec przed erupcją Wezuwiusza.

Materiał piroklastyczny, który pokrył starożytne miasta leżące w pobliżu wciąż aktywnego Wezuwiusza, to mieszanina gazów wulkanicznych, kawałków skał, lawy i popiołów. Materiał ten porusza się w tzw. spływie piroklastycznym i może osiągać prędkość nawet do 150 kilometrów na godzinę po zboczach wulkanu. Jego temperatura może osiągać nawet 1000 stopni Celsjusza.

Szczątki człowieka, w którego czaszce znaleziono kawałki szklanego materiału, znaleziono w latach 60. ubiegłego wieku. Mężczyznę w wieku około 25 lat, leżącego w pozostałościach łóżka w budynku zwanym Collegium Augustalium, odnalazł Pier Paolo Petrone z Uniwersytetu Neapolitańskiego imienia Fryderyka II. Petrone wraz z kolegami zbadał szczątki ponad 300 osób z Herkulanum. Jednak nigdzie indziej nie znaleziono podobnego szklistego, czarnego materiału.

Makabryczny los mieszkańców Herkulanum

W nowym wysiłku Petrone i jego współpracownicy poddali analizie znaleziony materiał. Podczas badań odkryto pozostałości białek charakterystycznych dla mózgu. Dostrzeżono również kwasy tłuszczowe zwykle występujące w ludzkich włosach, a także trójglicerydy typowe dla mózgu.

25-letni mężczyzna zginął natychmiast, gdy przez miasto przetoczyły się gorące chmury gazów i popiołów. Na podstawie analizy drewna leżącego tuż obok ciała ofiary, uczeni ustalili, że temperatury w tym miejscu mogły wynosić nawet 520 stopni Celsjusza. Temperatura ta wystarczyła, by zapalił się tłuszcz w ciele i doszło do odparowania tkanki miękkiej.

Badacze sądzą, że pod wpływem nagłej fali gorąca, a następnie równie szybkiego ochłodzenia, doszło do witryfikacji mózgu ofiary, czyli przejścia tkanek w stan szklisty. - Do tej pory nigdy nie znaleziono zeszklonych szczątków mózgu - powiedział Petrone. - Materiał ten został zachowany wyłącznie w czaszce tej jednej ofiary. Od początku sądziliśmy, że to mogą być zeszklone resztki mózgu. Ale trzeba było to udowodnić ponad wszelką wątpliwość – dodał.

Bliskość wulkanu sprawiła, że ​​ludzie z Herkulanum spotkał szczególnie makabryczny los. Poprzednie badania zespołu Petrone ciał znalezionych na nabrzeżu wskazywały na błyskawiczny wzrost temperatury, który spowodował odparowanie płynów ustrojowych i tkanek miękkich, co wytworzyło duże ciśnienie, które rozsadziło czaszki. To, że wśród ofiar na nabrzeżu nie znaleziono zeszklonych mózgów sugeruje nieco inne warunku panujące w Collegium Augustalium.

 

Źródło: Science Alert, fot. Pier Paolo Petrone