Nowe badania wskazują, że aby zrzucić kilka kilogramów, niekoniecznie trzeba stosować rygorystyczną dietę lub ćwiczyć. Wystarczy zadbać o higienę snu i spędzać nieco więcej czasu w łóżku. Taki zabieg, według naukowców, pozwoli na zmniejszenie ogólnego spożycia kalorii średnio o 270 kcal dziennie.
W eksperymencie wzięło udział 80 dorosłych osób z nadwagą, które spały mniej niż 6,5 godziny w ciągu nocy. Gdy badani wydłużyli swój sen o około 70 minut, to okazało się, że jednocześnie spadła ilość spożywanych przez nich kalorii. Średnio było to aż 270 kalorii dziennie.
W ciągu dwóch tygodni trwania eksperymentu, spożycie kalorii - energii dostarczanej do organizmu przez jedzenie i napoje - zmniejszyło się do poziomu niższego, niż ilość kalorii spalanych przez uczestników. W dłuższej perspektywie taka sytuacja prowadzi do utraty wagi.
Badania zostały opublikowane w „JAMA Internal Medicine” (DOI: 10.1001/jamainternmed.2021.8098).
Badania te uzupełniają kilka wcześniejszych analiz, w których badaczom udało się powiązać niewystarczającą ilość snu z przybieraniem na wadze. - Przez lata my i inni wykazaliśmy, że zbyt mała ilość snu ma wpływ na regulację apetytu, co prowadzi do zwiększonego spożycia kalorii, a tym samym naraża na ryzyko przyrostu masy ciała - tłumaczy Esra Tasali, dyrektor University of Chicago Sleep Center. - Do niedawna wielu badaczy zadawało pytanie: czy poprzez wydłużenie snu możemy odwrócić niektóre z tych niekorzystnych skutków? - dodaje.
Zgodnie z wynikami eksperymentu, gdyby efekt redukcji spożycia kalorii poprzez wydłużenie snu trwał przez trzy lata, to każdy z uczestników zrzuciłby około 12 kilogramów.
Zaletą badania było to, że zostało ono przeprowadzone w warunkach rzeczywistych, a nie w laboratorium. Uczestnicy spali w swoich własnych łóżkach, używali jedynie urządzeń monitorujących sen. Poza tym jedli, pracowali i żyli jak zwykle. Ilość spożywanych dziennie kalorii rejestrowano dzięki specjalnym testom.
Inną godną uwagi częścią badań było to, jak szybko grupa zmieniła swoje harmonogramy snu. Już po jednej sesji doradczej prowadzonej przez zespół naukowców, ogólny czas trwania snu u badanych uległ wydłużeniu. - Po prostu doradzaliśmy każdej osobie, omawialiśmy środowisko i higienę snu, proponując odpowiednie zmiany, aby poprawić długość snu - mówi Tasali. - Co ważne, materiały rekrutacyjne nie wspominały o interwencji w sen. Pozwoliło nam to uchwycić prawdziwe nawyki na początku badań – dodaje.
Naukowcy twierdzą, że ograniczenie korzystania z urządzeń elektronicznych było jednym z kluczowych sposobów poprawy zachowań związanych z higieną snu.
Badacze nie wiedzą jeszcze dlaczego mniejsza ilość snu może zwiększać apetyt. Podobnie nie są znane źródła odwrotnego mechanizmu. W tym badaniu uczestnikom nie sugerowano tego, że powinni jeść mniej. Mimo to spadek liczby przyjmowanych kalorii wynosił u niektórych nawet 500 kcal dziennie.
Oczywiście odpowiednia dieta i ćwiczenia są ważne dla naszego zdrowia. Jednak prawidłowe wzorce snu mogą odgrywać znaczącą rolę, jako część szerszego programu odchudzania dla osób z otyłością.
Źródło: Science Alert, fot. PxHere
