W 1999 roku media informowały o sensacyjnym odkryciu rok wcześniej drugiego Stonehenge na jednej z plaż w hrabstwie Norfolk w Wielkiej Brytanii. Drewniany krąg postawiony ponad cztery tys. lat temu, określany jako Seahenge i odkryty wkrótce drugi, podobny, zaprzątał głowy naukowców, próbujących zrozumieć, do czego służyły konstrukcje. Nowe badania sugerują, że powstały w odpowiedzi na okres ekstremalnego pogorszenia klimatu.
W 1998 roku w miejscowości Holme-next-the-Sea w hrabstwie Norfolk na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii morze odsłoniło dziwną konstrukcję. Składała się z pnia dębu wkopanego w ziemię do góry nogami i otoczonego 55 innymi, również dębowymi słupami rozmieszczonymi w okręgu. Konstrukcja ta była określana w gazetach jako drugi Stonehenge czy Stonehenge of the Sea i z czasem przylgnęła do niej nazwa Seahenge, choć oficjalnie nosi nazwę Holme I. Wkrótce obok pierwszej konstrukcji odsłonięto drugą, podobną. Różniła się tym, że w jej centrum umieszczono dwie płasko położone dębowe kłody. Nazwano ją Holme II.
Seahenge
W przeprowadzonych w tamtym czasie badaniach ustalono na podstawie analizy słojów drzew użytych do budowy konstrukcji, że Seahenge, wraz z pobliskim drugim kręgiem, został zbudowany z drzew ściętych wiosną lub latem 2049 r. p.n.e., na początku epoki brązu w Wielkiej Brytanii. Naukowcy ustalili też, że miejsce, w których zbudowano obie konstrukcje, cztery tys. lat temu znajdowało się daleko od morza. Wtedy prawdopodobnie były w tym miejscu bagna, a przed morzem konstrukcje ochraniały wydmy i równiny. Z czasem piasek i błoto przykryły konstrukcje.
Niektórzy naukowcy sugerowali, że obie konstrukcje zostały stworzone, aby upamiętnić jakąś wybitną osobę – wojownika czy wodza. Inni wskazywali, że służyły raczej do tzw. pogrzebów powietrznych czy pogrzebów niebiańskich, w których ciało wystawiane jest na żer drapieżnym ptakom. Taka forma pochówku praktykowana jest w niektórych częściach Azji.
Pnie dębów zostały doskonale zachowane głównie ze względu na otaczający je torf. Ale po częściowym odsłonięciu ich przez morze, a potem dokładnym odkopaniu przez archeologów, zostały wystawione na działanie Słońca, wiatrów, morza czy mrozów, co mogło doprowadzić do szybkiego ich zniszczenia. Dlatego w 1999 roku badacze przenieśli Holme I do muzeum. Holme II zostawiono na miejscu, by sprawdzić, jak zniosą trudne warunki atmosferyczne.
W nowych badaniach, które ukazały się na łamach pisma „GeoJournal” (DOI: 10.1007/s10708-024-11088-5), dr David Nance z University of Aberdeen wysnuł jeszcze inną koncepcję. Wykorzystując połączenie danych klimatycznych i środowiskowych, dowodów astronomicznych i biologicznych oraz regionalnego folkloru uczony uznał, że Seahenge został zbudowany w okresie znacznego pogorszenia się warunków klimatycznych, ochładzającego się, mroźnego klimatu, w celu odprawiania rytuałów mających spowodować powrót dobrej, ciepłej pogody i długiego lata.
Kukułka
– Datowanie drzew użytych do konstrukcji Seahenge wykazało, że ścięto je wiosną, a najbardziej prawdopodobne było to, że pnie te były ustawione zgodnie ze wschodem Słońca w dniu przesilenia letniego — powiedział Nance. – Wiemy, że okres, w którym kręgi zostały zbudowane 4000 lat temu, był przedłużającym się okresem znacznie obniżonych temperatur oraz surowych zim i późnych wiosen, co narażało żyjące na tym terenie społeczności na stres. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że te pomniki miały wspólny cel zakończenia tego egzystencjalnego zagrożenia – dodał.
Według Nance obie konstrukcje miały nieco inne role. Holme I został zbudowany tak, aby przypominał opisywaną w folklorze klatkę dla ptaków, mającą na celu zatrzymanie śpiewającej kukułki i w ten sposób przedłużenie lata. – Przesilenie letnie było datą, w której według folkloru kukułka, symbolizująca płodność, przestawała śpiewać i wracała do Innego Świata, a wraz z nią odchodziło lato – wskazał badacz.
Rytuały, które, jak sugeruje Nance, miały być odprawiane w Holme I, miały na celu symboliczne zatrzymanie lata, poprzez uwięzienie czy zatrzymanie kukułki. Według niego, forma konstrukcji wydaje się naśladować zimowe mieszkanie kukułki występujące w folklorze, reprezentowane przez odwrócony pień dębu w środku monumentu. Zgodnie z folklorem, kukułkę umieszczano w krzaku cierniowym, aby przedłużyć lato, ale ptak zawsze odlatywał.
Tymczasem Holme II, jak sugeruje autor publikacji, miał zupełnie inną funkcję. Został stworzony jako kopiec grobowy, w którym spoczywał poświęcony w rytuałach w celu uspokojenia bogini Wenus człowiek, mający odpowiadać za dobrobyt i bezpieczeństwo społeczności, ale w tej roli zawiódł. – Na tle surowych zim i trudnych czasów lokalny wódz ofiarowywał się bogom i został tutaj pochowany – sugeruje Nance.
Według niego, ludzie byli rytualnie składani w ofierze co osiem lat podczas gaelickiego święta Samhain, które było obchodzone w wieczór 31 października, jak obecnie Halloween.
– Oba zabytki można wyjaśnić jako konstrukcje o różnych funkcjach i związanych z nimi rytuałach, ale mające wspólny cel: zakończenie złej pogody – wyjaśnił Nance.
Źródło: University of Aberdeen, IFLScience, fot. JvL-/ Flickr/ CC BY 2.0 DEED