Przejdź do treści

Wykryto mikroplastik w powietrzu wydychanym przez żyjące na wolności delfiny

Delfin butlonosy

Spis treści

Drobne kawałki plastiku rozprzestrzeniły się po całej planecie. Są obecne na lądzie, w oceanach czy w powietrzu. Ale narażeni na te potencjalnie szkodliwe drobinki są nie tylko ludzie. Badając żyjące na wolności delfiny butlonose naukowcy wykryli mikroplastik w wydychanym przez nie powietrzu.

Zanieczyszczenie mikroplastikiem jest wszechobecne. Malutkie fragmenty plastiku, mniejsze niż pół milimetra, są obecne w powietrzu, wodzie, jak i glebie. Drobinki tworzyw sztucznych powstałe z wyrzucanych przez nas plastikowych odpadków znaleziono na szczytach gór, odległych wyspach, w górnych warstwach atmosfery czy głębinach oceanów.

Mirkoplastik dostaje się też do naszych organizmów i to na różne sposoby. Możemy wypić go razem z wodą z butelki, możemy go wdychać wraz z powietrzem lub spożywać z żywnością. Naukowcy zauważają, że obecnie praktycznie niemożliwe jest uniknięcie spożywania mikroplastiku, a zjadamy go nawet pięć gramów każdego dnia (więcej na ten temat w tekście: Wszechobecny mikroplastik. Co tydzień zjadamy nawet 5 gramów).

Wpływ plastikowych drobinek na zdrowie pozostaje nieznany. Na całym świecie wielu naukowców bada tę kwestię, podejrzewając, że spożywanie mikroplastiku może być przyczyną wielu chorób o podłożu zapalnym. Mikroplastiki są też podejrzewane o spadek wskaźników płodności. W niedawnych badaniach naukowcy wykryli drobinki tworzyw sztucznych w każdej próbce badanego nasienia (więcej na ten temat w tekście: Mikroplastik znaleziony w każdej badanej próbce nasienia). Ale wcześniej wykryto go w mózgu, krwi, płucach, próbkach kału, a nawet w łożysku. W nowych badaniach mirkoplastik znaleziono w wydychanym przez żyjące na wolności delfiny butlonose (Tursiops truncatus).

Rezultaty oraz opis badań ukazał się na łamach pisma „PLoS ONE” (DOI: 10.1371/journal.pone.0309377).

Mirkoplastik wykryty u delfinów

Mikroplastik w powietrzu wydychanym przez dziko żyjące delfiny butlonose wykryli naukowcy z College of Charleston w Karolinie Południowej w USA. Według nich, drobinki tworzyw sztucznych dostają się do organizmów delfinów poprzez oddech, gdy te wynurzają się na powierzchnię.

Zespół badawczy pobrał próbki wydychanego powietrza podczas badań oceny stanu zdrowia od pięciu delfinów butlonosych w Zatoce Meksykańskiej w pobliżu miasta Sarasota na Florydzie i sześciu delfinów butlonosych z Barataria Bay w Luizjanie. Analiza pobranego od delfinów powietrza wykazała obecność plastikowych drobinek u ​wszystkich 11 ssaków. Badacze wykryli co najmniej jedną podejrzaną cząsteczkę mikroplastiku u każdego osobnika.

Dalsze badania wykazały, że oddech delfinów zawierał kilka rodzajów polimerów, w tym Poli(tereftalan etylenu), czyli popularny PET, poliester, poliamid, Poli(tereftalan butylenu) i poli(metakrylan metylu), znany również jako PMMA. Dla porównania uczeni pobrali również próbki powietrza z miejsc, gdzie badano delfiny, co pozwoliło im potwierdzić, że wykryte u delfinów mikroplastiki były przez nie wdychane.

Wyniki badań wskazują, że wdychanie może być kolejną kluczową drogą narażenia na mikroplastik, obok spożywania go wraz z żywnością. Pokazują też, że cząsteczki mikroplastiku wydychane przez delfiny butlonose składają się z podobnych rodzajów plastików, które zidentyfikowano w płucach człowieka.

Naukowcy zaniepokojeni

Niektóre badania wykazały, że plastik zawiera substancje chemiczne, które u ludzi mogą wpływać na rozrodczość, zdrowie układu krążenia i funkcje neurologiczne. Mikroplastiki mogą stanowić dla delfinów podobne zagrożenie zdrowotne.

Naukowcy szacują, że oceany zawierają setki bilionów cząsteczek plastiku, które dostają się tam wraz z rzekami. Tworzywa sztuczne wyrzucane do rzek trafiają ostatecznie do mórz i oceanów. Tam pod wpływem promieniowania ultrafioletowego występującego w świetle słonecznym oraz nieustającego tarcia powodowanego falami zaczynają się rozdrabniać na coraz to mniejsze kawałeczki. Fale i parowanie mogą uwalniać te cząsteczki do powietrza. Delfiny i inne ssaki morskie oddychają przy powierzchni wody, dlatego mogą być szczególnie narażone na drobinki tworzyw sztucznych.

„To, co wiemy z badań na ludziach, to to, że wdychanie mikroplastiku może prowadzić do zapalenia płuc i innych problemów z oddychaniem. Ponieważ zaobserwowaliśmy podobne cząsteczki w wydychanym przez delfiny powietrzu, co u ludzi, delfiny mogą być również narażone na problemy z płucami – powiedziała Miranda Dziobak z College of Charleston.

Autorzy zauważają jednak, że ich ustalenia są wstępne i że konieczne będą dalsze badania, aby lepiej określić stopień narażenia na różne rodzaje mikroplastiku u delfinów butlonosych, a także określić potencjalne skutki dla zdrowia delfinów. „Wiemy, że mikroplastik unosi się w powietrzu, więc podejrzewaliśmy, że znajdziemy go w próbkach wydychanego powietrza. Niepokoi nas to, co widzimy, ponieważ delfiny mają dużą pojemność płuc i oddychają naprawdę głęboko, więc martwimy się, co te tworzywa sztuczne mogą zrobić z ich płucami” – napisali autorzy w publikacji.

Źródło: The Conversation, Public Library of Science, fot. Wikimedia Commons/ Safaritravelplus/ CC0

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Gajówka ptak

Spadek liczby zwierząt roznoszących nasiona zagraża europejskim roślinom

Bakterie żyjące w ściekach potrafią rozkładać plastik. Naukowcy ustalili, jak to robią

Zdumiewające zdolności żebropławów. Po urazie dwa osobniki mogą połączyć się w jeden organizm

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły