Klimatolodzy z Uniwersytetu w Edynburgu dowiedli, że dzięki energii pozyskiwanej z wiatraków, w ciągu zaledwie sześciu lat do atmosfery nie przedostało się 36 milionów ton gazów cieplarnianych.
Energia wiatrowa odgrywa kluczową rolę w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. Wiatraki są najpopularniejszym zamiennikiem źródeł takich, jak węgiel i gaz. Teraz badacze udowodnili, jak ważna jest zmiana myślenia i przejście na czystą energię.
Energia pozyskiwana z wiatru w ciągu sześciu lat w samej Wielkiej Brytanii pozwoliła zapobiec dostaniu się do atmosfery 36 milionom ton gazów cieplarnianych. To mniej więcej tyle samo, ile spala prawie 2,5 miliona samochodów w tym samym czasie. Przeciętny Polak emituje do atmosfery 8,3 tony CO2 rocznie. Amerykanin trzy razy więcej. Światowa roczna ilość emisji to 35 miliardów ton.
– Do tej pory wpływ czystej energii pozyskiwanej z farm wiatrowych był niejasny. Nasze wyniki pokazują, że energia wiatrowa odgrywa dużą rolę w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Gdyby nie farmy wiatrowe, energia zostałaby pozyskana w tradycyjny sposób, czyli z węgla i gazu. Energia pozyskana z siły wiatru ma do spełnienia kluczową rolę w zapotrzebowaniu energetycznym Wielkiej Brytanii w przyszłości – powiedziała Camilla Thomson, która kierowała badaniami zespołu z Edynburga.
Naukowcy w swoich badaniach przeanalizowali ilość energii dostarczanej do sieci elektrycznej w uwzględnieniu na źródła wytwarzania. Twierdzą, że ich badanie jest najdokładniejszym tego typu pomiarem do tej pory. Badania te mogą wspierać wnioski o budowę kolejnych farm wiatrowych w celu zahamowania emisji CO2 do atmosfery.
Wyniki badań opublikowano w miesięczniku „Energy Policy”.
Źródło: Energy Policy