Przejdź do treści

Uran śmierdzi zgniłymi jajami. Wykryto siarkowodór w chmurach planety

Spis treści

W wyższych partiach atmosfery Urana dominuje siarkowodór – gaz, który nadaje charakterystycznego i nieprzyjemnego zapachu… zgniłym jajom. Choć naukowcy podejrzewali wcześniej jego istnienie na przedostatniej planecie Układu Słonecznego, to dopiero teraz udało się to potwierdzić.

Zespół astronomów korzystając ze spektrografu, który znajduje się 8-metrowym na teleskopie Gemini North na Hawajach, zbadał skład chemiczny atmosfery siódmej planety od Słońca – Urana. Wyniki ich prac zostały opublikowane na łamach „Nature Astronomy”.

Pomimo dziesięcioleci obserwacji, skład chmur Urana był dość trudny do ustalenia. Wiadomo, że w składzie atmosfery tej planety jest metan. Jemu Uran zawdzięcza swój niebieski kolor. Z danych z sondy Voyager 2 wiemy też, że znajduje się tam wodór i hel. Ale stężenie innych związków, takich jak woda, amoniak czy siarkowodór, było nieco trudniejsze do ustalenia. Wszystko ze względu na odległość, która dzieli nas od Urana.

– Gdyby jakiś człowiek miał kiedykolwiek zejść przez chmury Urana, spotkałby się z bardzo nieprzyjemnymi warunkami – powiedział Patrick Irwin z Uniwersytetu Oksfordzkiego, jeden z członków zespołu badających skład chemiczny Urana.

 

Badacze wykonali najbardziej szczegółową analizę spektroskopową chmur Urana, jaką do tej pory przeprowadzono. W pobliżu wierzchołków chmur tej planety znaleźli siarkowodór. Sygnatury tego gazu były słabe, na granicy detekcji,.

Siarkowodór w atmosferze Urana nie był niespodzianką. Obserwacje z lat 90. wykazały, że bardzo prawdopodobne, iż jest tam ten gaz. Jednak dopiero teraz udało się to potwierdzić.

Chmury siarkowodoru Urana odróżniają go od gazowych gigantów, Jowisza i Saturna, których wierzchołki chmur to głównie amoniak. Może dostarczyć wskazówek dotyczących Neptuna, który jest kompozycyjnie podobny do Urana, ale znajduje się jeszcze dalej.

Odkrycia naukowców sugerują pewne odpowiedzi dotyczące okresu formowania się Układu Słonecznego. – Podczas formowania się Układu Słonecznego równowaga między azotem i siarką (a więc amoniakiem i nowo wykrytym siarkowodorem na Uranie) została określona przez temperaturę i lokalizację, w której uformowała się planeta – powiedział Leigh Fletcher z Uniwersytetu w Leicester. Badacze bowiem uważają, że we wczesnych stadiach w naszym układzie planety przemieszczały się, a skład chemiczny będzie mógł pomóc w ustaleniu miejsca narodzin.

Więcej szczegółów na temat zewnętrznych planet naszego układu z pewnością dostarczą nowe teleskopy, jak choćby Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba, którego start kolejny raz przełożono i obecnym terminem jest maj 2020 roku. Jednak dla naprawdę szczegółowej analizy niezbędna jest sonda kosmiczna wysłana na orbitę Urana.

Źródło: ScienceNews, Science Alert, fot. NASA/JPL-Caltech

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Ceres

Na Ceres jest znacznie więcej materiału organicznego niż dotychczas sądzono

asteroidy Ryugu

Przekąska z kosmosu. Ziemskie mikroorganizmy odkryte w próbkach z asteroidy Ryugu

Uran

Zagadka dziwnego pola magnetycznego Urana. Dane z sondy Voyager II wprowadziły badaczy w błąd

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły