Całkowity paraliż kończyn dolnych spowodowany uszkodzeniem rdzenia kręgowego nie musi już oznaczać poruszania się przez resztę życia na wózku inwalidzkim. Dowiodła tego nowa terapia opracowana przez naukowców z University of Louisville.
W badaniach wzięło udział cztery osoby cierpiące na paraliż po uszkodzeniu rdzenia kręgowego. Dwójce spośród nich udało się postawić pierwszy od dawna samodzielny krok. Pozostała dwójka jest w stanie utrzymać się na nogach w pozycji stojącej. A wszystko to dzięki stymulacji zewnątrzoponowym implantem w połączeniu z ciężkim treningiem.
Eksperymentalne badania zostały przeprowadzone w Kentucky Spinal Cord Injury Research Center na University of Louisville (UofL) i ukazały się w „New England Journal of Medicine”.
To nie pierwszy sukces naukowców z UofL, którzy od kilku lat pokazują ogromny potencjał technologii w poprawie jakości życia – a nawet powrotu do zdrowia – po urazie rdzenia kręgowego. Najnowsze osiągnięcia opierają się na badaniach opublikowanych w „The Lancet” w 2011 roku. Udokumentowano w nich sukces pierwszego uczestnika stymulacji zewnątrzoponowej – Roba Summersa, który w wyniku interwencji odzyskał wiele funkcji motorycznych.
Badania te miały kontynuację. W 2014 roku na łamach pisma „Brain” opublikowano pracę dotyczącą kolejnych przypadków, w których sparaliżowane osoby mogły odzyskać pewne funkcje ruchowe.
– Badanie to pokazuje, że łączność między mózgiem a kręgosłupem może zostać przywrócona wiele lat po urazie rdzenia kręgowego. Uczestnicy badań żyjący z pełnym paraliżem ruchowym byli w stanie chodzić, stać, odzyskać ruchliwość tułowia i wiele funkcji motorycznych podczas korzystania ze stymulatora zewnątrzoponowego – powiedziała autorka badań Susan Harkema z UofL.
– Musimy rozszerzyć te badania – miejmy nadzieję, że już z ulepszoną technologią stymulatorów. To pozwoli nam oszacować pełny potencjał tej metody. 1,2 miliona osób żyjących z urazem rdzenia kręgowego czekan na pomoc – dodała.
Metoda ta to połączenie długiego i wyczerpującego treningu z wszczepieniem w plecy zdalnie sterowanej elektrody, aby stymulować te nerwy w rdzeniu kręgowym pacjenta, które przetrwały po urazie. Stymulator wytwarza impulsy elektryczne o różnych częstotliwościach i natężeniach w określonych miejscach na lędźwiowo-krzyżówym odcinku rdzenia kręgowego. Lokalizacja ta odpowiada gęstym sieciom neuronowym, które w dużym stopniu kontrolują ruch bioder, kolan, kostek i palców u nóg.
Trening, który jest częścią terapii, ma na celu pomóc w „zapamiętaniu” wzoru chodzenia poprzez powtarzające się ćwiczenia, stanie i próby stawiania kroków. W terapii ruchowej narządów, ciało uczestnika jest utrzymywane w uprzęży, podczas gdy specjalnie wyszkolony personel porusza jego nogami, aby symulować chodzenie na bieżni.
Osoby uczestniczące w najnowszych badaniach były od co najmniej 2,5 roku po urazie rdzenia kręgowego. Nie były w stanie stać, chodzić ani nawet poruszać nogami. Terapia rozpoczęła się na 8-9 tygodni przed implementacją stymulatora zewnątrzoponowego. Uczestnicy rozpoczęli treningi ruchowe – pięć dni w tygodniu przez dwie godziny dziennie. Wymuszano u nich ruch kończyn na bieżni.
Chociaż przed wszczepieniem implantu nie nastąpiły zmiany ich zdolności ruchowych, to po stymulacji zewnątrzoponowej uczestnicy byli w stanie wykonać ruch nogą, gdy stymulator był włączony. Dwójce z uczestników udało się postawić pierwsze kroki, oczywiście z urządzeniami pomocniczymi takimi jak chodzik.
– Uczestnictwo w tych badaniach naprawdę zmieniło moje życie. Dostarczyło mi nadziei, którą już straciłam po moim wypadku samochodowym – powiedziała 23-letnia Kelly Thomas z Florydy. – Dzień, w którym postawiłam pierwszy krok zapamiętam do końca życia. Był emocjonalnym kamieniem milowym w moim wyzdrowieniu. To niesamowite, co ludzkie ciało może osiągnąć dzięki pomocy badań i technologii – dodała.
Jeff Marquis, 35-latek z Wisconsin także wykonał swoje pierwsze od dawna kroki dzięki uczestnictwu w tym badaniu. – Pierwsze kroki po wypadku na rowerze były niespodzianką i jestem zachwycony, że zrobiłem postępy. Moja wytrzymałość uległa poprawie, ponieważ odzyskałem siłę i niezależność – przyznał.
– Potrzeba nam dalszych badań z większą ilością uczestników. Ale już wstępne odkrycia potwierdzają, że rdzeń kręgowy ma zdolność do regeneracji i odzyskania zdolności do chodzenia przy odpowiedniej stymulacji elektrycznej, codziennym treningom – wyjaśniła Claudia Angeli, współautorka badań. Jednak by było widać postęp uczestników badania, implant musiał być włączony.
Podobne badania z wszczepianym stymulatorem opublikowali uczeni z Mayo Clinic. Dzięki ich pracy 29-letni Jered Chinnock już po dwóch tygodniach treningu ze stymulatorem mógł stać i leżąc na boku wykonywać ruchy nogami symulujące kroki.
Teraz, po 43 tygodniach intensywnej rehabilitacji, Chinnock może samodzielnie stanąć na bieżni, a przy pomocy chodzika może nawet wykonać kilka kroków. Rezultaty badań zostały opublikowane na łamach „Nature Medicine”.
Źródło: University of Louisville, Mayo Clinic, fot. University of Louisville