Chiński lądownik z misji Chang'e 6 pomyślnie wylądował w kraterze Apollo w rejonie basenu uderzeniowego Biegun Południowy – Aitken. Celem misji jest pobranie próbek i dostarczenie ich na Ziemię.
Chińska Narodowa Administracja Kosmiczna (CNSA ) poinformowała o pomyślnym lądowaniu sondy z misji Chang'e 6 w kraterze Apollo, który jest częścią większej struktury o nazwie basen Biegun Południowy – Aitken. To największa ze znanych struktur uderzeniowych w całym Układzie Słonecznym i najstarsza na Księżycu.
Sonda zbierze próbki księżycowej gleby i skał z powierzchni Srebrnego Globu. Skorzysta też z wiertła, by dostać się do materiału znajdującego się nawet dwa metry pod powierzchnią Księżyca. Gdy już zbierze próbki księżycowej materii i przeprowadzi zaplanowane eksperymenty, ma wrócić z cennym materiałem na Ziemię. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Chang'e 6 dostarczy na Ziemię pierwsze w historii próbki materii z tej części księżyca.
Misja Chang'e 6
Misja wysłana w ramach kosmicznego programu Chang'e, wystartowała początkiem maja. Program dotyczy misji na Księżyc, a jego nazwa wzięła się od chińskiej bogini Księżyca. Pierwsze misje programu Chang'e – Chang'e 1 i Chang'e 2 – obejmowały loty orbitalne wokół Srebrnego Globu. Trzecia i czwarta odsłona programu to już lądowania na powierzchni Księżyca, w tym pierwsze w historii lądowanie po jego niewidocznej stronie. Misja Chang'e 5 oraz obecna, to misje typu „sample return”, czyli mające dostarczyć na Ziemię próbki z Księżyca.
Zbudowana przez naukowców z CNSA sonda ma wysokość ponad siedmiu metrów i waży osiem ton. Wyniesiona w przestrzeń kosmiczną została przez rakietę Długi Marsz 5 z kosmodromu na wyspie Hainan w południowych Chinach. Statek kosmiczny składa się z orbitera księżycowego, lądownika, elementu wznoszącego i kapsuły powrotnej.
Operacje przeprowadzane po niewidocznej stronie wymagają satelity komunikacyjnego, który ma działać jako stacja przekaźnikowa do komunikacji między lądownikiem a Ziemią. Tę rolę spełnia wystrzelony w marcu satelita Queqiao-2, który jest wyposażony w ponad 4 metrową antenę.
„Misja Chang'e 6 jest pierwszą ludzką misją pobrania próbek i dostarczenia ich na Ziemię z odległej strony Księżyca. Wiąże się z wieloma innowacjami inżynieryjnymi, wysokim ryzykiem i dużymi trudnościami” – napisali urzędnicy CNSA w komunikacie.
Misja Chang'e 6 dotarła na orbitę Srebrnego Globu w kilka dni po starcie. Następne kilka tygodni spędziła na badaniu planowanego miejsca lądowania. Sam manewr przebiegł pomyślnie. Lądownik osiadł w kraterze Apollo w basenie Biegun Południowy – Aitken, pozostawiając orbiter misji z dołączonym modułem powrotu na Ziemię na orbicie Księżyca.
Pierwsze dni lądownik spędzi na badaniu otoczenia. Następnie pobierze około dwa kilogramy księżycowej materii. Materiał ten zostanie następnie wystrzelony na orbitę księżycową. Pojemnik z próbkami spotka się z orbiterem Chang'e 6, a następnie odbędzie długą podróż powrotną na Ziemię. Lądowanie próbek zaplanowano na 25 czerwca.
Historia Księżyca
– Naukowe analizy tych zwróconych próbek księżycowych przy użyciu nowoczesnych metod i technik mogą ujawnić nowe informacje na temat powstawania i ewolucji Księżyca, a co za tym idzie, całego Układu Słonecznego – powiedział prof. Mahesh Anand z Open University .
– Basen Biegun Południowy-Aitken to ogromna struktura uderzeniowa na niewidocznej stronie księżyca. Prawdopodobnie podczas uderzenia wydobyty został materiał z głębi Księżyca. Oznacza to, że te próbki mogły zachować szczegóły dotyczące chemii i historii regionu, do którego wcześniej nie mieliśmy dostępu. Dostarczy nam to informacji o tym, jak uformowała się powierzchnia Księżyca i może też dowiemy się czegoś o obiekcie, który uderzył w Księżyc, tworząc basen Biegun Południowy-Aitken – podkreślił prof. Neil Bowles z University of Oxford.
Źródło: The Guardian, AFP, CNSA, fot. NASA