Przejdź do treści

Ślady substancji psychodelicznych we włosach sprzed 3 tys. lat

Spis treści

Analiza włosów znalezionych w jednej z jaskiń położonych na wyspie Minorka dostarczyła bezpośrednich dowodów na to, że już w epoce brązu ludzie przyjmowali substancje psychoaktywne. Związki chemiczne znalezione we włosach mogły zmieniać percepcję i wywoływać halucynacje. Uczeni sądzą, że najprawdopodobniej były wykorzystywane w trakcie rytualnych ceremonii.

Wiadomo, że z różnych substancji odurzających korzystano już w starożytności. Ostatnio natrafiono na bezpośrednie dowody wskazujące na to, że już w epoce brązu ludzie wykorzystywali je, prawdopodobnie w trakcie rytualnych ceremonii. Naukowcy z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie poddali analizie ludzkie włosy znalezione na leżącej na Morzu Śródziemnym wyspie Minorce. Badania wykryły obecność psychoaktywnych alkaloidów.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Scientific Reports” (DOI: 10.1038/s41598-023-31064-2).

Zabarwione na czerwono włosy

Jak do tej pory naukowcy jedynie spekulowali co do możliwości, że ludzie w tak odległych czasach sięgali po środki psychoaktywne. Dysponowali bowiem jedynie poszlakami w postaci chociażby obecności alkaloidów opium w używanych przez nich naczyniach. Tym razem jednak nauka dostała pod tym względem do ręki bezpośredni dowód. Na należącej do Hiszpanii Minorce znajduje się jaskinia Es Càrritx, która była zamieszkana od około 3 600 lat temu. Co istotne, znajdowała się w niej część przeznaczona na miejsce pochówku jej mieszkańców, która była w ten sposób wykorzystywana do około 2 800 lat temu.

I to właśnie dzięki niej natrafiono na wspomniany dowód. Najpierw jednak kilka uwag o samej komorze grobowej. Otóż pierwotnie zakładano, że pochowano w niej około 210 osób. Jak się jednak dodatkowo okazało, włosy części mieszkańców zostały zabarwione na czerwono, a następnie ułożone w zrobionych z drewna i rogów pojemnikach, dodatkowo udekorowanych koncentrycznymi kręgami. Pojemniki te zostały następnie złożone w jeszcze odleglejszej części jaskini, prawdopodobnie dla jeszcze lepszej ochrony, w tym związanych z nimi ceremoniałów. Wiek tych włosów ocenia się na 3 000 lat. Co zaś mogły oznaczać wspomniane kręgi? O tym za chwilę.

Ślady psychodelików

To właśnie te czerwone włosy stały się przedmiotem badań naukowców, którzy wykorzystali do tego ultrawysokosprawną chromatografię cieczową oraz spektroskopię mas o wysokiej rozdzielczości. Analizy wykazały obecność alkaloidów: atropiny, skopolaminy i efedryny. Pierwsze dwie z tych substancji można odnaleźć w roślinach należących do psiankowatych i mogą one zmieniać percepcję, wywoływać halucynacje i delirium. Z kolei efedryna obecna jest w niektórych krzewach i jest środkiem pobudzającym. Może też zwiększać podniecenie, czujność i aktywność fizyczną.

Okazało się, że na ślady wszystkich tych trzech substancji natrafiono w badanych próbkach włosów. Za pośrednictwem jakich roślin mogły dostać się do organizmów ich właścicieli? Naukowcy sugerują, że mogły to być mandragora, lulek, bieluń oraz Ephedra fragilis. Wszystkie mogły być w jakiś sposób wykorzystywane przez szamana w trakcie rytualnych ceremonii. Co zaś się tyczy wspomnianych powyżej koncentrycznych kręgów: uważa się, że mogły one symbolizować oczy lub też stanowić metaforę dla wewnętrznego widzenia, którego doświadczali będący pod wpływem substancji odurzających uczestnicy ceremonii.

Źródło: Nature Publishing Group, IFLScience, fot. ASOME-Universitat Autònoma de Barcelona

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Odkryto kanały sprzed 4 tys. lat używane do połowu ryb. Zbudowali je przodkowie Majów

Skamieniałe odciski stóp przodków człowieka

Odkryto ślady stóp sprzed 1,5 mln lat dwóch różnych gatunków przodków człowieka w tym samym miejscu

Odkryto neandertalski „piec” sprzed ponad 60 tys. lat służący do wyrobu kleju

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły