Jak pokazały niedawne badania, jedna z rosnących na Samoa roślin, zwana matalafi, może z powodzeniem konkurować z ibuprofenem – popularnym środkiem przeciwbólowym, ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne. Liście rośliny stosowane są od wieków w tradycyjnej medycynie w leczeniu gorączki, bólu i „chorób duchowych”.
Matalafi (Psychotria insularum) to małe, niepozorne drzewo o czerwonych jagodach, które rośnie wzdłuż wybrzeży Samoa. Tamtejsi uzdrowiciele od wieków używają jego liści do łagodzenia stanów zapalnych związanych z gorączką, obrzękiem i infekcjami skóry oraz do „leczenia” dolegliwości spowodowanych siłami nadprzyrodzonymi.
Nowe analizy przeprowadzone przez badaczkę wywodzącą się z rdzennej społeczności Samoa – Seeseei Molimau-Samasoni z Scientific Research Organisation of Samoa – sugerują, że ta słabo poznana, ale często stosowana w tradycyjnej medycynie Samoa roślina może być równie skuteczna w łagodzeniu stanu zapalnego jak ibuprofen. Wyniki badań ukazały się na łamach pisma „Proceedings of the National Academy of Sciences” (DOI: 10.1073/pnas.2100880118).
Wiedza przodków
– Na początku byłam sceptyczna, bo wokół tej rośliny narosło wiele przesądów, nawet w medycynie tradycyjnej. Mimo to chciałam sprawdzić, czy tradycyjne leki Samoańczyków mogą się przysłużyć dla nauki – powiedział Molimau-Samasoni.
W naturze występują rośliny o bardzo silnych właściwościach leczniczych. Ludy tubylcze korzystały z nich od tysiącleci, na długo zanim dostrzegła je współczesna medycyna. W ciągu ostatnich czterech dekad zatwierdzono ponad 1500 nowych leków, z których 64 proc. pochodziło, zostało wyekstrahowanych lub opartych na substancjach chemicznych występujących w roślinach. W tego typu badaniach rozpoznawanie, zachowanie i ochrona tradycyjnej wiedzy rdzennych społeczności ma kluczowe znaczenie.
– Wiem, że wiele osób uważa, że tradycyjna medycyna to po prostu miażdżenie liści i innych części roślin i że ludzie korzystają z niej tylko dla efektu placebo, ale trzeba pamiętać, że tradycyjna medycyna wniosła znaczący wkład w świat nowoczesnych farmaceutyków, czego przykładem może być chociażby aspiryna – podkreśliła uczona.
W nowych badaniach Molimau-Samasoni połączyła tradycyjną wiedzę z analizami chemicznymi i genetycznymi, aby zbadać przeciwzapalne właściwości rośliny. Początkowo badaczka współpracowała z samoańskimi uzdrowicielami, by uzyskać dokładne receptury sporządzania leku. Dowiedziała się, że liście matalafi są najpierw miażdżone lub drobno siekane, by uzyskać sok rośliny. Następnie sok jest wcierany w skórę w celu leczenia ran czy innych infekcji lub pity.
– Liście są siekane, a następnie wyciskani jest z nich sok. Tradycyjni uzdrowiciele używają go jako napoju dla swoich pacjentów. Czasami używają także liści lub soku do wcierania go w osobę, która jest chora lub nakładają je na ranę, która wymaga leczenia – powiedziała badaczka.
Środek tak silny jak ibuprofen
Molimau-Samasoni postąpiła dokładnie tak, jak zalecili jej uzdrowiciel. Zebrała liście matalafi, po czym zmieliła je w blenderze i wysłał sok do laboratorium na Nowej Zelandii. Po dokładnym badaniu soku okazało się, że oddziałuje on z żelazem wewnątrz komórek przy użyciu kilku skromnych kultur drożdży.
Następnie uczona umieściła sok z matalafi w hodowanych w laboratorium komórkach układu odpornościowego. Badania wykazały, że sok z P. insularum, a właściwie to jeden z jego bioaktywnych składników – rutyna – wpływa na szlaki wywołujące gorączką jednocześnie zwiększając reakcje przeciwzapalne w komórkach odpornościowych. W tych eksperymentach z komórkami układu odpornościowego środek ten był „tak silny jak ibuprofen” – stwierdził w publikacji zespół naukowców.
Nowe badania potwierdziły lecznicze właściwości rośliny używanej od wieków przez samoańskich uzdrowicieli. Badania te mają także znaczenie ze względu na sposób, w jaki dostarczają molekularnego wglądu w tradycyjną wiedzę rdzennych społeczności oraz jej zaangażowane w proces badawczy.
Dodatkowo badania zidentyfikowały też potencjalne przeciwnowotworowe właściwości rośliny. – Musimy podkreślić nie tylko potencjał tej rośliny jako środka przeciwzapalnego, ale także jego potencjał w leczeniu nowotworów, chorób neurodegeneracyjnych, cukrzycy, chorób sercowo-naczyniowych, a także Covid-19 – podkreśliła Molimau-Samasoni.
Naukowcy planują teraz zbadać inne roślin używane w tradycji leczniczej rdzennej społeczności Samoa i pobliskich wysp na Pacyfiku. – Wierzę, że właśnie zaczęliśmy odkrywać potencjał matalafi. Ale szczerze mówiąc, na Samoa są też setki innych tradycyjnych leków do zbadania – powiedziała Molimau-Samasoni.
Źródło: Science Alert, fot. CC0