Sonda Osiris-Rex dostarczyła na Ziemię kapsułę zawierającą cenne próbki z asteroidy Bennu. Naukowcy mają nadzieję, że analiza zebranego materiału dostarczy nowych informacji na temat formowania się Układu Słonecznego.
Kapsuła wylądowała na poligonie testowo-szkoleniowym Departamentu Obrony USA w Utah w niedzielę. Tuż po lądowaniu do akcji wkroczyli naukowcy, by jak najszybciej przewieźć kapsułę do tymczasowego laboratorium, gdzie panują odpowiednie warunki dla tego typu ładunku. Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko zanieczyszczenia próbek. Kapsuła została podpięta pod przepływ azotu. To tzw. „czyszczeniu azotem”, jak nazywają to naukowcy, było jednym z najważniejszych zadań zespołu mającego odzyskać kapsułę. Azot to gaz, który nie wchodzi w interakcje z większością innych substancji chemicznych, a jego obecność ma zapobiec ziemskim zanieczyszczeniom, pozostawiając próbkę czystą do analiz naukowych.
– Gratulujemy zespołowi Osiris-Rex fantastycznej misji, która pogłębi nasze zrozumienie powstania naszego Układu Słonecznego. Nie wspominając o tym, że Bennu jest potencjalnie niebezpieczną asteroidą to, czego dowiemy się z analizy próbek, pomoże nam lepiej zrozumieć typy asteroid, które mogą nam zagrażać – powiedział administrator NASA Bill Nelson.
Kapsuła z próbkami docelowo zostanie przewieziona do laboratoriów NASA Johnson Space Center w Houston. Tam naukowcy otworzą pojemnik i wyodrębnią i zważą próbki. Niewielkie fragmenty pozyskanego materiału zostaną przesłane naukowcom z całego świata.
– Pomyślne dostarczenie próbek z Bennu na Ziemię jest triumfem wspólnej pomysłowości i świadectwem tego, co możemy osiągnąć, jeśli zjednoczymy się we wspólnym celu. Ale nie zapominajmy, choć może się to wydawać końcem niesamowitego rozdziału, tak naprawdę to dopiero początek kolejnego. Mamy teraz bezprecedensową okazję do analizy próbek i zgłębienia tajemnic naszego Układu Słonecznego – powiedział Dante Lauretta z University of Arizona w Tucson.
Dostarczenie cennej przesyłki
Po przebyciu miliardów kilometrów do asteroidy Bennu i z powrotem sonda kosmiczna Osiris-Rex wypuściła kapsułę z próbkami w kierunku ziemskiej atmosfery. Sonda znajdowała się wówczas w odległości 102 tys. kilometrów od powierzchni Ziemi. Kapsuła z cennym ładunkiem weszła w atmosferę z prędkością 44 500 km/h na wysokości około 133 kilometrów. W ciągu 10 minut wylądował na poligonie wojskowym. Po drodze pomyślnie uruchomiono dwa spadochrony, aby ustabilizować i spowolnić kapsułę do prędkości 18 km/h w momencie przyziemienia.
Radar, podczerwień i przyrządy optyczne w powietrzu i na Ziemi nieustannie śledziły kapsułę. W ciągu kilku minut na miejsce lądowania został wysłany zespół badaczy, by sprawdzić stan kapsuły. Po oględzinach kapsuła została zabrana do tymczasowego laboratorium.
Misja Osiris-Rex
Pomyślny powrót kapsuły z próbkami z asteroidy stanowi kulminację siedmioletniej podróży. Sonda Osiris-Rex (Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security-Regolith Explorer) została wyniesiona w przestrzeń kosmiczną 8 września 2016 roku. Do planetoidy Bennu dotarła 3 grudnia 2018 roku, ale pierwsze naukowe obserwacje obiektu zaczęła wykonywać jeszcze podczas fazy zbliżania się do celu. Dokładnie określiła kształt i masę kosmicznej skały, co pomogło w doborze dogodnego miejsce do pobrania próbek. Wykryła tam ślady wody (więcej na ten temat w tekście: OSIRIS-REx wykryła ślady wody na planetoidzie Bennu) oraz ustaliła, że podpowierzchniowa warstwa Bennu składa się ze słabo związanych ze sobą fragmentów skał i zwiera wiele pustych przestrzeni (więcej w tekście: Asteroida Bennu nie jest tym, czym się wydawała. Nowe odkrycia dzięki danym z misji OSIRIS-REx).
Uważa się, że odkryta w 1999 roku Bennu jest pozostałością znacznie większej kosmicznej skały, która zderzyła się z innym, podobnym obiektem. Ma zaledwie pół kilometra średnicy i około 85 milionów ton masy. Badacze określają ją jako planetoidę węglową klasy B. Jak dodają, ma ponad 4 miliardy lat, czyli pochodzi z czasów, kiedy nasz Układ Słoneczny dopiero się tworzył.
Bennu okrąża Słońce co 14 miesięcy, obracając się wokół własnej osi co cztery godziny. Według ekspertów istnieje prawdopodobieństwo, że planetoida uderzy w Ziemię pod koniec XXII wieku (dokładnie 24 września 2182 roku). To jeden z powodów, dla których misja OSIRIS-Rex jest tak ważna. Poznanie budowy obiektu ma pomóc w opracowaniu misji, która może ocalić ludzkość.
Po dostarczeniu próbek sonda poleciała w dalszą podróż na spotkanie z inną asteroidą.
Źródło: NASA, fot. NASA/Keegan Barber