Przejdź do treści

Polska firma zbuduje satelitę na zamówienie Omanu

Spis treści

Polska firma SatRevolution, na zamówienie Omanu, zaprojektuje i zbuduje satelitę, który poleci w kosmos. To nie pierwszy satelita budowany dla Omanu przez wrocławską firmę. W zeszłym roku podpisano umowę na wybudowanie satelity patrolującego niską orbitę okołoziemską. Docelowo takich obiektów ma powstać kilkanaście.

Grzegorz Zwoliński – prezes SatRevolution wskazał, że wstępna umowa z Omanem została podpisana kilka dni temu. – W ciągu 30 dni mamy przedstawić propozycje kierunkowe specjalistom z uniwersytetu w Maskacie a następnie wspólnie z nimi ustalić ostateczny kierunek, w którym satelita ma polecieć – powiedział. Dodał, że w ciągu kwartału, dwóch będzie podpisana umowa wykonawcza. Pytany o wartość kontraktu, powiedział, że „ostateczna kwota zależy od punktu docelowego, do którego ma dotrzeć obiekt”.

Kolejny satelita dla Omanu

Zwoliński przypomniał, że nie jest to pierwszy kontrakt SatRevolution z Omanem: w ubiegłym roku firma podpisała umowę na wybudowanie satelity, który będzie penetrować niską orbitę okołoziemską. Powiedział, że obiekt jest już gotowy, a jego wystrzelenie ma nastąpić latem tego roku, najprawdopodobniej z Wielkiej Brytanii. Zaznaczył, że operacja zostanie przeprowadzona wspólnie z firmą Virgin Orbit, należącą do miliardera Richarda Bransona, która specjalizuje się w dostarczaniu na orbitę satelitów komercyjnych, cywilnych, bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowe.

Zwoliński przypomniał też, że spółka Bransona zdecydowała się zainwestować w SatRevolution 5 mln dolarów. Wskazał, że docelowo konstelacja satelitów dla Omanu w niskiej orbicie złożona będzie z kilkunastu obiektów, które „będą dysponować technologiami zapewniającymi możliwości całodobowej obserwacji Ziemi”.

Zapytamy, do czego Omanowi potrzebne jest tak dużo satelitów, (głównym źródłem dochodów kraju jest eksport ropy naftowej i gazu), Zwoliński wyjaśnił, że jest to obecnie bardzo szybko rozwijający się kraj, który chce inwestować w najnowocześniejsze kosmiczne badania i technologie. Ponadto – jak dodał – nowa strategia gospodarcza Omanu, przewiduje, że dane pozyskiwane z satelitów, w najbliższych latach staną się kolejnym, poza surowcami energetycznymi, ważnym źródłem przychodów Omanu. – Dane to taka ropa naftowa współczesnego świata – wskazał, podkreślając, że informacje pozyskiwane z satelitów, są cennym towarem m.in. dla przedstawicieli sektora rolniczego, ubezpieczeniowego, logistycznego czy wydobywczo – dystrybucyjnego.

– Zdjęcia satelitarne pozwalają m.in. monitorować stan infrastruktury wrażliwej i szybko reagować np. na wycieki z rurociągów, przewidzieć plony w rolnictwie i ceny na rynku a także katastrofy takie jak np. obsunięcia ziemi czy wybuchy wulkanów – przyznał Zwoliński. Powołując się na wyliczenia Euroconsult (globalna firma zajmująca się analizą rynku m.in. w sektorze kosmicznym i pionach satelitarnych), powiedział, że do 2026 r. całkowita wartość globalnego rynku usług na zdjęcia satelitarne może osiągnąć 140 mld dolarów.

SatRevolution 

Projektowane i produkowane we Wrocławiu obiekty to tzw. nanosatelity, budowane z modułów nieco większych niż kostki rubika, ważących od 1 do 10 kg. – Ten, który ma polecieć w głęboki kosmos musi być większy i bardziej chroniony przed radiacją kosmiczną niż obiekty poruszające się w niskiej orbicie okołoziemskiej – wskazał prezes SatRevolution. Dodał, że jest to znacznie trudniejsze, a liczba firm, które to robią, jest ograniczona. – Głównie są to duże korporacje znane z pierwszych stron gazet takie jak np. Lockheed Martin czy Airbus – podkreślił.

Spółka SatRevolution została założona w Polsce w 2016 roku, specjalizuje się w projektowaniu, produkcji i eksploatacji satelitów oraz analityce danych i tworzy konstelację obserwacji Ziemi w czasie rzeczywistym. Jej celem jest stanie się największym światowym operatorem satelitów do obserwacji ziemskiego globu. Firma ma fabrykę we Wrocławiu, w której pracuje ok. 65 osób.

Z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii wynika, że w branży kosmicznej działa w Polsce ok. 40-50 firm, z czego pięć-sześć liczy się na rynku międzynarodowym. Minister resortu Piotr Nowak wskazał, że sektor kosmiczny jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się branż na świecie. – Za 10-15 lat na tzw. niskiej orbicie będzie się rozwijała nowa gospodarka związana m.in. ze świadczeniem różnego rodzaju usług na Ziemi – powiedział. W opinii szefa MRiT w ciągu kilkunastu lat polski sektor kosmiczny może stać się wyróżnikiem Polski na międzynarodowych rynkach.

Integratorem branży kosmicznej jest Polska Agencja Kosmiczna, której zadaniem jest m.in. nawiązywanie relacji z czołowymi graczami z branży w Europie i USA.

Z szacunków Bank of America wynika, że w ciągu 10 lat sektor kosmiczny na świecie wart będzie ok. 1,5 bln dolarów.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Gdzie spadnie radziecka sonda Kosmos 482? Istnieje ryzyko, że na Polskę

kosmos

Polska Agencja Kosmiczna ma nowego prezesa

Polska firma opracowała ramię robotyczne do serwisowania satelitów na orbicie

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły