Dodano: 19 lipca 2024r.

Życie na Wenus? Astronomowie znów wykryli fosfinę na sąsiedniej planecie, znaleźli też amoniak

W 2020 roku świat obiegła informacja o odkryciu w atmosferze Wenus śladów fosfiny. Gaz ten wytwarzany jest na Ziemi przez niektóre bakterie beztlenowe, co uruchomiło spekulacje o życiu na sąsiedniej planecie. Jednak z czasem coraz więcej naukowców zaczęło podważać prawidłowość sensacyjnych ustaleń, wskazując na błąd danych. Teraz naukowcy z dwóch niezależnych zespołów znów znaleźli fosfinę w chmurach Wenus. Znaleźli też ślady amoniaku.

Życie na Wenus? Astronomowie znów wykryli fosfinę na sąsiedniej planecie, znaleźli też amoniak

 

Naukowcy z dwóch niezależnych zespołów poinformowali o odkryciu w gorącej atmosferze Wenus fosfiny oraz amoniaku. Oba te gazy są określane jako biomarkery, co może sugerować, że w chmurach Wenus istnieją jakieś formy życia.

O odkryciach poinformowano kilka dni temu podczas Narodowego Spotkania Astronomicznego na Uniwersytecie w Hull w Wielkiej Brytanii.

Życie na Wenus?

Wenus jest często nazywana „siostrą Ziemi” lub „planetą bliźniaczą”. To ze względu na porównywalną do Ziemi wielkość, bo warunki tam panujące są dalekie od ziemskich. Temperatura na powierzchni Wenus to około 500 st. Celsjusza.

Wenus jest najbliższą Ziemi planetą i obraca się wokół własnej osi w przeciwnym kierunku niż większość planet w Układzie Słonecznym. Planeta ma bardzo gęstą atmosferę a ciśnienie tam panujące jest 92 razy większe niż na naszej planecie.

Pomysł poszukiwania mikrobiologicznego życia na Wenus nie jest nowy. Niektóre modele sugerują, iż Wenus miała klimat nadający się do występowania ciekłej wody na powierzchni nawet przez 2 miliardy lat. Ale chodzi bardziej o atmosferę bliźniaczej planety, a nie o jej powierzchnię.

Ziemskie mikroorganizmy lądowe są w stanie przedostać się do atmosfery. Znaleziono je żywe na wysokościach nawet 41 kilometrów przez naukowców używających specjalnie wyposażonych balonów. To pokazuje, że życie może być obecne w atmosferze. Jeśli chodzi zaś o piekielne warunki panujące na Wenus, to istnieje coraz szerszy katalog ziemskich mikrobów, o których wiadomo, że zamieszkują ekstremalnie trudne środowiska, w tym gorące źródła w Yellowstone, okolice kominów hydrotermalnych na dnie oceanów, toksyczny szlam na zanieczyszczonych obszarach czy kwaśne jeziora na całym świecie.

Ideę, że w chmurach Wenus mogą żyć mikroorganizmy jako pierwsi wysunęli astronom Carl Sagan oraz biofizyk Harold Morowitz w 1967 roku. Kilka dekad później David Grinspoon, Mark Bullock i ich koledzy rozszerzyli ten pomysł. By to sprawdzić w kierunku bliźniaczej planety została skierowana seria sond, które wykazały, że temperatura i ciśnienie w dolnej i środkowej części atmosfery Wenus - na wysokości od 40 do 60 kilometrów nie wyklucza życia mikroorganizmów.

Na powierzchni planety byłoby to niemożliwe ze względu na temperatury sięgające blisko 500 st. Celsjusza. Ale na wysokościach 40-60 km nad powierzchnią temperatura i ciśnienie są bliższe ziemskim warunkom i potencjalnie mogłyby umożliwić przeżycie jakimś bardzo odpornym ekstremofilom.

Fosfina i amoniak

Pierwsze doniesienia na temat fosfiny na Wenus ukazały się w 2020 roku i od razu wywołały sensację. Jednak od czasu ogłoszenia wyników badań odkrycie to było kwestionowane a eksperci wskazywali na błędy w badaniach (więcej na ten temat w tekstach: Coraz więcej wątpliwości dotyczących odkrycia fosfiny w atmosferze Wenus oraz Fosfina w atmosferze Wenus może być oznaką aktywności wulkanicznej, nie życia).

Na spotkaniu astronomów na Uniwersytecie w Hull badacze z Imperial College London poinformowali o ponownym odkryciu w chmurach Wenus fosfiny. Fosforowodór, gaz nazywany również fosfiną, to związek, który na Ziemi wytwarzany jest, poza laboratoriami, przez bakterie beztlenowe. Związek ten powstaje również w wyniku aktywności wulkanicznej.

Z kolei astronomowie z Uniwersytetu w Cardiff donieśli, że w atmosferze sąsiedniej planety znaleźli też amoniak. To gaz, który został po raz pierwszy wykryty na Wenus jeszcze w latach 70-tych. Na Ziemi jest wytwarzany głównie przez aktywność biologiczną, ale też i procesy przemysłowe. Jego obecność na Wenus trudno jest wytłumaczyć. Uczeni nie znają żadnego procesu chemicznego występującego na Wenus, który mógłby wytwarzać ten związek.

Zagadkowa atmosfera Wenus

Obecność tych dwóch gazów w wenusjańskiej atmosferze nie jest niezbitym dowodem na istnienie tam jakiejś formy mikrobiologicznego życia. Jednak rozpala wyobraźnię. - Gdyby Wenus przeszła przez ciepłą, wilgotną fazę w przeszłości, to wraz z globalnym ociepleniem życie ewoluowałoby, aby przetrwać w jedynej niszy, jaka mu pozostała – chmurach – powiedział na spotkaniu dr Dave Clements z Imperial College London.

Nowe obserwacje zespołu kierowanego przez Clementsa przy wykorzystaniu teleskopu Jamesa Clerka Maxwella (JCMT) na Hawajach wykazały istnienie w atmosferze Wenus fosfiny. Śledząc jej sygnaturę uczeni dostrzegli, że fosfina wydaje się podążać za cyklem dnia i nocy na bliźniaczej planecie. - Nasze odkrycia sugerują, że gdy atmosfera jest skąpana w świetle słonecznym, fosfina ulega zniszczeniu. Wszystko, co możemy powiedzieć, to że fosfina tam jest. Nie wiemy, co ją produkuje. Może to chemia, której nie rozumiemy. Albo ewentualnie życie – zaznaczył Clements.

- W atmosferze Wenus występuje wiele dziwactw. Fosforowodór jest po prostu kolejnym z nich. Wśród innych dziwnych rzeczy jest sposób, w jaki ilość wody i dwutlenku siarki w atmosferze zmieniają się w czasie. Nie wiadomo dlaczego – dodał Clements.

Podobnie jest z amoniakiem. Astronomowie podkreślają, że trudno jest wyjaśnić jego obecność w chmurach Wenus przy pomocy znanych zjawisk atmosferycznych czy geologicznych. Jego ślady odkryli badacze z Uniwersytetu w Cardiff przy pomocy teleskopu Green Bank. Zasugerowali, że jeśli na Wenus istnieje życie, może wykorzystywać amoniak do neutralizacji kwasu siarkowego, z którego składają się wenusjańskie chmury, dzięki czemu małe kropelki wody nadawałyby się do zamieszkania.

- Jeśli w chmurach Wenus są jakieś mikroby, mogą wytwarzać pewne gazy, których byśmy się nie spodziewali. I tu pojawia się amoniak, ponieważ można go wykorzystać jako sposób na zneutralizowanie kwasu – powiedziała profesor Jane Greaves z University of Cardiff. Greaves kierowała zespołem badaczy, który wywołał sensację w 2020 roku odniesieniami o fosfinie na Wenus.

- To bardzo ekscytujące odkrycia, ale należy podkreślić, że to wstępne wyniki i potrzeba dalszej pracy, aby dowiedzieć się więcej o obecności tych dwóch potencjalnych biomarkerów w chmurach Wenus. Niemniej jednak fascynujące jest myślenie, że te odkrycia mogą wskazywać na możliwe oznaki życia lub jakieś nieznane procesy chemiczne. Będzie ciekawie zobaczyć, co badania ujawnią w nadchodzących miesiącach i latach – powiedział Robert Massey z Royal Astronomical Society.

 

Źródło: The Guardian, IFLScience, fot. Pablo Carlos Budassi/ Pioneer Venus Orbiter