Dodano: 18 września 2018r.

Zespół Raptors wicemistrzem świata

W dniach 14-16 września 2018 drużyna Raptors z Politechniki Łódzkiej współpracująca z Uniwersytetem Łódzkim brała udział w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich, European Rover Challenge. Łódzcy studenci i doktoranci zajęli 2. miejsce pokonując ponad 30 najlepszych drużyn z 6 kontynentów.

Łazik marsjański ekipy Raptors

 

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, szczególnie dlatego, że nie przygotowywaliśmy się ściśle pod zadania konkursowe. Nasz łazik jest robotem mobilnym, który ma działać także na ziemi i służyć ludziom. Mamy określony długofalowy plan działań rozwijający nasz projekt, a ostatni weekend był tak naprawdę testem dla nowo wprowadzonych rozwiązań - mówi Mateusz Kujawiński, lider zespołu Raptors.

Raptorsom zależało jednak na jak najlepszym wyniku i walczyli o każdy punkt. European Rover Challenge to zawody składające się z 5 konkurencji, podczas których robot musi pobrać próbki gleby, znaleźć, podnieść i zawieźć we wskazane miejsce wybrane przedmioty, wykonać określone operacje na panelu, czy przejechać autonomicznie po wyznaczonych punktach.

 

- W każdym zadaniu mogliśmy być lepsi. W konkurencji Collection wypadła nam rurka, którą umieściliśmy w specjalnym pojemniku i nie mieliśmy już czasu, żeby wykonać drugą próbę. Podczas zadania Science zaciął nam się pojemnik na próbki gleby, a po restarcie wypadło nam wiertło, którym nabieraliśmy ziemię. Na szczęście zachowaliśmy zimną krew - z opuszczonym wiertłem wykonaliśmy wymagany rów i dokopaliśmy się do drugiego poziomu gleby - opowiada Łukasz Kędzierski, zastępca lidera, dyplomant na kierunku Inżynieria kosmiczna. 

Drużyna wiele od siebie wymaga, co przynosi ambitnym studentom dobre rezultaty. Raptorsi jako pierwsi zdołali przejechać autonomicznie wszystkie punkty w zadaniu Traversal, a brali w nim udział ostatniego dnia zawodów. W konkurencji Maintenance byli nielicznymi, którzy zdołali dopasować wtyczkę z 6 wtykami do kontaktu. Niestety zabrakło 2 milimetrów, żeby wcisnąć ją do końca.

- Myślimy nad modyfikacją aktualnej wersji łazika, ponieważ ta ma już 2 lata i czasem potrafi nas zaskoczyć.Są to jednak dalsze plany, ponieważ teraz przygotowujemy się na konkurs World Robot Summit Japan 2018. Właśnie wykonujemy nowe komponenty do robota i pracujemy nad trzema typami zawieszenia. Zajęło nam także dużo czasu przygotowanie samej aplikacji, gdzie przedstawiliśmy nasze rozwiązania zaimplementowane w łaziku i dronach. W połowie października wylatujemy do Tokio, żeby zmierzyć się z najlepszymi uniwersytetami świata. Jest to dla nas duże wyróżnienie, że zostaliśmy wybrani razem z 9 innymi drużynami do startu w konkurencji Plant Disaster Prevention - dodaje Marcin Kowalski, mechanik w zespole Raptors oraz student Automatyki i Robotyki.

 

Źródło i fot. Politechnika Łódzka