Dodano: 07 stycznia 2020r.

Wulkany na Wenus mogą być nadal aktywne

Przepływy lawy dostrzeżone na Wenus przez orbitujące wokół planety sondy Venus Express i Magellan mogły mieć zaledwie kilka lat – wynika z nowych badań. To sugeruje, że „siostra Ziemi” może nadal mieć aktywne wulkany, co czyni ją jedyną poza Ziemią planetą w Układzie Słonecznym, która wciąż jest aktywna wulkanicznie.

Wulkany na Wenus

 

Nowe badania prowadzone przez naukowców z Universities Space Research Association (USRA) wykazały, że na Wenus mogą nadal być aktywne wulkany. Uczeni już od jakiegoś czasu wiedzą, że sąsiednia planeta była aktywna wulkanicznie jeszcze 2,5 miliona lat temu, ale do tej pory nie znaleziono konkretnych dowodów na to, że na powierzchni Wenus nadal zdarzają się erupcje wulkaniczne. Wszystko zmieniają badania kierowane przez Justina Filiberto, które zostały opublikowane na łamach pisma „Science Advances”.

Aktywność wulkaniczna na Wenus

- Jeśli Wenus rzeczywiście jest dzisiaj aktywna wulkanicznie, to jest to świetne miejsce do odwiedzin, aby lepiej zrozumieć wnętrza planet – przyznał dr Filiberto, główny autor publikacji. - Moglibyśmy na przykład zbadać, w jaki sposób wychładzają się planety i dlaczego Ziemia i Wenus są wciąż aktywne wulkanicznie, a Mars nie. Przyszłe misje powinny być w stanie zobaczyć przepływy i zmiany na powierzchni oraz dostarczyć konkretnych dowodów na aktywność wulkaniczną – dodał.

Wenus często bywa nazywana „bliźniaczką Ziemi” lub „siostrą Ziemi”. To ze względu na porównywalną do Ziemi wielkość. Aktywność wulkaniczna również uprawnia ją do tej nazwy, bo czyni z Wenus jedyną planetą w naszym Układzie Słonecznym, inną niż Ziemia, gdzie wciąż występuje aktywność wulkaniczna (aktywne wulkany są także na Io – jednym z księżyców Jowisza). Jednak warunki tam panujące są dalekie od ziemskich. Temperatura na powierzchni planety to około 500 st. Celsjusza.

Wenus jest najbliższą Ziemi planetą i obraca się wokół własnej osi w przeciwnym kierunku niż większość planet w Układzie Słonecznym. Ciśnienie tam panujące jest 92 razy większe niż na naszej planecie, a gęsta atmosfera w 96 proc. składa się z dwutlenku węgla. Ta gęsta atmosfera uniemożliwia dokładniejsze poznanie siostrzanej planety.

Obrazowania radarowe powierzchni Wenus wykonane przez należącą do NASA sondę Magellan na początku lat 90. XX wieku pokazały, że Wenus to świat wulkanów i rozległych strumieni lawy, co świadczy o tym, że planeta miała niegdyś dużą aktywność wulkaniczną. W 2000 roku sonda Venus Express Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) rzuciła nowe światło na wulkanizm na Wenus, mierząc ilość światła podczerwonego emitowanego z części powierzchni planety podczas nocnych obserwacji. Te informacje pozwoliły naukowcom odróżnić stare przepływy lawy od tych nowszych, ale dane te nie pozwoliły na dokładne określenie wieku aktywności wulkanicznej.

Wenus na Ziemi

Dr Filiberto i jego współpracownicy odtworzyli gorącą, żrącą atmosferę Wenus w laboratorium, aby zbadać, w jaki sposób zaobserwowane na planecie minerały reagują i zmieniają się w czasie. Ich wyniki eksperymentalne wykazały, że oliwin - minerał obficie występujący w skałach magmowych - szybko reaguje z wenusjańską atmosferą i już w ciągu kilku tygodni zostaje pokryty magnetytem i hematytem. Badania laboratoryjne wykazały również, że w podobnym czasie zmienia się charakterystyka widma absorpcyjnego oliwinu.

Rezultaty doświadczeń sugerują, że obserwacje przepływów lawy dokonane przez sondę Venus Express mogły mieć zaledwie kilka lat, co z kolei sugeruje, że Wenus rzeczywiście ma aktywne wulkany. Wyniki te mogą również mieć wpływ na nasze rozumienie wewnętrznej dynamiki planet skalistych, takich jak Ziemia czy Mars.

 

Źródło: Universe Today, fot. NASA. Na ilustracji wulkan Idunn Mons. Kolory pokazują wzorce termiczne zarejestrowane przez instrument VIRTIS zainstalowany na pokładzie sondy Venus Express.