Na skalnych ścianach znajdujących się w największym parku narodowym w Kolumbii odkryto tysiące malowideł. Naukowcy szacują, że naskalne rysunki liczą sobie około 12,5 tys. lat. Malowidła przedstawiają najwcześniejszych mieszkańców lasu deszczowego żyjących obok wymarłych już gatunków zwierząt z epoki lodowej.
To niesamowite odkrycie to jedna z największych na świecie kolekcji sztuki naskalnej. Ta prehistoryczna galeria sztuki liczy sobie prawie 13 kilometrów długości i zawiera tysiące prastarych malowideł. To jedne z najstarszych obrazów wykonanych przez ludzi. Malowidła przedstawiają wymarłe zwierzęta, jak chociażby mastodonty. Znajdują się tam też przedstawienia ludzi wchodzących w interakcje ze zwierzętami.
Odkrycia dokonano w 2017 i w 2018 roku na obszarze Serranía La Lindosa na północnym krańcu kolumbijskiej Amazonii, ale przez ten czas utrzymywano je w tajemnicy. Wszystko przez brytyjski kanał telewizyjny Channel 4, który wynegocjował takie warunki. Zdjęcia i informacja o odkryciu po raz pierwszy miała znaleźć się w programie telewizyjnym o zaginionych cywilizacjach Amazonii, który wyemitowany zostanie w grudniu. Uchylenie rąbka tajemnicy jest wpisane w promocję programu Jungle Mystery: Lost Kingdoms of the Amazon. Odkrycia przedstawiono również w czasopiśmie „Quaternary International”.
Nowo odkryta przez badaczy amazońska sztuka naskalna stanowi kolejny dowód na to, że najwcześniejsi mieszkańcy lasu deszczowego żyli obok wymarłych gigantycznych zwierząt z epoki lodowcowej.
Uczeni uważają, że pierwsze malowidła zostały wykonane między 12 600 a 11 800 lat temu. Kolejne dodawano na przestrzeni setek, a może nawet tysięcy lat. Obrazy, poza pradawnymi zwierzętami, przedstawiają również kształty geometryczne, postacie ludzkie i odciski dłoni. Na ścianie można znaleźć także sceny polowań czy różnorakie przedstawienia roślin i drzew. Żywy czerwony kolor malowideł zachował się do dnia dzisiejszego.
Wśród malowideł zwierząt badacze zidentyfikowali m.in. jelenie, tapiry, krokodyle, nietoperze, małpy, żółwie, węże czy jeżozwierze. Są tam też wspomniane już przedstawienia megafauny z epoki lodowej. Rysunki stworzeń przypominających olbrzymie leniwce, mastodonty, zwierzęta z rodziny wielbłądowatych, przodkowie koni i lam. Wszystkie te zwierzęta wymarły prawdopodobnie z powodu połączenia zmian klimatycznych, utraty swoich siedlisk i polowań. Niektóre z malowideł znajdują się tak wysoko, że do ich szczegółowego obejrzenia potrzeba drona.
Wymalowane ściany znajdują się w pobliżu miejsc, których ukształtowanie mogło służyć za schronienie pradawnym ludziom. W wykopaliskach wokół schronień badacze znaleźli pozostałości małych narzędzi ze śladami ochry, stąd wniosek, że najpewniej służyły do wykonywania malowideł.
Fot. Ella Al-Shamahi
Fot. Ella Al-Shamahi
Fot. Ella Al-Shamahi
Społeczności zamieszkujące te tereny przed 12 tys. lat była społecznością zbieracko-łowiecką. Kości i szczątki roślin znalezione podczas wykopalisk wskazują na dietę tych ludzi. W ich menu znajdowały się owoce palm i inne rośliny, ale też piranie, krokodyle, węże, żaby, kapibary oraz pancerniki.
Nowo odkryte malowidła naskalne świadczą o wpływie wczesnych społeczności ludzkich na różnorodność biologiczną Amazonii i na ich adaptację do zmian klimatycznych – podkreślają naukowcy. W czasie wykonywania rysunków temperatura już wzrastała, rozpoczynając transformację tego obszaru w dzisiejszy amazoński las deszczowy.
Malowidła znajdują się daleko od obecnych osad i miasteczek, ale były znane niektórym lokalnym społecznościom, które pomogły badaczom je odnaleźć i zbadać. Badania przeprowadzili Gaspar Morcote-Ríos z Universidad Nacional de Colombia, Francisco Javier Aceituno z Universidad de Antioquia, José Iriarte i Mark Robinson z University of Exeter oraz Jeison L. Chaparro-Cárdenas z Universidad Nacional de Kolumbia.
- To naprawdę niesamowite malowidła. Zostały stworzone przez najwcześniejszych mieszkańców zachodniej Amazonii, którzy przybyli do tego regionu w czasie ekstremalnych zmian klimatycznych. Były to czasu wielkich zmian, a Amazonia przekształcała się w tropikalny las, który znamy dzisiaj. Obrazy dają żywy i ekscytujący wgląd w życie tych społeczności. Dziś jest nam trudno wyobrazić sobie, że ci ludzie żyli wśród gigantycznych roślinożerców, z których niektóre były wielkości małego samochodu. Co więcej, ci ludzie polowali na nie – mówi dr Robinson.
- Te malowidła naskalne są spektakularnym dowodem na to, jak ludzie przystosowywali otoczenie pod swoje potrzeby, polowali, uprawiali ziemię i łowili ryby. Prawdopodobnie sztuka była potężną częścią kultury i sposobem na więź społeczną – zaznacza profesor Iriarte.
Źródło: University of Exeter, fot. Ella Al-Shamahi