Dodano: 03 grudnia 2019r.

To nie homo sapiens doprowadził do wymarcia neandertalczyków?

To nie inwazja homo sapiens na tereny zamieszkiwane przez neandertalczyków doprowadziła do ich wyginięcia – wynika z nowych badań. Jak przekonują holenderscy naukowcy, populacja naszych krzepkich kuzynów w momencie przybycia współczesnych ludzi na ich tereny już była nieliczna, a niekorzystny zbieg okoliczności tylko przypieczętował od dawna widoczny na horyzoncie los.

Neandertalczyk

 

Około 40 tys. lat temu neandertalczycy zniknęli z powierzchni Ziemi. Dlaczego? Dyskusja na ten temat trwa już od wielu lat. Większość hipotez sugeruje, że to konkurencja ze strony homo sapiens spowodowała upadek neandertalczyków. Ale nowe badania wskazują, że może to jednak nie była nasza wina.

Neandertalczycy skolonizowali tereny Eurazji znacznie wcześniej od homo sapiens. W chwili przybycia współczesnych ludzi do Europy i na tereny Bliskiego Wschodu, populacja neandertalczyków była tak niewielka, że nasi kuzyni mogli zniknąć z powierzchni Ziemi bez czynników zewnętrznych.

Nowe badania prowadzone pod kierunkiem Krista Vaesena z Uniwersytetu Technicznego w Eindhoven w Holandii wskazują, że neandertalczyków pokonał splot nieszczęśliwych przypadków. Wyniki analiz ukazały się na łamach pisma „PLOS One”.

Neandertalczycy wymarli, bo mieli pecha?

Neandertalczycy wyginęli mniej więcej w tym samym czasie, gdy współczesny człowiek zaczął kolonizować tereny Bliskiego Wschodu i Europy. Jednak rola homo sapiens w wyginięciu neandertalczyków może być przeceniana. - Czy neandertalczycy wyginęli przez nas? Nasza badania sugerują, że nie. Śmierć gatunku mogła wynikać jedynie z nagromadzenia pecha – powiedział Vaesen.

Autorzy badań wykorzystali modelowanie populacji do sprawdzenia, czy neandertalczycy mogli wymrzeć bez zewnętrznych bodźców, takich jak współzawodnictwo współczesnych ludzi. Posłużyli się danymi z nadal istniejących społeczności zbieracko-łowieckich, jako punktów odniesienia. Opracowali modele dla symulowanych populacji neandertalczyków o różnych początkowych rozmiarach - 50, 100, 500, 1000 oraz 5000 osobników.

Następnie dla swoich populacji modelowych przeprowadzili symulację wpływu kojarzenia krewniaczego, rocznych losowych wahań demograficznych urodzeń, zgonów i stosunku płci oraz efektu Alleego, który mówi o tym, że zarówno zmniejszona, ale także zwiększona liczebność populacji negatywnie wpływa na sprawność osobników. Naukowcy zignorowali hipotetyczne czynniki interakcji i konkurencji z homo sapiens. Wszystko po to, by sprawdzić, czy czynniki te mogą spowodować wymarcie danej populacji w ciągu 10 tys. lat.

Wyniki pokazały, że brane pod uwagę czynniki były wystarczające, aby doprowadzić do wyginięcia populacji neandertalczyków w czasie symulacji obejmującej do 10 000 lat. Modele populacyjne pokazały, że mało prawdopodobne jest, aby sam chów wsobny doprowadził do wyginięcia (miało to miejsce tylko w przypadku najmniejszej populacji modelowej). Jednak efekt Alleego w powiązaniu z czynnikami reprodukcyjnymi, kiedy nie więcej niż 25 procent lub mniej kobiet neandertalskich urodziło w ciągu danego roku (co jest powszechne wśród istniejących społeczności zbieracko-łowieckich), mógł spowodować wyginięcie populacji liczącej początkowo nawet do 1000 osobników. Wspomniane czynniki w połączeniu z fluktuacjami demograficznymi mogły spowodować wyginięcie we wszystkich populacjach modelowanych w ciągu 10 tys. lat.

Upadek spowodowany niekorzystnym zbiegiem okoliczności

Możliwe jest również, że współcześni ludzie mogli wpłynąć na populacje neandertalczyków w sposób, który wzmocnił tylko wymienione czynniki. Jednak pokazując, że same problemy demograficzne mogły doprowadzić do wyginięcia neandertalczyków, autorzy zauważają, że modele te mogą służyć jako „hipoteza zerowa” dla przyszłych konkurujących teorii - w tym wpływu współczesnych ludzi na neandertalczyków.

„Nasze wyniki potwierdzają hipotezę, że zniknięcie neandertalczyków mogło być wynikiem czynników demograficznych, wewnętrznej dynamiki działającej w małych populacjach. Rezultaty są zgodne ze scenariuszem, w którym niewielka populacja neandertalczyków utrzymuje się przez kilka tysięcy lat, a następnie z powodu nagromadzenia pecha znika” - wyjaśniają autorzy.

Badacze wskazują też, że anatomicznie współcześni ludzie mogli odegrać pewną rolę w tym naturalnym upadku neandertalczyków, jednak nie poprzez konkurowanie o zasoby, ale działając jako rozproszenie seksualne. Innymi słowy, ze względu na krzyżowanie się starożytnych ludzi z neandertalczykami, ci ostatni mogli mieć mniej okazji do utrzymania swoich skąpych, osłabionych i wrażliwych genetycznie populacji.

Badania te nie dowodzą, że współcześni ludzie nie konkurowali z neandertalczykami. Wskazują, że taka konkurencja nie jest konieczna do wyjaśnienia wyginięcia. - Wiemy, że neandertalczycy żyli w małych subpopulacjach i rozproszyli się po Europie. Obecność ludzi mogła utrudnić neandertalczykom przemieszczanie się między grupami, zmuszając każdą subpopulację do samodzielności i zaostrzając chów wsobny, efekt Alleego i skutki złych lat. To mogło wystarczyć – wyjaśnił Vaesen.

 

Źródło: New Scientist, fot. Erich Ferdinand/ Flickr/ CC BY 2.0