Dodano: 06 października 2018r.

Sonda Voyager 2 zbliża się do przestrzeni międzygwiezdnej

Wyniesiona w przestrzeń kosmiczną w 1977 roku sonda Voyager 2 wykryła wzrost promieni kosmicznych, które pochodzą z spoza naszego Układu Słonecznego. Oznacza to, że statek zbliża się do granicy heliosfery, za którą jest już przestrzeń międzygwiezdna.

Sondy Voyager I i Voyager II opuszczają heliosferę

 

Należąca do NASA maszyna znajduje się obecnie około 17,7 miliarda kilometrów od Ziemi. To ponad 118 większy dystans niż odległość Ziemi od Słońca. Od 2007 roku sonda podróżuje przez najbardziej zewnętrzną warstwę heliosfery - ogromną bańkę wokół Słońca, gdzie ciśnienie wiatru słonecznego przeważa nad wiatrami galaktycznymi.

Heliosfera to rodzaj magnetycznego „bąbla” wytwarzanego przez Słońce otaczającego i chroniącego nasz Układ Słoneczny. Ten „bąbel” materii nieustannie wyrzucanej przez Słońce obejmuje wszystkie planety i większość pomniejszych ciał w Układzie Słonecznym i chroni je przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym blokując wysokoenergetyczne cząstki, które powstały w przestrzeni międzygwiezdnej.

 

Na granicy heliosfery wiatr słoneczny wytraca swoją prędkość, a ciśnienie wiatrów galaktycznych zaczyna przeważać nad ciśnieniem wiatru słonecznego. Granica ta nazywana jest heliopauzą i to właśnie do tej granicy dociera Voyager 2. W tym miejscu wiatr słoneczny zderza się z promieniowaniem kosmicznym. Jednak nie wszystkie cząstki z przestrzeni międzygwiezdnej zostają zatrzymane. Część z nich przenika do naszego systemu planetarnego.

Gdy Voyager 2 minie heliosferę, stanie się drugim stworzonym przez człowieka obiektem po sondzie Voyager 1, który wszedł w przestrzeń międzygwiezdną.

Od końca sierpnia instrument znajdujący się na pokładzie sondy o nazwie Cosmic Ray Subsystem zmierzył około 5-procentowy wzrost promieniowania kosmicznego uderzającego w statek kosmiczny w porównaniu z początkiem sierpnia. Inny z instrumentów zainstalowanych na sondzie Voyager II Low-Energy Charged Particle wykryły podobny wzrost wysokoenergetycznych promieni kosmicznych.

Specjaliści z NASA oczekują, że Voyager 2 będzie mierzył wzrost częstotliwości promieni kosmicznych w miarę zbliżania się i przekracza granicę heliosfery.

W maju 2012 roku sonda Voyager 1 odnotowała wzrost promieniowania kosmicznego podobny do tego, który wykrywa teraz Voyager 2. To było około trzech miesięcy przed tym, nim Voyager 1 przekroczył heliopauzę i wszedł do przestrzeni międzygwiezdnej.

Ale, jak zauważają członkowie zespołu naukowego misji Voyager, wzrost promieniowania kosmicznego nie jest ostatecznym znakiem, że sonda wkrótce przekroczy heliopauzę. Voyager 2 znajduje się w innym miejscu heliosfery niż Voyager 1, a możliwe różnice w tych lokalizacjach oznaczają, że Voyager 2 może mieć inny czas wyjścia niż Voyager 1. Do tego trzeba zaznaczyć, że heliopauza nie jest stałą granicą i porusza się do wewnątrz i na zewnątrz wraz z 11-letnim cyklem aktywności Słońca.

- Obserwujemy zmiany w środowisku wokół sondy Voyager 2, nie ma co do tego wątpliwości – powiedział Ed Stone z projektu misji Voyager. - W najbliższych miesiącach wiele się nauczymy, ale wciąż nie wiemy, kiedy dojdziemy do heliopauzy. Jeszcze tam nie jesteśmy - to jedno mogę powiedzieć z całkowitą pewnością – dodał.

Najdalszym i najszybszym statkiem kosmicznym jest obecnie Voyager 1. To jedyny stworzony przez człowieka obiekt, który znajduje się w przestrzeni międzygwiezdnej. Aktualnie jest około 140 jednostek astronomicznych (Astronomical Unit, AU, jeden AU to odległość równa odległości Ziemi od Słońca – około 150 milionów kilometrów) od naszej planety - to ponad 20 miliardów kilometrów. Mimo odległości, inżynierowie z NASA nadal mogą się z nim komunikować.

Sonda Voyager 1 została wystrzelona z Ziemi początkiem września 1977 roku. Bliźniacza sonda – Voyager 2 poleciała w kosmos kilkanaście dni wcześniej, jednak Voyager 1 wyprzedził bliźniaczą jednostkę i pierwszy dotarł na krańce Układu Słonecznego.

Misja wystartowała z Ziemi w celu zbadania Jowisza i Saturna oraz ich księżyców. Po wykonaniu zadania cel misji został zmieniony na badania obszarów heliosfery. Badacze przewidują, że sondy będą miały wystarczającą ilość energii do funkcjonowania i komunikacji z Ziemią do około 2025 roku.

 

Źródło i fot.: NASA