Dodano: 01 lutego 2019r.

Sonda Parker Solar Probe rozpoczyna drugą orbitę wokół Słońca

Sonda Parker Solar Probe rozpoczęła drugą z 24 planowanych orbit wokół Słońca. Wszystkie systemy i instrumenty sondy działają bez zarzutów i wciąż pobierane są dane zebrane podczas pierwszego okrążenia wokół naszej gwiazdy.

Parker Solar Probe

 

Zaledwie 161 dni po opuszczeniu przylądka Canaveral na Florydzie, Sonda Parkera Solar Probe ukończyła swoją pierwszą orbitę wokół Słońca, dochodząc do punktu na swojej orbicie najbardziej oddalonego od naszej gwiazdy – zwanego aphelium – 19 stycznia 2019 roku. Statek rozpoczął drugie okrążenie, a peryhelium, czyli punk na orbicie znajdujący się najbliżej Słońca osiągnie 4 kwietnia tego roku.

Parker Solar Probe weszła w pełny tryb operacyjny, określany jako Faza E, 1 stycznia. Oznacza to, że wszystkich systemy są włączone i działa zgodnie z planem. Sonda cały czas przesyła na Ziemię za pośrednictwem sieci Deep Space Network dane zebrane podczas pierwszej orbity. Do tej pory pobrano ponad 17 gigabajtów informacji. Cały pakiet danych z pierwszej orbity zostanie pobrany do końca kwietnia.

 

- To była fascynująca orbita. Dowiedzieliśmy się dużo o tym, jak funkcjonuje sonda kosmiczna i jak reaguje na środowisko słoneczne. Z dumą stwierdzam, że prognozy zespołu okazały się bardzo dokładne - powiedział kierownik projektu Parker Solar Probe, Andy Driesman z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johna Hopkinsa.  To właśnie ta placówka zaprojektowała, zbudowała i teraz zarządza sondą i całą misją.

- Zawsze mówiliśmy, że nie wiemy, czego się spodziewać, dopóki nie spojrzymy na dane – przyznał Nour Raouafi, również z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johna Hopkinsa. – Otrzymane dane wskazują na wiele nowych rzeczy, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia. Wskazują również na wiele potencjalnych nowych odkryć. Parker Solar Probe dostarcza obietnicy ujawnienia tajemnic naszego Słońca – dodał badacz.

Obecnie zespół zarządzający misją koncentruje się nie tylko na analizie danych naukowych, ale także na przygotowaniach do drugiego zbliżenia z naszą gwiazdą, które będzie miało miejsce za około dwa miesiące.

W ramach przygotowań do tego wydarzenia pamięć sondy jest czyszczona z plików zebrany podczas pierwszej orbity, które zostały już dostarczone na Ziemię. Ponadto statek kosmiczny otrzymuje zaktualizowane informacje nawigacyjne oraz nową sekwencję poleceń, która zawiera instrukcje na następny miesiąc pracy.

Podobnie jak w przypadku pierwszego perihelium misji, które miało miejsce w listopadzie 2018 roku, drugie przyniesie sondę na odległość około 24 milionów kilometrów od Słońca. Cztery zestawy instrumentów znajdujących się na pokładzie sondy pomogą naukowcom w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące fundamentalnej fizyki Słońca.

Kolorem zielonym oznaczono obecną pozycję sondy oraz pierwszą orbitę. Czerwony kolor to kolejne orbity. Fot. NASA

Podczas pierwszej orbity Parker Solar Probe ustanowiła dwa rekordy. Zbliżyła się do gwiazdy na rekordową odległość zaledwie 24 milionów kilometrów. Wcześniejszy rekord został ustalony przez sondę Helios 2 w 1976 roku i wynosił około 43 miliony kilometrów. Drugi z rekordów to rekord prędkości. Sonda osiągnęła prędkość ponad 340 tysięcy kilometrów na godzinę względem Słońca. To najszybszy dotychczas statek zbudowany ręką człowieka. Poprzedni rekord należał również do niemiecko-amerykańskiej sondy Helios 2, która w 1976 roku osiągnęła 246 tysięcy kilometrów na godzinę. Ale podczas swojej misji Parker Solar Probe jeszcze wielokrotnie będzie bić rekordy.

Sonda została wyniesiona w przestrzeń kosmiczną 11 sierpnia ubiegłego roku z przylądka Canaveral na pokładzie rakiety ULA Delta IV Heavy. Jej zadaniem jest zbadanie zewnętrznych warstw atmosfery Słońca. Naukowcy liczą na lepsze zrozumienie zjawisk fizycznych zachodzących wokół gwiazd. Chcą też wyjaśnić mechanizmy ogrzewania korony słonecznej, która ma temperaturę ponad dwóch milionów st. Celsjusza, podczas gdy powierzchnia gwiazdy niecałe sześć tysięcy st. Celsjusza.

Badacze chcą również poznać szczegóły dotyczące wiatru słonecznego – strumienia plazmy składającego się z protonów, elektronów i cząstek alfa. Uczeni nie wiedzą, jak przyspieszane są jony wiatru słonecznego. Dzięki tej wiedzy będzie można dokładniej prognozować aktywność Słońca, a co za tym idzie, lepiej przewidywać „kosmiczną pogodę”, która ma wpływ na sprawne działanie satelitów czy bezpieczeństwo lotów kosmicznych, a w drastycznych przypadkach może mieć fatalne skutki dla naszej cywilizacji.

 

Źródło i fot.: NASA