Dodano: 09 lipca 2021r.

Ryby mogą uzależniać się od narkotyków spływających do rzek wraz ze ściekami

Nowe badania przeprowadzone przez czeskich naukowców sugerują, że ryby mogą uzależniać się od narkotyków, które trafiają do wód wraz ze ściekami. To może powodować zmianę ich zachowania. Ale organizmy wodne narażone są na kontakt nie tylko z narkotykami, ale także z całą gamą leków, od środków przeciwbólowych po antydepresyjne.

Ryby mogą uzależniać się od narkotyków spływających do rzek wraz ze ściekami

 

Setki milionów ludzi na całym świecie każdego roku zażywa narkotyki. Łatwo przy tym zapomnieć o dość podstawowej zasadzie biologicznej: co człowiek spożyje, musi także wydalić. Z tego powodu ścieki są wręcz zalane narkotykami i innymi składnikami chemicznymi wydalanymi z organizmów.

Oczyszczalnie ścieków nie odfiltrowują podobnych związków chemicznych, ponieważ nie zostały do tego zaprojektowane. Często ścieki trafiają również w postaci nieoczyszczonej do rzek i wód przybrzeżnych. Po przedostaniu się do środowiska narkotyki, leki i ich produkty uboczne mogą mieć wpływ na dzikie zwierzęta – przekonują eksperci na łamach „Journal of Experimental Biology” (DOI: 10.1242/jeb.242145).

W ostatnim badaniu naukowcy z Czech sprawdzili, w jaki sposób metamfetamina – coraz popularniejszy na świecie narkotyk – może wpływać na dzikie pstrągi brunatne. Eksperci postanowili sprawdzić, czy narkotyk ten można wykryć w mózgach ryb. Chodziło przede wszystkim o rzeki, w których już wcześniej zbadano stężenia nielegalnych substancji. Sprawdzano również, czy ilość wykrytego narkotyku była wystarczająca, by spowodować uzależnienie zwierząt.

Intrygujące odkrycia dotyczące uzależnienia ryb

Pstrągi były wystawione na działanie narkotyków w dużych zbiornikach przez osiem tygodni. Potem przenoszono je do czystych akwenów na 10 dni. Badacze testowali preferencje ryb w kwestii wyboru wody skażonej lub czystej oraz porównywali je z reakcjami pstrągów, które nigdy nie były narażone na działanie metamfetaminy. 

Ryby narażone na działanie metamfetaminy preferowały wodę zawierającą narkotyk. Nie wykazano podobnej preferencji u ryb z grupy kontrolnej. Naukowcy odkryli również, że podczas 10-dniowego „odwyku” pstrągi narażone na działanie narkotyku wykonywały mniej ruchów. Badacze zinterpretowali to jako oznakę niepokoju lub stresu. To typowe oznaki odstawienia także u ludzi.

W mózgach ryb pływających w akwenach zawierających metamfetaminę pojawiły się także typowe zmiany chemiczne, takie jak w przypadku uzależnionych ludzi. Nawet po odstawieniu narkotyku te markery u ryb pozostawały nadal obecne.

To wszystko wskazuje na to, że ekspozycja pstrągów na metamfetaminę może mieć długotrwałe skutki, podobne do tych, jakie obserwuje się u ludzi.

Jak narkotyki wpływają na ekosystemy i biologię ryb

Dlaczego powinno nas obchodzić to, że pstrągi uzależniają się od narkotyków? Jest kilka powodów. Jeśli, jak sugerują ostatnie badania, pstrągom „podobają się” narkotyki, to mogą być one skłonne do pozostawania w pobliżu rur, z których odprowadzane są ścieki.

Wcześniejsze badania na różnych gatunkach potwierdzają, że ryby mogą zachowywać się podobnie do uzależnionych ludzi. Jedną z cech charakterystycznych uzależnienia od narkotyków jest utrata zainteresowania innymi czynnościami - nawet tymi, które zwykle są silnie motywowane, takimi jak jedzenie czy rozmnażanie.

Możliwe jest zatem, że ryby zaczną zmieniać swoje naturalne zachowania, co spowoduje problemy z ich odżywianiem, rozmnażaniem i ostatecznie z przetrwaniem. Mogą one na przykład być mniej skłonne do unikania drapieżników.

Narażenie na działanie narkotyków wpływa nie tylko na same zwierzęta, ale także na ich potomstwo. U ryb uzależnienie może być dziedziczone przez kilka pokoleń, co spowoduje długotrwałe konsekwencje dla ekosystemów, nawet jeśli problem zostałby rozwiązany teraz.

Nie jest to pierwsze badanie, w którym znaleziono nielegalne narkotyki u dzikich zwierząt. W 2019 r. naukowcy z Wielkiej Brytanii odkryli kokainę w krewetkach słodkowodnych we wszystkich 15 rzekach, z których pobrali próbki. Co ciekawe, wykrywali nielegalne narkotyki częściej niż niektóre powszechne leki.

Wpływ narkotyków na ekosystemy pozostaje w dużej mierze nieznany. Przeprowadzono jednak kompleksowe badania nad wpływem farmaceutyków na ryby w rzekach.

Zanieczyszczenie farmaceutykami

Leki nie rozkładają się w pełni w naszym organizmie. Ich metabolity trafiają wraz z moczem i kałem do oczyszczalni ścieków, a stamtąd do rzek. Niektóre farmaceutyki dostają się do cieków wodnych poprzez przesiąkanie z wysypisk śmieci lub pól uprawnych, gdzie ludzkie ścieki są wykorzystywane jako nawóz.

Dzikie zwierzęta żyjące w rzekach i wodach przybrzeżnych, gdzie odprowadzane są ścieki, są narażone na kontakt z koktajlami leków, od środków przeciwbólowych po antydepresyjne. Takie ryby mogą chociażby zmieniać płeć z męskiej na żeńską w ciągu kilku tygodni z powodu ekspozycji na chemikalia zaburzające gospodarkę hormonalną, znajdujące się w pigułkach antykoncepcyjnych. Ostatnie badania wykazały też, że leki antydepresyjne mogą powodować zmiany behawioralne u organizmów wodnych, takie jak agresja czy zwiększenie śmiałości.

Kosztowna walka z narkotykami w środowisku

Walka z narkotykami, które trafiają do środowiska może być bardzo kosztowna. W jednym z badań oszacowano, że unowocześnienie oczyszczalni ścieków w Anglii i Walii, tak aby mogły one usuwać te szkodliwe substancje chemiczne, kosztowałoby ponad 50 miliardów dolarów.

Może się wydawać oczywiste, że zarówno legalne jak i nielegalne środki, których zadaniem jest zmiana zachowania u ludzi, zmieniają również zachowania dzikich zwierząt. Jednak problem ten jest o wiele bardziej złożony.

Nie wiadomo nawet, czy syntetyczne substancje chemiczne zawarte w produktach codziennego użytku, takich jak kosmetyki, ubrania i środki czystości, mogą wpływać na zachowania ludzi i innych gatunków. Międzynarodowa grupa naukowców wezwała firmy i organy regulacyjne do sprawdzenia ich toksycznego wpływu na zachowanie w ramach oceny ryzyka związanego z nowymi substancjami chemicznymi.

Świat jest daleki od rozwiązania problemu uzależnień i nielegalnego zażywania narkotyków. Ale możemy zrobić więcej, by poprawić filtrację w oczyszczalniach ścieków – przekonują badacze.

 

Źródło: The Conversation, fot. Pavel Horký