Dodano: 13 lipca 2022r.

Obecność psów w sąsiedztwie może obniżać poziom przestępczości

Dla wszystkich z nas bezpieczeństwo w okolicy, w której mieszkamy, jest sprawą niezwykle ważną. Często podnoszona jest w tym kontekście skuteczność działań policji. Ale pewne kwestie zależą też i od nas samych. I jak się okazuje istnieją też pewne interesujące zależności, które potrafią zniechęcić przestępców do prowadzenia na naszym osiedlu swojej „działalności”.

Obecność psów w sąsiedztwie może obniżać poziom przestępczości

 

Jeśli chcesz szukasz bezpiecznego miejsca do życia, wybierz takie, gdzie jest dużo psów. W nowych badaniach naukowcy odkryli, że dzielnice z większą liczbą czworonogów mają niższy wskaźnik zabójstw, rabunków i napaści w porównaniu z obszarami, w których psów nie ma. Wyniki sugerują, że ludzie spacerujący ze swoimi pupilami w zasadzie patrolują swoje sąsiedztwo i widzą, kiedy w okolicy pojawiają się podejrzani ludzie.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Social Forces” (DOI: 10.1093/sf/soac059).

Klucz do bezpieczeństwa: odpowiedni poziom zaufania

Jak wspomina profesor socjologii z Ohio State University - Christopher Browning, socjologowie już od dawna uważali, że połączenie wzajemnego zaufania oraz odpowiedniego „lokalnego nadzoru” może skutecznie odstraszać przestępców. Jaką rolę spełnia tu zaufanie? Otóż pełni ono rolę środka odstraszającego, ponieważ daje przestępcom do zrozumienia, że w sytuacji zagrożenia mieszkańcy pomogą sobie wzajemnie. Jak stwierdził kierujący badaniami Nicolo Pinchak mają oni poczucie „zbiorowej skuteczności” w kontekście tego, co się dzieje w ich okolicy.

Ważną kwestią jest w tym kontekście określenie poziomu wzajemnego zaufania mieszkańców danego osiedla. W ramach przeprowadzonych w Columbus (stolica stanu Ohio) badań podjęto próbę określenia tego poziomu. W jego ramach mieszkańców poproszono o dokonanie oceny tego, w jakim stopniu w ich sąsiedztwie „można ufać ludziom na ulicy”. Badania wykazały, że w porównaniu do innych osiedli na tych, których mieszkańcy w większym stopniu sobie ufają rzadziej dochodzi do zabójstw, rozbojów i napaści. Wzięto tutaj pod uwagę dane dotyczące poziomu przestępczości w Columbus w latach 2014-2016.

Samo zaufanie nie wystarczy. Niezbędne są jeszcze psy

Jaką rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa z kolei odgrywa fakt, że duża liczba mieszkańców osiedla ma psy? Przywołując ponownie Nicolo Pinchaka: zaufanie nie pomoże w wystarczającym stopniu, jeżeli nie mamy wystarczającej ilości ludzi na ulicach. A są tam właśnie dzięki psom, z którymi wychodzą na spacer. Badania wykazały, że na tych osiedlach o wysokim poziomie wzajemnego zaufania, na których w domach mieszkańców było więcej psów, odnotowano o połowę mniej zabójstw i aż o 2/3 mniej rozbojów w miejscach publicznych. Podkreśla się fakt, że właściciele psów często się widują, rozmawiają ze sobą i dzięki temu są lepiej zorientowani w tym, co się dookoła dzieje. Jak to się mówi w większym stopniu mają „oczy dookoła głowy” i można powiedzieć, że patrolują okolicę zauważając „podejrzane jednostki”.

Stwierdzono również, że większa liczba psów na osiedlu ma także wpływ na zdecydowanie mniejszą ilość przestępstw przeciwko mieniu, przede wszystkim włamań. Dlaczego tak się dzieje? Psy, jak i przede wszystkim ich szczekanie są zauważalne, również dla przestępców. I działa to jak czynnik odstraszający. Po co bowiem np. włamywacz miałby narażać się na łatwe zaalarmowanie domowników przez psa, lub co gorsza mieć bezpośrednio do czynienia z jego kłami? Zapewne wybierze „łatwiejsze” osiedle. Co istotne, okazało się, że skumulowany efekt zaufania i psów jest nawet ważniejszy i ma większy wpływ na poziom bezpieczeństwa w okolicy, niż nawet np. ilość młodych osób na danym osiedlu, czy warunki socjoekonomiczne, w jakich żyją jego mieszkańcy.

 

Źródło: The Ohio State University, fot. Unsplash/CC0 Public Domain