Dodano: 17 stycznia 2022r.

Nowe badania: średniowieczne rumaki bojowe były wielkości... kucyków

Większość z nas wyobraża sobie, że średniowieczne konie bojowe były potężnymi zwierzętami. Jest to jednak mit – przekonują naukowcy z Uniwersytetu w Exeter. Jak dowodzą przeprowadzone przez nich badania, większość rycerzy zasiadała na rumakach, które miały mniej niż 1,5 metra wysokości w kłębie.

Nowe badania: średniowieczne rumaki bojowe były wielkości... kucyków

 

W filmach i literaturze rumaki bojowe przedstawiane są jako ogromne, przebierające kopytami, prychające zwierzęcia z błyskiem w oczach. Tymczasem zespół archeologów i historyków z Uniwersytetu w Exeter odkrył, że średniowieczny koń bojowy był znacznie lżejszym i dużo delikatniejszym zwierzęciem, wielkości współczesnych kucyków.

Badania opublikowano w czasopiśmie „International Journal of Osteoarchaeology” (DOI: 10.1002/oa.3038).

Kucyki, nie rumaki

Naukowcy zbadali kości około 2000 koni pochodzących z okresu od IV do XVII wieku, znalezionych w zamkach, na średniowiecznym cmentarzu koni i innych stanowiskach archeologicznych w Anglii. Eksperci zagłębili się też w zapisy historyczne i opowieści o rycerstwie.

- Okazuje się, że rzeczywistość nie wyglądała tak, jak przedstawia się ją dzisiaj – mówi prof. Alan Outram z wydziału archeologii Uniwersytetu w Exeter. - W kulturze popularnej rumaki bojowe są często przedstawiane jako wielkie. W rzeczywistości tak nie było. Większość średniowiecznych koni jest zaskakująco mała – podkreśla.

Prof. Outram przekonuje, że zdecydowana większość średniowiecznych koni, w tym te bojowe, miała mniej, niż 1,5 metra wysokości w kłębie. Jeden z największych okazów, jakie udało się zidentyfikować, miał niewiele więcej, niż 1,6 metra wysokości i pochodził z okresu normańskiego. Jego wielkość można porównać do małego współczesnego konia wierzchowego.

Nie tylko wielkość się liczy

Zdaniem badaczy wielkość wierzchowca nie była najważniejsza dla średniowiecznych wojowników. Niewykluczone, że używano potężnych rumaków w pojedynczych przypadkach, ale armie potrzebowały również mniejszych koni do takich zadań, jak nękanie wycofującego się wroga, przeprowadzanie dalekich rajdów i transport sprzętu.

Zespół badawczy podkreśla również, że nie chodzi o to, by sugerować, że średniowieczni hodowcy koni nie poświęcali ogromnej ilości czasu, wysiłku i pieniędzy na swoją pracę. - Szczególnie w XIII i XIV wieku królewska stadnina była niesamowicie rozbudowana – mówi prof. Outram.

Przed ekspertami wciąż wiele pracy. Na polach bitew znaleziono bardzo nieliczne szczątki koni. Zabite w czasie potyczek zwierzęta były często wywożone z miejsc, na których padły. Wszystko to utrudnia pracę ekspertów.

Teraz naukowcy planują dalsze prace, w tym analizy DNA koni oraz szczegółowe badania nad zbrojami dla rumaków.

 

Źródło: The Guardian, fot. Sebacalka/ Wikimedia Commons/ CC BY-SA 4.0