Dodano: 16 sierpnia 2021r.

NOAA: lipiec najgorętszym miesiącem w historii pomiarów

Nowe dane opublikowane przez amerykańską agencją NOAA (Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna) pokazały, że tegoroczny lipiec był najgorętszym miesiącem, od kiedy zaczęto prowadzić pomiary, bijąc poprzedni rekord ustanowiony w lipcu 2016 r. i wyrównany w 2019 i 2020 r.

NOAA: lipiec najgorętszym miesiącem w historii pomiarów

 

W zeszłym miesiącu było o 0,93 stopnia Celsjusza cieplej niż średnia dla lipca w całym XX wieku, co czyni go najgorętszym lipcem od 142 lat temu, czyli od kiedy zaczęto prowadzić pomiary.

Najgorętszy miesiąc w historii

- W tym przypadku pierwsze miejsce jest najgorszym miejscem. Lipiec jest zazwyczaj najcieplejszym miesiącem w roku na świecie, ale tegoroczny lipiec prześcignął sam siebie jako najgorętszy miesiąc w historii – powiedział Rick Spinrad z NOAA. - Ten nowy rekord przyczynia się do niepokojącej i destrukcyjnej ścieżki, jaką zmiany klimatyczne wyznaczyły światu – dodał.

Ocieplenie na lądzie w zachodnich regionach Ameryki Północnej oraz w niektórych częściach Europy i Azji doprowadziło do rekordowych fal upałów. Ogólnie temperatura powierzchni na półkuli północnej osiągnęła poziom 1,54 st. Celsjusza wyższy od średniej, bijąc poprzedni rekord ustanowiony w 2012 roku. Dane pokazały również, że lipiec był najgorętszym miesiącem w Azji, a także drugim najcieplejszym w Europie po lipcu 2018 roku.

Lipcowe rekordy sugerują, że rok 2021 będzie prawie na pewno zaliczany do najgorętszych w historii. Pierwsza połowa sierpnia potwierdza te prognozy. W środę 11 sierpnia stacja meteorologiczna na włoskiej Sycylii zarejestrowała temperaturę 48,8 st. C — najwyższą temperaturę w historii Europy (więcej w tekście: Padł europejski rekord temperatury. Na Sycylii odnotowano 48,8 stopni Celsjusza).

Różnice w danych

Jednak według danych opublikowanych przez zarządzany przez Komisję Europejską Copernicus Climate Change Service, ostatni miesiąc był trzecim najcieplejszym lipcem na świecie. Zeke Hausfather, klimatolog z Breakthrough Institute, powiedział, że nie jest niczym niezwykłym, że agencje mają niewielkie różnice w danych.

- Niezależnie od tego, na którym miejscu w rankingach znajdzie się tegoroczny lipiec, ciepło, jakiego doświadcza świat tego lata, jest wyraźnym wpływem zmian klimatycznych spowodowanych emisją CO2 i innych gazów cieplarnianych przez człowieka. Ekstremalne wydarzenia, które obserwujemy na całym świecie – od rekordowych fal upałów po ekstremalne opady deszczu i szalejące pożary – są od dawna przewidywanymi i dobrze poznanymi skutkami cieplejszego świata. Będą one coraz bardziej dotkliwe, dopóki świat nie zmniejszy emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych do zera – podkreślił Hausfather.

W ubiegłym tygodniu Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu działający przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (Intergovernmental Panel on Climate Change - IPCC) opublikował nowy raport, który pokazuje, że globalne ocieplenie postępuje szybciej niż się spodziewano. Autorzy raportu jasno wskazują też, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne. - Jeśli teraz połączymy siły, możemy zapobiec katastrofie klimatycznej. Ale, jak jasno wynika z raportu, nie ma czasu na opóźnienia i nie ma miejsca na wymówki – powiedział sekretarz generalny ONZ António Guterres (więcej na ten temat w tekście: Nowy raport IPCC w sprawie zmian klimatu. "Jeszcze możemy zapobiec katastrofie”).

- Naukowcy z całego świata przedstawili (w raporcie IPCC - przyp. red.) najbardziej aktualną ocenę, w jaki sposób zmienia się klimat – powiedział Spinrad z NOAA. - To otrzeźwiający raport, w którym stwierdza się, że wpływ człowieka jednoznacznie powoduje zmiany klimatu i potwierdza, że ​​skutki te są szeroko rozpowszechnione i szybko się nasilają – dodał.

 

Źródło: NOAA, AP, fot. NASA NEO team/LPDAAC data/MODIS team