Na Politechnice Gdańskiej powstała metoda wytwarzania z kukurydzy substancji niezbędnych do produkcji poliuretanów. To ważna dla przemysłu grupa związków, które obecnie otrzymuje się z przetwarzania ropy naftowej.
Pianki akustyczne, farby, lakiery, kleje - to tylko kilka przykładów wykorzystania związków zwanych poliuretanami. Teraz, dzięki pracom zespołu z Politechniki Gdańskiej można je będzie wytwarzać w nowy sposób, bez konieczności wydobycia ropy.
- Materiały poliuretanowe w sposób szczególny wyróżniają się wśród tworzyw sztucznych. Dzięki swoim właściwościom mechanicznym, w tym wytrzymałościowym, znajdują zastosowanie w różnych branżach przemysłu, od medycyny, przez motoryzację, po budownictwo, często w skrajnie różnych aplikacjach - mówi dr inż. Paulina Parcheta-Szwindowska z Katedry Technologii Polimerów na Wydziale Chemicznym PG, która opracowała nową metodę z prof. Januszem Dattą.
- Poliuretany są jednak dość drogimi materiałami, a wynika to głównie z cen półproduktów do ich otrzymywania oraz cen ropy naftowej. Dlatego też – co nabiera nowego znaczenia w kontekście obecnej sytuacji na świecie – poszukiwane są alternatywne źródła pozyskiwania surowców do ich otrzymywania. Takie, które pozwolą obniżyć koszty produkcji i wyjść poza specjalistyczny zakres zastosowań materiałów poliuretanowych - wyjaśnia ekspertka.
Jednym z głównych składników do produkcji poliuretanów są poliole. Gdańscy badacze opracowali sposób na ich wytwarzanie z substancji powstających w wyniku fermentacji kukurydzy. Otrzymywane w ten sposób poliole można stosować w obecnie działających zakładach produkujących poliuretan, mają one bowiem takie same parametry, jak związki otrzymywane z ropy.
Otrzymywanie tego typu substancji z biomasy pozwala oszczędzać coraz droższą ropę i zmniejszyć emisję CO2 - podkreśla uczelnia w komunikacie opublikowanym na jej stronach internetowych.
Do opisanych reakcji można użyć biologicznego surowca, który ze względu na gorszą jakość został odrzucony przez przemysł spożywczy. Wynalazek jest już opatentowany w kraju, badacze starają się teraz o patent europejski.
- Liczymy, że nasze bio-poliole znajdą odbiorców w krajach Europy produkujących poliole poliestrowe. Nasza innowacja pomoże zmniejszyć ślad węglowy i jest sposobem na uniezależnienie się od zasobów ropy naftowej w tym obszarze - mówi dr inż. inż. Parcheta-Szwindowska.
W ramach programu Inkubator Innowacyjności 4.0 poszukuje ona także partnerów biznesowych zainteresowanych komercjalizacją wynalazku. Dzięki finansowaniu uzyskanemu z tego programu jej zespół wziął już udział w Międzynarodowych Targach Wynalazków i Innowacji INTARG 2022. W ich trakcie badacze zdobyli aż trzy medale: złoty za „Sposób otrzymywania lanych poliuretanów o obniżonej palności”, srebrny za „Liniowe bio-poliole poliestrowe oraz sposób ich otrzymywania oraz brązowy za „sposób otrzymywania liniowych bio-polioli poliestrowych”.
Razem z Izabelą Zagożdżon i Joanną Niesiobędzką, również z Plitechniki Gdańskiej, otrzymali także nagrodę specjalną AWARD of World Invention Intellectual Property Association (WIIPA) za „Sposób otrzymywania nowych poliuretanów o obniżonej palności”.
Dr Parcheta-Szwindowska, w ramach stażu naukowego finansowanego z programu Europium, planuje kontynuację tych badań. Jej studenci pracują już nad przezroczystymi elastomerami poliuretanowymi.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl, fot. Tony Webster/ Wikimedia Commons/ CC BY-SA 2.0