Dodano: 16 listopada 2022r.

Misja Artemis I wystartowała

Rakieta Space Launch System wraz ze statkiem Orion z powodzeniem wystartowała z Przylądka Canaveral na Florydzie. Planowo start miał nastąpić 29 sierpnia, jednak problemy techniczne oraz huragan Ian spowodowały kilkukrotnie odwołanie lotu. Misja Artemis I to pierwszy krok w kierunku powrotu astronautów na Księżyc.

Misja Artemis I wystartowała

 

Program Artemis realizowany przez NASA wraz partnerami międzynarodowymi, w tym m.in. z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) oraz firmami prywatnymi. Ma doprowadzić do ponownego lądowania człowieka na Księżycu, a w dalszej perspektywie być może do założenia tam stałej bazy.

Problemy ze startem

Pierwotnie plan zakładał start 29 sierpnia, jednak podczas próby start odwołano z powodu kilku problemów, wśród których był wyciek paliwa z rakiety Space Launch System (SLS), ale też problemy z jednym z czterech silników. Silnik ten wydawał się mieć zbyt wysoką temperaturę, jednak okazało się, że to czujnik był wadliwy. Drugą próbę, która miała miejsce 3 września, storpedowały problemy z wyciekiem paliwa wodorowego. Kolejnymi rozważanymi terminami były 23 września oraz 27 września. Jednak z nich także zrezygnowano przesuwając próbę startu na 2 października, ale w tym terminie na przeszkodzie stanął huragan Ian.

Program Artemis

Misja Artemis I zakłada lot statku Orion wokół Srebrnego Globu. Ma potrwać kilka tygodni, a kapsuła zbliży się na odległość około 100 km do powierzchni naszego naturalnego satelity. Jeśli wszystko się uda, to kolejny start w programie Artemis, planowany na rok 2024, będzie już lotem załogowym, ale jeszcze bez lądowania na Księżycu. Lot astronautów wraz z lądowaniem na Srebrnym Globie jest zaplanowany na 2025 rok. Będzie to pierwsze lądowanie na Srebrnym Globie od grudnia 1972 roku, kiedy to astronauci z misji Apollo 17 stąpali po naszym naturalnym satelicie.

Program Artemis nawiązuje do programu Apollo, w którym amerykańscy astronauci lądowali na Księżycu w latach 60. i 70. ubiegłego wieku, bowiem Artemis w mitologii greckiej jest bliźniaczą siostrą Apolla. Dlatego też w planowanej misji księżycowej weźmie udział kobieta.

Jak w przypadku każdego tego typu przedsięwzięcia, ze względu na poziom skomplikowania, konieczność zachowania najwyższych standardów oraz minimalizacji ryzyka, daty rozpoczęcia następnych etapów mogą ulegać przesunięciom.

Space Launch System

Dzisiejszy start to również dziewiczy lot rakiety Space Launch System, jednej z najpotężniejszych rakiet w historii. W ramach programu Artemis rakieta ma wynieść w przestrzeń kapsułę Orion, która po okrążeniu Księżyca ma powrócić na Ziemię.

NASA pracuje nad rakietą Space Launch System (SLS) od 2011 r., kiedy zamknięto program promów kosmicznych. Rakieta w całości mierzy ponad 60 metrów wysokości, a jej średnica to blisko 8,5 metra. Za napęd mają odpowiadają sprawdzone silniki - do 2011 roku były montowane w promach kosmicznych. Wzięły udział w ponad 130 misjach. Na szczycie SLS znajduje się załogowy moduł Orion (lub ewentualnie moduł cargo, w zależności od misji). Górny stopień, niezależnie od przeznaczenia, ma własny napęd.

SLS ma mieć kilka wersji. Tak przynajmniej zakładały pierwotne plany. Wariant Block 1 ma być zdolny do wyniesienia ładunku o masie 95 ton na niską orbitę okołoziemską (LEO - low Earth orbit). Block 1B to zwiększenie tych możliwości do 105 ton. SLS w wersji Block 2 będzie zdolna do wyniesienia aż 130 ton na LEO.

Polska w programie Artemis

Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) w październiku ubiegłego roku zawarła porozumienie z NASA tzw. Artemis Accords określające ramy współpracy w cywilnej eksploracji i pokojowym wykorzystaniu Księżyca, Marsa oraz innych ciał niebieskich.

Według POLSY, porozumienie otwiera polskim instytucjom i przedsiębiorstwom możliwość uczestniczenia w prowadzonym przez NASA programie Artemis, dotyczącym powrotu ludzi na Księżyc i rozszerzenia eksploracji kosmosu. Polska dołączyła tym samym do innych sygnatariuszy Artemis Accords takich, jak: Australia, Brazylia, Kanada, Włochy, Japonia, Korea, Luksemburg, Nowa Zelandia, Ukraina, ZEA i Wielka Brytania.

 

Fot. NASA