Dodano: 22 sierpnia 2019r.

Lasy deszczowe Amazonii płoną w rekordowym tempie. Dym zasłonił Słońce nad Sao Paulo

Dewastacja „zielonych płuc świata” osiągnęła rekordowy poziom. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia w amazońskiej dżungli wybuchło 9,5 tys. nowych pożarów. Dym z płonących lasów deszczowych widać z kosmosu. Co więcej, sprawił on, że oddalone o 2700 kilometrów Sao Paulo pogrążyło się w mroku w godzinach popołudniowych.

Pożar lasu

 

Tylko w samym 2019 roku w Brazylii odnotowano 74 tys. pożarów. To prawie dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku – poinformował brazylijski Narodowy Instytut Badań Kosmicznych, którego szef został kilka tygodni temu odwołany przez prezydenta Jaira Bolsonaro za publiczne zgłaszanie uwag dotyczących nowej polityki wylesiania.

Amazońskie lasy deszczowe są największymi na świecie i odgrywają kluczową rolę w kontroli poziomu dwutlenku węgla na naszej planecie. Rośliny i drzewa pobierają dwutlenek węgla z atmosfery i uwalniają z powrotem do powietrza tlen w procesie fotosyntezy. Są ogromnymi magazynami węgla i spowalniają globalne ocieplenie. Właśnie dlatego Amazonia, która obejmuje 5,5 miliona kilometrów kwadratowych, jest często nazywana „płucami planety”. 

 

Zwykle w Amazonii pora sucha trwa od lipca do października, osiągając maksimum pod koniec września. Wilgotna pogoda przez resztę roku minimalizuje ryzyko pożaru w innych okresach. W porze suchej płomienie mogą pojawić się z naturalnych źródeł, takich jak uderzenia pioruna. Jednak w tym roku jest inaczej. Ekolodzy podejrzewają, że rolnicy i drwale ośmieleni „pro-biznesową” postawą prezydenta Bolsonaro, który ograniczył kontrolę i zmniejszył nadzór nad wycinków lasów, celowo podpalają lasy deszczowe Amazonii, aby oczyścić te obszary z drzew do użytku przemysłowego lub rolniczego.

Pożary szalejące w Amazonii mają szeroki wpływ na resztę Brazylii. Dymy z pożarów rozprzestrzeniły się z największego stanu Brazylii - Amazonas do pobliskich stanów Para i Mato Grosso. Doszło nawet do tego, że przesłoniły Słońce w Sao Paulo - mieście oddalonym o około 3 tys. kilometrów. W poniedziałek mieszkańcy Sao Paulo informowali w mediach społecznościowych, że z powodu dymów dzień zmienił się w noc między godziną 15.00 a 16.00 czasu lokalnego.

W stanie Amazonas ogłoszono stan wyjątkowy. Pożary szalejące w tym stanie oraz w pobliskim stanie Rondonia wytworzyły warstwę dymu o szerokości około dwóch milionów kilometrów kwadratowych. Widać ją z kosmosu.

Pożary nie są jedynym problemem dla amazońskich lasów deszczowych. Polityka Boslonaro doprowadziła do ogromnego wzrostu wylesiania terenów dżungli. W ubiegłym miesiącu padł rekord wylesiania, a tropikalny las skurczył się o 1345 kilometrów kwadratowych. Państwa UE cofnęły fundusze przeznaczone na utrzymanie „zielonych płuc planety”. Bolsonaro w reakcji odparł, że powinny je przeznaczyć na zalesianie własnych terenów.

 

Źródło: Science Alert, fot. Pixabay