Dodano: 04 marca 2021r.

Korzyści terapeutyczne z mikrodawkowania środków psychodelicznych mogą wynikać z efektu placebo

Od lat naukowcy eksperymentują z LSD i innymi środkami wpływającymi na ludzki umysł. Doświadczenia te opierają się na założeniu, że mikrodawkowanie, czyli podawanie bardzo małych dawek psychodelicznych substancji, może przynieść ludziom szereg korzyści psychologicznych, pomagając w leczeniu depresji i innych zaburzeń. Jednak nowe badania wskazują, że niektóre z opisywanych korzyści mogą po prostu wynikać z efektu placebo.

Korzyści terapeutyczne z mikrodawkowania środków psychodelicznych mogą wynikać z efektu placebo

 

Wyniki wielu przeprowadzonych na przestrzeni lat badań wskazują, że mikrodawki środków psychodelicznych mogą rzeczywiście wpłynąć pozytywnie na samopoczucie i kreatywność ludzi. Mogą też przynosić korzyści w leczeniu depresji, stanów lękowych czy nawet w ograniczaniu odczuwania bólu. Niektórzy naukowcy wręcz ogłosili istnienie nowego paradygmatu w badaniach medycznych. Jednak ostatnie odkrycia przedstawione w publikacji, która ukazała się na łamach „eLife”, przeczą podobnym założeniom.

Badania psychodelików

W największym jak dotąd badaniu nad psychodelikami, naukowcy odkryli, że pozytywne efekty psychologiczne związane z mikrodawkowaniem psychodelików mogą być jedynie manifestacją efektu placebo.

Efekt placebo jest dziwnym i do dziś nierozumianym do końca zjawiskiem. Ludziom wydaje się, że doświadczyli różnorakich korzyści, także medycznych, nawet jeśli zażyli jedynie pigułkę cukru, która nie zawiera żadnej aktywnej substancji.

Mechanizmy odpowiadające za efekt placebo pozostają przedmiotem dyskusji. Badacze sugerują, że zjawisko to jest związane z oczekiwaniami ludzi. Jeśli mocno wierzą, że coś może na nich wpłynąć, to samo to przekonanie może zasugerować im, że czują się lepiej.

Podobne efekty przyniosły nowe badania nad LSD. Naukowcy z Imperial College London przebadali 191 ochotników, którzy już wcześniej mieli kontakt z narkotykami.

Błędne założenia dotyczące narkotyków

Podczas eksperymentu uczestnicy przyjmowali kapsułki, ale nie wiedzieli co się w nich znajduje. Połowa grupy zażywała mikrodawki LSD, a druga połowa otrzymywała placebo. W trakcie trwającego trzy tygodnie badania, ludzie wypełniali ankiety na temat samopoczucia oraz wykonywali testy poznawcze.

Eksperyment wykazał, że wszyscy uczestnicy czuli się lepiej po zażyciu tabletek, niezależnie czy zawierały one mikrodawki LSD czy nie. Osoby które otrzymywały placebo nie wykazywały znaczących różnic w stosunku do zażywających LSD.

- Wyniki badań nie są jednoznaczne. Z jednej strony zaobserwowaliśmy korzyści płynące z mikrodawkowania LSD. Z drugiej strony, takie same korzyści występowały wśród uczestników przyjmujących placebo - mówi jeden z autorów badań Balázs Sziget, pracownik naukowy Imperial College London's Centre for Psychedelic Research.

Badania sugerują, że ewentualne korzyści u ludzi nie wynikają z działania narkotyku, ale raczej z efektu oczekiwania podobnego do placebo. - Wielu uczestników, którzy twierdzili, że doświadczyli pozytywnych efektów podczas przyjmowania placebo, było zszokowanych, gdy po badaniu dowiedzieli się, że nie otrzymywali prawdziwego narkotyku – mówi Sziget.

Autorzy badania konkludują, że „rzeczywista zawartość kapsułek nie determinowała różnic, natomiast wpływały na nie przekonania na temat ich zawartości”. - Pigułka zażywana z silną wiarą może uczynić prawie wszystko – mówi jeden z uczestników, który w badaniu brał tylko placebo.

 

Źródło: eLife, fot. Self-blinding microdose study team/ CC BY 4.0