Ślady intensywnego zwalczania wilków są wciąż widoczne w genach populacji karpackiej. Potwierdzają to badania międzynarodowego zespołu naukowców opublikowane w „Diversity and Distributions”.
Wilki były masowo zabijane w całej Europie jeszcze w drugiej połowie XX wieku. Doprowadziło to do gwałtownego obniżenia ich liczebności i zaniku gatunku w większości terenów leśnych kontynentu. W zachodniej i środkowej Europie te żyjące w grupach rodzinnych drapieżniki ocalały głównie w trudniej dostępnych obszarach górskich, a jedną z ich najważniejszych ostoi stały się Karpaty. Obecnie wilki są chronione w większości europejskich państw, dzięki czemu mogą odbudowywać swoją populację. Jednak lata bezwzględnej eksterminacji pozostawiły wyraźny ślad, m.in. w wilczych genach.
Międzynarodowy zespół genetyków i biologów środowiskowych z Czech, Polski, Słowacji i Rumunii przebadał geny 250 wilków zamieszkujących cały łuk Karpat oraz środkowoeuropejskie niziny. Naukowcy przyjrzeli się zarówno DNA mitochondrialnemu – dziedziczonemu wyłącznie w liniach matczynych, jak i DNA jądrowemu będącemu schedą po obojgu rodzicach. Zebrany materiał porównano także z genami psów, w tym wilczaków czechosłowackich - rasy powstałej ze skrzyżowania karpackich wilków i owczarków niemieckich.
Ciekawym i z całą pewnością korzystnym dla wilków odkryciem był brak hybrydyzacji z psami. - Zapewne swobodny dostęp do licznych partnerów z własnego gatunku skutecznie zapobiega niepowołanym mezaliansom z naszymi domowymi pupilami – tłumaczy współautorka badań dr Sabina Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Badacze zauważyli także genetyczną odmienność karpackich i nizinnych wilków. Analiza pokrewieństwa wzorców mitochondrialnego DNA, tzw. haplotypów - wykazała, że o ile na nizinach przeważały osobniki zaliczane do tzw. haplogrupy 1 (głównie z haplotypem w1 i w2), o tyle w Karpatach zdecydowanie liczniejsze były wilki zaliczane do haplogrupy 2, przede wszystkim z dwóch blisko spokrewnionych haplotypów w6 i w14. Podobne wyniki uzyskano przyglądając się osiemnastu sekwencjom mikrosatelitarnym z DNA jądrowego.
- Potwierdza to wyniki wcześniejszych badań mówiących o genetycznej odrębności wilków zamieszkujących Karpaty i niziny środkowoeuropejskie – wyjaśnia członek zespołu badawczego dr Robert Mysłajek z Instytutu Genetyki i Biotechnologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. - Najprawdopodobniej ma to związek z adaptacjami drapieżników do specyficznych warunków środowiskowych panujących w tak odmiennych siedliskach. Możemy w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że podobnie jak u ludzi, wśród wilków też są cepry i górale – dodaje.
Ku zaskoczeniu badaczy w obrębie samych Karpat wilki grupowały się w kilka genetycznych klastrów. Co więcej, różnorodność genetyczna mitochondrialnego DNA wilków z zachodnich Karpat była niższa, niż u ich krewniaków z nizin. Zdaniem naukowców zjawiska te mogą być efektem drastycznego obniżenia liczebności populacji w okresach ich intensywnego zwalczania. Obecnie izolacja genetyczna może narastać z powodu odseparowania poszczególnych fragmentów Karpat przez nowopowstające autostrady i gęstą zabudowę dolin górskich.
Badania pokazują, że nawet tak mobilne zwierzęta, jak wilki, mogą ulegać negatywnemu wpływowi cywilizacji. Działania dla ich skutecznej ochrony powinny więc nie tylko skupiać się na ograniczeniu polowań na ten gatunek, ale także na dbałości o łączność siedlisk.
Obecnie w obrębie Karpat wilki są ściśle chronione tylko w Polsce i Czechach, podczas gdy na Ukrainie, Słowacji i w Rumunii są gatunkiem łownym. Podobnie jest z ochroną siedlisk tego drapieżnika. Liderem jest tu Polska, chroniąca ponad 40 proc. karpackich siedlisk wilka w ramach sieci obszarów Natura 2000.
Badania były współfinansowane przez Narodowe Centrum Nauki, w ramach programu Fuga 3.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce, fot. Sandrapetersen/ Pixabay