Dodano: 27 sierpnia 2018r.

Doskonale zachowane szczątki źrebaka sprzed 40 tys. lat

Topniejąca wieczna zmarzlina na Syberii odsłoniła szczątki źrebaka sprzed 40 tys. lat. Ciało zwierzęcia jest w doskonałym stanie i należy prawdopodobnie do wymarłego gatunku Equus lenensis.

Szczątki źrebaka sprzed 40 tys. lat

 

Wieczna zmarzlina tak dobrze zachowała szczątki źrebaka, że skóra, kopyta, ogon, a nawet maleńkie włosy w nozdrzach zwierzęcia i wokół kopyt są nadal widoczne. Nawet jego narządy wewnętrzne zostały zachowane. Paleontolodzy znaleźli zmumifikowane ciało młodego konia wewnątrz ogromnego krateru Batagaika podczas ekspedycji do Jakucji we wschodniej Syberii.

Źrebak miał prawdopodobnie około dwóch miesięcy, kiedy zdechł. Badacze sądzą, że mógł wpaść w jakąś naturalną pułapkę i utonąć. Ciało jest nieuszkodzone, nie ma widocznych ran. Zmumifikowane szczątki mają 98 centymetrów wysokości w kłębie.

 

Naukowcy pobrali próbki włosów i tkanek źrebięcia do badań. Chcą zbadać też zawartość jelit zwierzęcia, aby określić dietę młodego konia. Dzikie konie nadal można znaleźć w Jakucji, ale źrebię należało do wymarłego gatunku Equus lambei, genetycznie odmiennego od współczesnych koni, który żył w tym regionie około 30 000 do 40 000 lat temu.

Źrebię zostało odkryte przez miejscową ludność. Wykopali je paleontolodzy z Rosji i Japonii. Okaz został przewieziony do Muzeum Mamutów w Jakucku do dalszych badań. - To pierwszy tak dobrze zachowany okaz prehistorycznego konia w tak młodym wieku – powiedział szef muzealnego laboratorium Siemion Grigoriew.

Wieczna zmarzlina potrafi doskonale zachować pradawne organizmy sprzed dziesiątków tysięcy lat. Podczas gdy globalne temperatury rosną, pojawia się coraz więcej wspaniałych okazów. Ostatnio odkryto tam żubra sprzed 9 tysięcy lat, nosorożca włochatego z podobnego okresu, małego kota z epoki lodowcowej, który mógł być lwem jaskiniowym lub rysiem czy mamuta włochatego.

Fot. Michil Yakovlev/SVFU

Fot. Michil Yakovlev/SVFU

O dziwo, jedno ze stworzeń znalezionych w roztapiającej się wiecznej zmarzlinie przywrócono do życia. Rosyjscy badacze rozmrozili próbki gleby z wiecznej zmarzliny, w których znaleziono nicienie sprzed 42 tys. lat. Kilka z tych stworzeń po krótkim czasie zaczęło wykazywać oznaki życia. Więcej na ten temat w tekście: Nicienie zamrożone przez 42 tys. lat wróciły do życia.

Krater Batagaika, gdzie dokonano znaleziska, to ogromna dziura w ziemi ponad 650 kilometrów na północny-wschód od Jakucka. Takich kraterów na Syberii jest więcej. Ich obecność związana jest ze zmianami klimatycznymi i wzrostem temperatur, ale krater Batagaika jest wyjątkowy. Powstał po masowym wyrębie lasów w latach 60. Ziemia, a właściwie wieczna zmarzlina, pozbawiona chroniącego przed promieniami słonecznymi parasola z koron drzew zaczęła rozmarzać i zapadać się. Fachowcy określają to termokrasem. Tak uformował się krater, który przez miejscowych nazywany jest wrotami do podziemnego świata.

Obecnie krater Batagaika ma ponad kilometr długości i blisko sto metrów głębokości. Ale proces zapadania się ziemi cały czas trwa, a ostatnio nawet przyspieszył. To związane jest z ociepleniem klimatu. Batagaika zapadała się do 15 metrów rocznie, ale ostatnio tempo przyspieszyło. Więcej na temat krateru Batagaika można znaleźć w tekście: Syberyjski krater Batagaika pogłębia się i odsłania sekrety historii.

 

Źródło: The Independent, Live Science, fot. Michil Yakovlev/SVFU