Dodano: 28 października 2020r.

Chore nietoperze wampiry utrzymują dystans społeczny, by chronić kolonie

Nietoperze wampiry, gdy są chore, zachowują się w sposób bardziej odpowiedzialny społecznie niż wielu ludzi. Naukowcy zaobserwowali, że zarażone wampiry spędzają mniej czasu w pobliżu innych osobników ze swojej kolonii, co spowalnia rozprzestrzenianie się choroby.

Chore nietoperze wampiry utrzymują dystans społeczny, by chronić kolonie

 

Nietoperze są rezerwuarem dla wielu ludzkich patogenów, w tym koronawirusów. Posiadają niezwykle wyrafinowany układ odpornościowy, dzięki któremu bez problemu radzą sobie ze śmiertelnymi dla nas chorobami. Ale to nie znaczy, że nie mogą zachorować. Naukowców zaobserwowali, że kiedy nietoperze zachorują, zachowują się w sposób bardziej społecznie odpowiedzialny niż wielu ludzi i same dystansują się od reszty kolonii.

Badanie pod kierunkiem dr Simona Rippergera z Ohio State University ukazały się na łamach pisma „Behavioral Ecology”.

Chory wampir ogranicza kontakty

Naukowcy zaobserwowali, że chore nietoperze przebywające w niewoli, dystansują się od zdrowych osobników. Mowa tutaj o żyjących w Ameryce Południowej oraz Ameryce Środkowej nietoperzach z gatunku wampir zwyczajny (Desmodus rotundus). Nietoperze te odżywiają się krwią zwierząt. Żyją w sporych koloniach. Ciekawym zjawiskiem wśród wampirów jest dzieleni się pokarmem. Gdy któremuś z osobników nie powiodło się polowanie, może liczyć na odrobinę krwi od swoich towarzyszy. Takie zachowanie zwiększa szanse przeżycia kolonii.

Ripperger wraz ze współpracownikami nie byli do końca pewni, co właściwie zaobserwowali. Postanowili sprawdzić, czy podobne zachowania zdarzają się wśród osobników z kolonii żyjącej na wolności. Uczeni nie chcieli tak naprawdę zarażać nietoperzy chorobą zakaźną. Po pierwsze, stanowiłoby to zagrożenie dla przetrwania kolonii. Po drugie, konkretny czynnik zakaźny może zniekształcić wyniki, na przykład zakażenie Toxoplasma gondii powoduje, że gryzonie zachowują się w sposób zwiększający ryzyko przeniesienia pasożyta.

Eksperyment w Belize

Badacze na potrzeby eksperymentu złapali 31 samic z kolonii żyjącej w dziupli drzewa w Belize. 16 samicom podali substancję (lipopolisacharyd – toksyna występująca w błonie komórkowej osłony bakterii), która wywołuje odpowiedź układu odpornościowego. Reszta wampirów otrzymała placebo w postaci roztworu soli. Zanim nietoperze zostały wypuszczone na wolność, zamontowano im na grzbietach czujniki mierzące ich społeczne interakcje, czyli kontakty z innymi osobnikami w stadzie.

Okazało się, że chore nietoperze wyraźnie zmieniły swoje zachowanie. Osobniki te wchodziły w interakcje z mniejszą liczbą innych wampirów, spędzały mniej czasu w pobliżu innych osobników i były ogólnie mniej towarzyskie. Dane pokazały, że zdrowe nietoperze także unikały zarażonych towarzyszy i rzadziej wchodziły z nimi w interakcje.

- Zaobserwowaliśmy, że na wolności nietoperze wampiry, które zazwyczaj są bardzo towarzyskimi zwierzętami, zachowują dystans, gdy są chore - powiedział Ripperger. - Można się spodziewać, że w rezultacie ograniczają one w ten sposób rozprzestrzenianie się chorób – dodał.

We wcześniejszych pracach Ripperger wraz z Geraldem Carterem z Ohio State University wykazali, że żyjące w niewoli chore nietoperze śpią więcej, mniej się poruszają, spędzają mniej czasu na pielęgnowaniu kontaktów z innymi osobnikami i rzadziej podejmują interakcje towarzyskie.

- Chcieliśmy sprawdzić, czy te zmiany behawioralne zachodzą również wśród nietoperzy żyjących na wolności, gdzie znajdują się w ich naturalnym środowisku społecznym - powiedział Ripperger. Czujniki zamontowane nietoperzom nadawały sygnał co 2 sekundy, który „budził” sąsiednie czujniki, przymocowane do innych wampirów w promieniu do 10 metrów. W ten sposób czujniki rejestrowały spotkania nietoperzy.

- Czujniki zbliżeniowe dały nam niesamowite nowe spojrzenie na to, jak zachowanie społeczne tych nietoperzy zmieniało się z godziny na godzinę, a nawet z minuty na minutę w ciągu dnia i nocy, nawet, gdy osobniki były ukryte w ciemności wewnątrz wydrążonego drzewa - powiedział Ripperger.

Dystans społeczny

Uczeni analizowali zachowania społeczne w kolonii w ciągu trzech dni. - Skoncentrowaliśmy się na trzech miarach zachowań chorych nietoperzy: liczbie napotkanych innych nietoperzy, łącznym czasie spędzonym z innymi osobnikami oraz ich kontaktom z całą kolonią - powiedział Carter, współautor badań.

Analiza danych zebranych przez czujniki pokazała, że chore jednostki rzeczywiście dystansowały się od kolonii i spędzały mniej czasu ze swoimi zdrowymi współlokatorami. W ciągu pierwszych sześciu godzin po podaniu lipopolisacharydu, nietoperze miał średnio cztery kontakty z innymi osobnikami mniej niż nietoperze z grupy kontrolnej. Spędzały też blisko pół godziny mniej czasu na interakcjach z innymi członkami kolonii.

Zgodnie z oczekiwaniami, 48 godzin po fałszywym zarażeniu, gdy chore osobniki poczuły się lepiej, nietoperze w większości powróciły do ​​swoich normalnych zachowań społecznych.

Trzeba zauważyć, że naukowcy nie zainfekowali nietoperzy prawdziwym wirusem, dlatego nie zmierzyli rozprzestrzeniania się rzeczywistej choroby w kolonii, która mogłaby wpływać na zachowanie nietoperzy w inny sposób. - Ważne jest, aby pamiętać, że zmiany w zachowaniu zależą również od patogenu. Nie używaliśmy prawdziwego wirusa ani bakterii, ponieważ chcieliśmy wyodrębnić efekt zachowań chorobowych . Niektóre prawdziwe choroby mogą sprawiać, że interakcje są bardziej prawdopodobne, a nie mniej – powiedział Carter.

 

Źródło: Ohio State University, fot. Gerald Carter