Wyniesiony w przestrzeń kosmiczną w kwietniu tego roku teleskop TESS dostarczył na Ziemię dane z zakończonego, 27-dniowego okresu obserwacyjnego. Badacze w danych dostrzegli kandydatkę na pierwszą egzoplanetę znalezioną dzięki urządzeniu.
25 lipca teleskop TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) rozpoczął poszukiwania egzoplanet. Teleskop ma się skupić na poszukiwaniach egzoplanet wokół gwiazd stosunkowo bliskich Słońcu. Badacze mają nadzieję, że niektóre z nich będą na tyle blisko Ziemi, że będzie można je wnikliwie zbadać przez dostępne instrumenty.
Na Ziemię dotarły niedawno dane z zakończonych obserwacji pierwszego sektora nieba. Część danych zawiera szczegółowy obraz południowego nieba zrobiony wszystkimi czterema kamerami szerokopasmowymi teleskopu kosmicznego.
– W morzu gwiazd wypełnionym nowymi światami TESS rzuca szeroką sieć, dzięki której złowi mnóstwo obiecujących planet do dalszych badań. Ten pierwszy obraz naukowy pokazuje możliwości teleskopu TESS oraz to, że misja zrealizuje swój niesamowity potencjał w poszukiwaniu drugiej Ziemi – powiedział Paul Hertz z NASA.
– Ten przekrój południowego nieba obejmuje kilkanaście gwiazd, o których wiemy na podstawie wcześniejszych badań z obserwatoriów naziemnych, że posiadają planety – powiedział George Ricker, główny naukowiec projektu TESS.
Kamery zamontowane na teleskopie TESS monitorują rozległe obszary nieba w poszukiwaniu tranzytów planet, czyli sytuacji, gdy planeta przechodzi przed swoją gwiazdą, patrząc z perspektywy satelity, powodując regularne spadki jasności gwiazdy. TESS poświęci dwa lata na monitorowanie 26 takich sektorów. Każdy sektor będzie obserwowany przez 27 dni, co razem da 85 procent nieba. W pierwszym roku działalności teleskop będzie badał 13 sektorów tworzących południowe niebo. Następnie TESS zwróci się do 13 sektorów północnego nieba.
Teleskop przesyła na Ziemię dane co 13,7 dnia, czyli za każdym razem, gdy znajdzie się najbliżej planety. W danych przesłanych na Ziemię naukowcy dostrzegli nieznaną dotąd egzoplanetę krążącą wokół gwiazdy pi Mensae, znaną również jako HD 39091. Gwiazda ta to żółty karzeł i znajduje się blisko 60 lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Góry Stołowej.
The @NASA_TESS team is excited to announce the mission's first candidate planet — a super-Earth around the bright star Pi Mensae, nearly 60 light-years away. The planet orbits every 6.3 days. The discovery is now being reviewed by other scientists to validate it. Stay tuned!
— NASA_TESS (@NASA_TESS) 19 września 2018
We wcześniejszych badaniach naukowcy dostrzegli wokół tej gwiazdy gazowego olbrzyma około 10 razy większego od Jowisza. Planetę nazwano pi Mensae b. Ma dość ekscentryczną orbitę, która znajduje się w odległości około trzech jednostek astronomicznych od swojej gwiazdy macierzystej. Jedna jednostka astronomiczna – AU (astronomical unit) to średnia odległość między Ziemią a Słońcem – około 150 milionów kilometrów.
W danych z TESS badacze dostrzegli kolejną planetę krążącą wokół tej gwiazdy. To skalista planeta o średnicy ponad dwukrotnie większej od Ziemi i masie blisko pięciokrotnie przekraczającej masę naszej planety. Ta super-ziemia, nazwana pi Mensae c, orbituje w odległości zaledwie 0,07 AU od swojej gwiazdy, czyli okrąża swoje słońce w nieco ponad 6 dni. To ponad 50 razy bliżej niż orbita Merkurego w naszym Układzie Słonecznym.
TESS to następca Kosmicznego Teleskopu Keplera, któremu skończyło się już paliwo i nie może dalej pełnić swojej misji. Dzięki teleskopowi Keplera odkryto ponad 2600 egzoplanet. Badacze mają nadzieję, że TESS poprawi ten wynik.
Źródło: Space.com. NASA, fot. NASA's Goddard Space Flight Center