W południowej Turcji naukowcy natknęli się na prawdopodobnie najwcześniejszą znaną scenę narracyjną. Na stanowisku archeologicznym Sayburç odkryto liczącą 11 tys. lat dość osobliwą płaskorzeźbę, która przedstawia dwóch mężczyzn. Jeden z nich trzyma w rękach coś na kształt grzechotki, którą wydaje się kierować w stronę stojącego obok byka. Drugi z mężczyzn uwieczniony na reliefie jest otoczony przez lamparty i trzyma w ręku… swoje przyrodzenie.
Znaleziska przedstawiające sceny z życia ludzi sprzed wieków nie są niczym nowym. Jednak to odkryte niedawno w Turcji zadziwiło badaczy. Głównie dlatego, że jest prawdopodobnie najstarszą „opowieścią” przedstawioną w formie płaskorzeźby, ale też z powodu tego, co na niej uwieczniono. Postacie na płaskorzeźbie wydają się tworzyć spójną narrację człowieka walczącego z niebezpiecznymi zwierzętami.
– Te postacie wyryte razem w celu przedstawienia pewnej narracji, są pierwszymi znanymi przykładami takiej całościowej sceny – powiedział archeolog dr Eylem Özdoğan z Uniwersytetu w Stambule.
Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Antiquity” (DOI: 10.15184/aqy.2022.125).
Życie wczesnych społeczności rolniczych
Scena, o której mowa, została wyryta na kamiennej ścianie i została znaleziona na stanowisku archeologicznym Sayburç, znajdującym się w południowo-wschodniej Turcji. Wykopaliska w tym miejscu są prowadzone od 2021 roku, natomiast to konkretne stanowisko znajduje się pod jedną ze współczesnych wiosek w prowincji Şanlıurfa. Realizowane tam badania archeologiczne wykazały, że w okresie neolitu badane stanowisko było zamieszkane, zapewne w 9 tysiącleciu p.n.e. Wiadomo, że w tym czasie nastąpiło stopniowe przechodzenie od społeczeństw zbieracko-łowieckich do prowadzących osiadłe życie i trudniących się m.in. rolnictwem.
Archeologowie odkryli w tym miejscu kilka budynków mieszkalnych, ale również konstrukcję służącą całej społeczności, gdzie zapewne jej członkowie zbierali się w szczególnie ważnych dla nich momentach. Przy ścianach tego pomieszczenia umieszczone zostały nawet ławki. Zarówno w tym, jak i w innych budynkach natrafiono na różne wyobrażenia zwierząt i ludzi. Ale jedynie w przypadku jednego, znalezionego w pobliżu wspomnianych powyżej ławek, tworzyły one spójną narrację. Jak do tej pory nie natrafiono na inne, które miałyby podobny charakter.
Osobliwa rzeźba
Wiek odnalezionej scenki z życia tej wczesnej społeczności rolniczej szacuje się nawet na 11 tys. lat, co oznacza, że jest to najstarsza scena narracyjna w historii. Dr Eylem Özdoğan przypuszcza, że umieszczone w niej postacie były w jakiś sposób wyjątkowe dla członków tej społeczności oraz stanowiły istotny element jej tradycji.
Scena uwieczniona w kamieniu przedstawia dość specyficzne interakcje ówczesnych ludzi z dzikimi zwierzętami. Wyolbrzymienie pewnych cech tych ostatnich miało zapewne na celu podkreślenie tego, z jak niebezpiecznymi z nich miały do czynienia przedstawione na tej płaskorzeźbie postacie.
Fot. B. Köşke/ Antiquity
Po lewej stronie sceny widzimy mężczyznę, który kucając trzyma jednocześnie w ręce grzechotkę lub węża, zaś naprzeciwko niego stoi byk o potężnych rogach. To, co widzimy po prawej stronie jest dosyć osobliwe i zagadkowe. Znajduje się tam inny mężczyzna otoczony tak z lewej, jak i z prawej strony lampartami z ogromnymi zębami. Ten osaczony mężczyzna w tym samym czasie jedną ręką trzyma się za brzuch, natomiast drugą… za fallusa.
Trudno jest zrozumieć znaczenie tej sceny, ale być może odkrycie kolejnych podobnych rzuci na nią nowe światło. Jak dotąd budynek, w którym została znaleziona został dopiero częściowo odkopany, jest zatem możliwe, że archeologowie natrafią również na inne tego typu wyobrażenia ludzi i zwierząt.
Źródło: Cambridge University Press, fot. K. Akdemir / Antiquity