Podczas zawodów Formuły E w Brazylii odbył się pierwszy wyścig samochodów autonomicznych. Roborace, bo tak ochrzczono rywalizację, zakończył się kraksą jednego z pojazdów.
Pierwszy wyścig samochodów autonomicznych odbył się na profesjonalnym torze w Buenos Aires. W Roborace ścigały się ze sobą dwa pojazdy Devbot. Wyścig odbył się przed zawodami elektrycznych samochodów wyścigowych Formuły E. Jeden z pojazdów Devbot nie ukończył wyścigu. Zbyt agresywnie wszedł w zakręt i uderzył w bandę. Jednak drugi dojechał do mety i nawet udało mu się ominąć psa, który wbiegł na tor.
Zawody Roborace maja popularyzować samochody elektryczne i rozwiązania stosowane w samochodach autonomicznych. We wcześniejszych edycjach brały udział pojazdy autonomiczne, ale pojedynczo. Teraz odbył się prawdziwy wyścig. Kraksa jednego z pojazdów nie jest najlepszą reklamą dla branży, ale zachowanie drugiego samochodu już jak najbardziej. To że udało mu się ominąć psa, który nieoczekiwanie wtargnął na tor, jest dużym plusem.
- Devbot jest zniszczony, jednak da się go naprawić. Ale najpiękniejsze jest to, że żaden człowiek nie został ranny, bo kierowcy nie było wewnątrz pojazdu – powiedział Justin Cooke, który odpowiada za marketing Roborace.
Samochód, który dojechał do mety osiągnął maksymalną prędkość 187 kilometrów na godzinę. Ale nie rozwijał on maksymalnej prędkości ze względu na bezpieczeństwo. Warto też odnotować, że pojazdy komunikowały się ze sobą i nie doszło do kolizji między nimi. Pojazdy Devbot są naszpikowane czujnikami oceniającymi drogę. Są w pełni autonomiczne i zostały zaprezentowane w ubiegłym roku.
Organizatorzy Roborace planują w przyszłości organizować takie wyścigi z udziałem około 10 zespołów, które same będą budować swoje maszyny. Kolejne zawody Roborace odbędą się także przed zawodami Formuły E. Będzie to miało miejsce pierwszego kwietnia w Mexico City.
Źródło: electrek.co
